Też się skusiłem. Magazyn robi w miarę pozytywne pierwsze wrażenie (poza marnej jakości okładką). Poczytałem parę tekstów i mój główny zarzut to brak jakiejkolwiek korekty tekstów - osobliwa interpunkcja, dziwnie przenoszone wyrazy, liczne literówki. Jest tego naprawdę sporo. Poza tym nie podchodzi mi główny recenzent numeru - niejaki Kuba Tobiasz czy Tobiasz Kuba Rzeczony Pan odnotowuje np., że w konsolowym porcie Diablo fabuła nie została zmieniona... Kto by się tego spodziewał! Potem kręci nosem na brak słusznie usuniętego AH - przecież z zaimplementowanym na konsolach systemem łupów dom aukcyjny nie ma racji bytu (abstrahując już od faktu, iż sama idea od początku była durna, z czego Blizz sam się wycofał rakiem)! Dalej mamy już przeciętny tekst - grafika bla, bla, bla; muzyka - bla, bla, bla.
Teraz co mi się spodobało - oszczędna, schludna szata graficzna. Teksty - o targach, kontrowersyjnych grach, używkach (niby oklepany temat, ale czytało się nieźle). Ogólnie jestem na tak - łyknę kolejny numer.
PS Ojciec Grabarza/Dziadek Grabarza to niejaki Miłosz B? Po lekturze mam dylemat...