Po pierwszych dwóch godzinach spędzonych z tą grą nie miałem zielonego pojęcia jak efektywnie prowadzić walki. Po raz drugi podjąłem nauki poprzez tutorial, wytłumaczyłem sobie kilka niezrozumiałych dla mnie rzeczy takich jak np. to dlaczego mój bohater nie chce walić ze skilla itp. (Jak się później okazało, w ogóle nie wybierałem broni). Ktoś wczesniej powiedział, że to samo miał z TWEWY... Od siebie dodam, że podobnie jedna jak i druga potrzebują troszeczkę czasu na zaciekawienie gracza, i sądzę, że z KiTN okaże się kawałkiem dobrej RPG'owej zabawy :] więcej opiszę niedługo, bo teraz siedzę w pracy...