
Treść opublikowana przez stoodio
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
Mój hołd dla najlepszej konsoli Nintendo ever: Mała skrzyneczka pełna skarbów: A w niej... Aby uporać się z absurdalną regionalizacją, potrzebne będą: Od dołu: francuski NES "RGB", konsola NTSC oraz poczciwy Top Loader.
-
GOTY 2015
GOTY 2k15 1. Wiedźmin (goty gra na podstawie goty filmu ) 2. Bloodborne (przedni tytuł, ale mogli by wyluzować z eksploatowaniem serii) 3. Pillars of Eternity (ale Baldura to ty szanuj, typie) Najlepszy recykling 2k15 Icewind Dale Enhanced Edition (PC master race ) Największy zonk 2k15 Fallout 4, czyli pierwszy Fallout, którego nie dałem rady ukończyć (tak - nawet BoS z PS2 odhaczony...) Nowotwór trawiący branżę Bethesda
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Locke jeśli ktoś ma wątpliwości, że Hardy dobrym aktorem jest, to polecam mu właśnie wspomniany obraz. W skrócie: przez półtorej godziny typ siedzi w samochodzie i gada przez telefon. Osobiście oglądałem z wypiekami na twarzy
- Until Dawn
-
Until Dawn
Wszędzie tożsama - czy to przez internety czy to w markecie.
-
PS2 FAQ - najczęściej zadawane pytania
A nie lepiej używany oryginał? Nadal można wyrwać pada w ładnym stanie.
- Fallout 4
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Chyba użyto określenia "jedna z najlepszych" (nie mam magazynu przed sobą). Pesymistyczna recka NFSa przeczy tej typowej laurce z drugiego zdania . Tak po za tym, to się zgadzam, recki nowych gierek są tfu, tfu w Pixelu Przeczytaj sobie na spokojnie jeszcze raz to, co napisałem - szczególnie część o skrajnościach, czyli z jednej strony peany z drugiej totalna z(pipi)ka. W ostatnim zdaniu piszę o laurce, bo ten kubeł pomyj wylanych na NFSa jest wyjątkiem potwierdzającym regułę.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Kup, kup, bo numer ciekawy. Chociaż przyznam, że pierwszy raz rzucił mi się w oczy fatalny poziom recenzji głośnych hitów: Zgadnijcie, co to za gra... :facepalmz: :facepalmz: :facepalmz: Ktoś tu chyba patrzy przez różowe okulary... AC Syndicate (jak dobrze liczę, to 7 gra serii) okazuje się najlepszym Assassinem, Black Ops 3 to "najbardziej wypasione Call of Duty od lat" (chyba na PS3/Xbox360 ), kontrowersyjny Battlefront nie ma wad. Z drugiej strony ze skrajności w skrajność, czyli bardzo pesymistyczna recenzja NFSa. Nie kupuję Pixela dla recenzji, ale skoro już je piszą, to niech to nie wygląda jak typowa laurka.
- Fallout 4
- Fallout 4
- Fallout 4
-
Fallout 4
Co należy jasno powiedzieć - nie jest to gra klasy Wiedźmina 3. Fabularnie mamy średniaka dodatkowo oszpeconego najgorszymi dialogami w dziejach Bethesdy (jak mam z kimś gadać, to mnie krew zalewa - skip, skip i pif-paf). Jeśli zatem przymkniesz oko na fakt, że gra RPG mocno kuleje w pewnych istotnych gatunkowo aspektach, to nadal będziesz się całkiem nieźle bawił, strzelając i eksplorując Pustkowia. W przeciwnym razie będziesz się co chwilę w(pipi)iał podczas gry w najnowszego Falluota (przerabiałem to już za czasów F3).
- Fallout 4
- Fallout 4
-
Fallout: New Vegas
Jeśli rozgrywka z F3/NV ci leży i planujesz ogranie DLCków, to z ekonomicznego punktu widzenia wersja GOTYE jak najbardziej się opłaca. Dla mnie osobiście te dodatki były naprawdę kiepskie (wyjątek: osobliwe Dead Money). UWAGA: dodatki z wersji GOTYE są zintegrowane z podstawką na tożsamej płycie - nie jest jak w przypadku Borderlands, że pobierzesz DLC i możesz giercować na "gołych" Borderach. Co do strony technicznej, zapis gry pęcznieje z każdą nową lokacją - także dodatki rzeczywiście negatywnie wpływają na jakość rozgrywki.
- Fallout 4
- Fallout 4
-
Fallout 4
Up: ja polecam najwyższy (przetrwanie), wtedy kilku przeciwników sprawia problem, trzeba używać VATSa i kombinować, a jak już spotkasz większą bestię, to naprawdę robi się ciekawie to jest mocno wkurzające i było też w poprzednich 2 falloutach o ile skyrim ma też mase wad (takich samych jak reszta gier bethesdy) to tam przynajmniej otwieranie zamków (swoją drogą identyczne mechanicznie jak w F4) nie dawało tych głupich ograniczeń że jak nie masz "advenced" to w ogole nie zrobisz. wielokrotnie jak miałem jakąś skrzynie "master" w skyrimie mając średnio zaawansowany lockpick poświęciłem na to 5 a nawet 15 minut (i z 10 wytrychów), i kilka loadingów ale w końcu otwierałem nawet zamki "master" i to było ok. a teraz jak nie mam perka to nawet sie nie moge pobawić. ma to wyraźny związek z założeniami co do działania perków i z koniecznością wracania do niektórych rzeczy (widać to już w valut 111 gdy znajdujemy "skrzynie" z zamkiem "master" i postać mówi "jeszcze po ciebie wroce"). no dobrze ten zamysł ma jakiś sens, ale jest zarazem mocno wkurzający. ja już wole pofarmić 15 minut otwierania jednego zamka niż pamiętać że 10 godzin wcześniej widziałem zamek "advenced" i skoro teraz zdobyłem perka to musze tam wrócić Mylisz się - w F3/NV miałeś te progi 50,75 (etc.), i jeśli miałem lockpick na załóżmy 42, to po założeniu magicznej czapki i naszprycowaniu się narkotykiem z powodzeniem mogłem zmierzyć się z zamkiem 50, a nawet 75 (stosowne pisemku). W F4 decydując się na 'klasę' złodzieja, bez wymaganego poziomu nic nie zdziałam (wspomniane kilka zamków z początku gry*). * - ten w krypcie to co innego, bo kryje zapewne jakąś mocna broń (od razu przypomniał mi się boozar w Toxic Caves w F2 ) Jeszcze z tego co mi się przypomniało z wczorajszej rozgrywki: - fajny patent z radiacją skracającą pasek życia; - kapitalny daimosowy pomysł z Power Armorem nie do końca dopracowany (skradanie się jako 2 metrowy mech); - spowolnienie w VATSie zamiast całkowitej pauzy na plus; - 40 minut na stworzenie w miarę nie brzydkiej kobitki i czar prysł, gdy pierwszy raz otworzyła gębę (wygląda jak retard)
-
Fallout 4
Ja w ogóle nie budowałem - jest z tego jakiś EXP? Ogólnie nie jestem amatorem tego typu atrakcji. System poziomowych perków, na rzecz których zrezygnowano ze Skills, się nie sprawdza. Oto mam przed sobą zamek typy 'trudny', myślę "zaraz zgarnę fanty", bo zawsze szedłem w lockpick + gadka. Dupaskrula. Żeby w ogóle podjąć próbę otwarcia tego zamka, muszę mieć 2gi poziom stosownego perka, niby spoko, bo mam nie rozdane 2 perki, a tu klops, bo rzeczona umiejętność jest dostępna dopiero na 7 poziomie. W efekcie jako złotousty włamywacz musiałem sobie "darować" w ten sposób 3-4 skrytki. Not cool. PS czachę miałem przy wspomnianym Szponie Śmierci, dlatego musiałem go przechytrzyć PS2 te animacje są genialne, uwielbiam Vault-Boya: PS3 wałek: http://allegro.pl/fallout-4-pip-boy-edition-ps4-i5789222214.html ??
-
Fallout 4
Moje wrażenia po ~5-6h gry tak na szybko: - nie będę się pastwił nad grafiką, już teraz jest przestarzała (skandaliczne modele postaci!); - widok TPP dla mnie nadal jest niegrywalny (wyjątkiem jest odzianie Power Armora); - jakość/system dialogów woła o pomstę do nieba (ciężko przewidzieć, jak potoczy się dana rozmowa, same pogaduchy suche jak wióry + wspomniane problemy z polskimi napisami); - pożywka dla recenzentów z wyobraźnią (vide Zax) - sejf przy którym spoczywają dwa "szarpiące" się szkielety ("łomatko co tam się musiało dziać w ich głowach, walczyli do upadłego o te resztki zasobów, może któryś z nich miał chora matkę albo kochankę?"); - odzież ma cudowne właściwości (+1 do charyzmy etc.); - amunicja nic nie waży XD - otwieranie zamków nie resetuje się po "wyjściu" z ekranu (przy kolejnej próbie spinka może pęknąć do ręki); - skalowanie się wrogów (karaluchy z początku na hita, wbiłem 2 poziomy i już muszę władować 5-6 pocisków z 10mm); - masa wszystkiego na najwyższym poziomie trudności (wyjątek: walka z Deathclawem - skończyło mi się ammo do minigna przy 75% życia bestii); - skyrimowe ulepszanie pancerza (dla mnie za dużo grzebania, +EXP za modyfikacje); - tożsame ulepszanie broni (to już ma większy sens, rozwinięty system modów z NV); - lwia część perków + X% ;( - świetne animacje z Vault-Boyem (perki/misje etc.); - 0 zawiech/freezów/spadków animacji - moje reakcje podczas grania :facepalmz: <_< :facepalmz: i tak w kółko... W skrócie: jeśli ktoś "miał problem" z F3, czwórka tego absolutnie nie zmieni.
- Fallout 4
- Fallout 4
- Fallout 4
- Fallout 4