Dahaka

Możliwe jest, że zdaje sobie z tego sprawe i chce ochronić Dextera. W końcu powiedział laguercie, że to on z nim pogada, bo coś tam + ciagle stara sie ja odciagnac od tego, ze to dex. Zobaczymy za tydzien.

był chyba jakiś władca pierścieni w stylu jRPG po PL na ps2

szkoda, że cały wątek bractwa kashka okazał się fillerem, który nic nie zmienił

"FF XIII będzie grą generacji" [*] zapodajcie linka do neogafa do tego tematu

U was też po ściągnięciu kogoś snajpą (tłumik) przeciwnicy od razu wiedzą skąd padł strzał i lecą tam? Czy może za blisko stoje?

Pewnie, że dopuszczę, niech sobie gra. Jedyne czego zabronie to wszelakie mmo na piecu. Co będę ograniczał to internet, bo gierki to nic w porównaniu do tego zjadacza życia.

Nie wiem skad te czopki z mangareadera wynalazły tego fuutona na końcu, ale tam nie chodzi o zadne konkretne jutsu, tylko naruto mówi metaforycznie o sile zjednoczonych shinobi jako "jutsu", ktore rozyebie tsukuyomi LUB o to ,że to kazekiri no jutsu robią te ziomeczki z wachlarzami w tle (uzywala tego temari kiedys tam) Albo o obydwa naraz, że niby drugie dno. W kazdym razie naruto nic nie robi, oprocz jego najpotęzniejszej techniki kagebushina

Dexter w tym odcinku pobawił sie w agenta 47 - przebrany, wtopiony w otoczenie, zabija w najmniej oczekiwanym miejscu kosą w plecy i (pipi) xD

Miałeś mangę czytać jak się skończy wyspa ryboludzi A że cały grudzień będą fillery(końcówka najnowszego odcinka to już filler), to idealna okazja jest

Mnie na początku też nie mogła wciągnąć. Ze 3 razy podchodziłem w sporych odstępach czasowych i dopiero za 3 się udało. Wciągnąłem się niesamowicie, chociaż pierwsze 2 godziny odpychały mnie. Główną winą obarczam tę "mroczność" i szarobure kolory.

Mogą jeszcze sprawić, aby stroje, które zakrywają twarz były niewykrywalne. To chyba da rade zrobić. W przyszłych częściach przydałyby się tutaj DIALOGI losowe, dla każdej misji inny zestaw i jak źle poprowadzimy rozmowe gadając jakieś głupoty(informacje byśmy zdobywali podsłu(pipi)ąc innych najpierw, lub po prostu kierując się logiką), to nas wykryją, a jak będziemy unikać ludzi, którzy chcą do nas zagadać to każą nas sprawdzić. Można by dorzucić tez jakieś legitymacje(kwestie zdjęc jakoś by się omineło ) zamiast przebrań niektórych. Dużo opcji jest na lepszy system, który też będzie miał znamiona realizmu i mam nadzieje, że pokombinują z tym, a nie spłycą do tego, że przebieramy się i już jesteśmy nie do wykrycia dopóki nie zaczniemy zabijać. A co do samej gry, to muszą tutaj pochwalić strzelanie. A konkretnie element precyzyjnego strzelania, kiedy delikatnie wciskamy trigger(na 360) i wtedy strzelamy dokładnie tam gdzie wymierzyliśmy. Jak dla mnie to jest 100000x lepsze niż wstrzymywanie oddechu etc Walnąc headshota w ten sposób daje PRZEOGROMONĄ satysfakcje, a strzelanie ze snajpy z tym zwolnieniem czasu i wyciszeniem wszystkiego dookoła to już w ogóle magia. Jak dla mnie ten system oddaje najlepiej to skupienie i wyciszenie, które należy osiągnąć przed oddaniem strzału(nie żeby, kiedyś próbował, ale snajperzy zapewne tak mają) Jak patrze na strzelanie ze snajpy w trailerze ghost warrior 2 to nawet porównania nie ma w poziomie satysfakcji z zaaplikowanego heda w hitmanie. MIÓD po prostu, aż chce się strzelać

Co by Ci dało przebranie za jakiegoś losowego ziomka, kiedy niczym by się to nie różniło od bycia w własnym garniaku xD? btw, http://forums.eidosgames.com/showpost.php?p=1813598&postcount=6 mają zamiar usprawnić ten system w patchu, pewnie za ten czas wszyscy już grę skończą, ale zawsze coś...

Generalnie to trzeba nauczyć się odracać uwagę strażników przy pomocy przedmiotów. Ja staram sie tego unikać, ale czasami po prostu inaczej się nie da, zwłasza na hardzie/expercie. Swoją drogą, w późniejszych misjach różnica między przeciwnikami na normalu i expercie maleje, więc sam już przerzuciłem się na normal, a jak bede robił silent assassin pocisne na expercie. Już powoli mi się nudzi, a jestem na 15 misji. Niemniej zaznaczyć muszę, że na liczniku mam już... 50 godzin gry!!! Niezły kosmos, ale expert + restartowanie levelów po byciu zauważonym + wykonywanie challengy na tej samej zasadzie zabrały sporo czasu. Dlatego też przerzuciłem się na normal i trochę szybciej mi idzie

Nie ma się co martwić, z wywiadów jasno wynika, że to i a4o to są skoki w bok i seria wróci na właściwe tory kiedyś. Na 100% gdzieś na początku życia nextgenów, bo nie od dziś wiadomo, ze platformówki idealnie nadają się na demonstracje pięknej grafiki na nowych konsolach

No innych przecież nie ma Tzn, misje są podzielone na podmisje i między nimi są, ale i tak nie możemy się wrócić do poprzedniego fragmentu i nie ma on żadnego wpływu na obecny i następne.

ale system checkpointów jest s(pipi)y z innego powodu. otóż po rozpoczęciu gry z takiego checkpointa WSZYSCY unieszkodliwieni przeciwnicy wracają na swoje miejsca, tak samo wszystkie przedmioty się resetują, więc jak sobie nie wiem, odłożyłeś gdzieś snajpe, to już jej tam nie będzie. to jest KOMPLETNIE bez sensu i krok wstecz w stosunku do zwykłych sejwów

z 60-70 chapterów do tyłu gdzieś. Jak naruto spotyka itachiego i nagato(chyba) @ninja'd

Ja nie wiem czemu marnują takiego dobrego animatora tylko po to, aby zrobił 6 ODCINKÓW zapychaczy POD RZĄD. Kurwa 6 odcinków. 6 odcinków to jest całość walki kage vs madara, oraz obito vs naruto/kakashi/gai, a może i by nawet walka z kabuto się zmieściła. ale nie, dojebiemy fillery, bo kogo obchodzą jakieś chujowe walki z mangi O_O Mam nadzieje, że tam sypią konkretną kasiorą i nie okaże się, że jakiś filler była najlepiej zrobioną częścią finału naruto w anime xD

będąc przebranym -w podejrzanych miejscach wskaźnik podejrzenia rośnie wolniej i przeciwnicy nie dostrzegają Cie z dalszych odległości, musisz podejść bliżej niż bez przebrania -możesz używać instynktu aby schować twarz i ich zbić z tropu ale co racja, to racja, ten system jest dosyc irytujący i wymaga poprawy/kompletnego przemodelowania

Czyli Walking Dead to taki pierwszy porządny serial interaktywny/serial growy?

Dobry odcinek, nie podobały mi sie tylko sceny z bachorami. Mam nadzieje, że wyjadą w pizdu w nastepnym odcinku i nie bedziemy musieli juz ich ogladac.

Ja bardzo lubie god of wara(ale tylko 'na raz') , DMC średnio(przeszedłem tylko 1 i 4), a NG2 mi kompletnie nie podeszło(za trudna jak na gatunek, który mnie nie jara + ogólnie nie przemawia do mnie klimat i otoczka) Bayonette z kolei uwielbiam za perfekcyjny system walki i totalne over the top akcje. Najbliżej jej chyba do DMC Generalnie gatunek ten mnie nie jara. Grałem jeszcze w Dante's Inferno ale nie dałem rady i nie przeszedłem(nudne)