Dahaka

Ogólnie po wszystkich moich namowach, czuje satysfakcję z Twojego posta Wreszcie wkroczyłeś na jasną stronę mocy. Fabuła związana z dziećmi i shinokuni(gaz cezara) niestety nie była zbyt ciekawa, ale cała reszta związana z planem Lawa...miodek <3 No i te przeepickie kadry, wreszcie będziesz mógł ich doświadczać, bo anime prawie nigdy nie oddaje ich z takim pierd.olnięciem jak manga. Polecam poprzeglądać sobie okładki z fishman island arcu, coby zobaczyć co tam słychać u starych postaci, bo te z punk hazard mają tylko końcówkę, oraz historyjkę caribou. A momonosuke to hui xD

Dla mnie to zbyt podejrzane, że w OTWARTYM terenie samochody magicznie nadjeżdżają akurat wtedy kiedy są potrzebne, policja stoi akurat tam gdzie trzeba, pociag nadjeżdża idealnie na czas itd. No sory, ale skryptowanie tego jest totalnie bez sensu, bo gracz może równie dobrze pobiec w drugą stronę i wtedy guzik ze skryptów. Ustawiona prezentacja w celach efekciarstwa i tyle. Tak jak zapewne the last of us, bo sytuacja była niemal identyczna, gameplaye rozegrane oddzielnie, ale przebieg taki sam, chociaż dobrze wiemy, że dało się to zrobic na kilka innych sposobów. W samej grze podejrzewam, że to "żyjące miasto" będzie to na zasadzie random encounterów rozegrane.

Jak to się ma do tego że domena xboxevent została zarejestrowana dzień po playstation meeting? To też mieli w grafiku?

Masz polski dubbing? Jeśli tak to jak wypada? Na trailerach brzmialo to całkiem dobrze.

Ja wam mówie, olać tę konfę. MS pewnie zrobi lepszą, ale o to nie trudno kiedy się ją ma 2 miesiące po konfie konkurencji. Trzeba czekać na e3 i tyle, tam się wszystko wyjaśni i zobaczymy ile ta nowa generacja jest warta.

czyli ta wersja dla biednych po ile zlociszy na oko? 1800? 1900?

Chyba nie zrozumiałeś (wybacz modzie, już siedzę cicho) Kyo*: Ten temat jest o PS Meeting więc nie wiem co ma do tego Mario, MS i Nintendo

Nintendo zapowiada nowe pełnoprawne mario (3d) więc... sony, microsoft: [*] + Dodał MODERATOR http://www.psxextreme.info/topic/101381-console-wars-5-starcia-beton%C3%B3w/

Domyśliłem się, że ma ten sam, ale w założeniach w rising miał pewnie mieć twardy, mhroczny, niski ton głosu, a że naturalnie aktor takiego nie posiada, to musiał sztucznie go wymuszać. No i mu bardzo nie wychodziło. Normalne rozmowy były OK, ale jak zaczynał zgrywać badassa, to była komedia xD

No tak, ale teraz wiesz, że to jest render, a w 2006 wszyscy wierzyli ze prezentacja killzona 2 czy motorstorma była gameplayem. Dlatego potem jak wlaczysz gre na ps4 to nie bedzie efektu "JAK TO, NA GAMEPLAYACH Z PREZENTACJI NA E3 MOTORSTORM WYGLADAL 1000 LEPIEJ"

Mnie się w ogóle wydaje że gra jest pocięta. Zobaczymy co tam w DLC zaoferują, jak będą nowe normalne misje fabularne(nie żądne vr czy areny), dodatkowe bronie i dodatkowe ciosy, to bede widział, że mam rację Walka z Samem na pociagu tez pocięta, bo nie przypominam sobie aby w grze Raiden robił to całe bieganie po ścianie dookoła.

Rozumiem, że obaj kupiliście ps3 na premiere lub chwile po niej, że czujecie się tacy pokrzywdzeni? Bo ból dupy jest tak wielki, że nawet w CW takich szczytów się nie osiąga. Można być sceptycznie nastawionym, ale bez przesady, jesteście w mniejszości, bo obecnie gracze wiedzą czego się można spodziewać po ps4 i pewnych bajek nie da się nam już wcisnąć. Wiemy co jest renderem, a co nie, dlatego nikomu tutaj nie odpie.rdala.

Ja po przejściu na normalu miałem 4 i pół godziny na liczniku, a wcale nie biegłem na pałe i ginąłem od czasu do czasu... Ogólnie gra jest króciutka, nie ma się co czarować, dlatego polecam od razu zacząć na hardzie, żeby wydłużyc czas gry. Ja myślałem, że jestem dopiero gdzieś lekko za połową, a tu się okazuje, że final boss. Walka z Samem była totalnie nieklimatyczna i spartolona. W ogóle wydaje mi się jakby gra była albo ucięta, albo kończona w pośpiechu. Na minus ogólnie: -monotonia kolorów i miejscówek -kamera, która odpierd.ala czasami niezłe maniany sama się obracając jak jej sie podoba ._. -dodatkowe bronie, których jest mało i generalnie wydawały mi się bardzo mało przydatne (oprócz polearma) -niezbyt duża ilość ciosów, brakowało mi jakiegoś (pipi)a biegania po ścianach, odbijania się od nich, konkretnej walki w powietrzu i innych fajnych bajerów -długość gry Cała reszta miodzik -ost, system walki, elementy skradankowe (dobrze że pamiętają o swoich korzeniach nawet kiedy jasno i wyraźnie robią slashera i dodają taki smaczek) itd Ogólnie bardzo przyjemna gierka, ale jest mnóstwo miejsca na poprawę - 8/10. Liczę na next genowy sequel. PS. jako że czytam One Piece to miałem niezłą beke z ostatniego bossa. Ciągle sobie wmawiałem, że używa haki XD EDIT aha, i głos raidena jest extremalnie chu.jowy. W tych momentach jak próbuje brzmieć jak rządny krwi zabijaka brzmi tak komicznie, że strzelałem facepalmami z zażenowania. To było bardziej wymuszone nić nasze polskie dubbingi

Czy Crysis 2 też był taki nudny, czy ja mam jakieś podkoloryzowane wspomnienia? Bo dwójeczka bardzo mi się podobała, a to... jestem gdzieś wpołowie gry i w zasadzie nie widzę sensu dalej w to grać. Tereny są spore, ale niestety pustawe, bardzo zmarnowany potencjał. Przeciwnicy są albo tępi, albo konsola nie wyrabia z liczeniem AI, w każdym razie nie stanowią żadnego wyzwania. Wystarczy niewidzialność i już jesteśmy półbogami, a jak dodamy do tego łuk, który nie powoduje wyłączenia cloacka, to już w ogóle gra staje się niesamowicie banalna. Można totrochę porównac do Dishonored, bo tam też byłeś panem i władcą, ale tam to sprawiało przyjemność. Desing poziomów, większe możliwości i rozmieszczenie przeciwników pozwalały się pobawić, a tutaj kampisz się za osłonę, wychylasz się, strzelasz z łuku, chowasz, czekasz aż energia sie zregeneruje i powtarzasz. Dla odmian możesz podejść i skręcić kark lub po prostu lecieć na rambo. Level desing i rozmieszczenie przeciwników są totalnie nieefektywne, połowa terenu który przygotowali twórcy po prostu sobie jest i oprócz pozwiedzania sobie lub poszukania nic nie wartych znajdziek w postaci broni czy 'skill pointów', do niczego się nie nadaje. A nawet jakby coś tam sensownego wstawili to i tak desing nie jest najwyższych lotów niestety. Dodajcie do tego przeciwników, którzy nie stanowią żadnego wyzwania, nawet jak Cię zauważą i rzucą hurtowo na ciebie, to dostajemy po prostu brak funu. Gram co prawda na normalu i dopiero połowa gry, więc nie wiem jak to wygląda dalej i na wyższym stopniu trudności(ale jakoś wątpię, żeby było lepiej) Warto jeszcze wspomnieć o przeciwnikach respawnujących się z du.py. Już pare razy pojawili mi się magicznie za plecami albo obok mnie (i gwarantuje, że wcześniej ich tam nie było, bo 10 sekund temu patrzyłem tam tym skanerem) Ta gra to dla mnie tylko i wyłącznie prezentacja silnika i grafiki. Ładna skorupa, ale w środku płytka i nudna gra. Crysisa 2 lepiej wspominam, ale nie wiem czy faktycznie był lepszy, czy tylko odnosze takie wrażenie. Mnie się nie podoba.

No znowu 30 fpsów, bo 30 fpsów = lepsza grafika niż przy 60 fpsach. Tak było, tak jest i tak będzie zawsze i nie wiem jak ktoś mógł wierzyć, że teraz wszystkie gry będą chodzić w 60 fpsach. Przecież to było oczywiste, że tak się nie stanie.

Ale jaką pauze? Przecież będzie przeskok z 720p na 1080p, tak jak generacje temu był przeskok z 480p(360p?nie wiem) na 720p.

Skąd wiesz czy za 5 lat taki naughty dog nie zbliży się do tego ? Na dobrą sprawę widzieliśmy tylko jedną konkretną graficznie grę robioną od początku na ps4, w dodatku na starym dev-kicie z 2x mniejszą ilością ramu. Poczekajmy do e3 na więcej materiałów z ostatecznej specyfikacji i zobaczymy jak się to będzie prezentować, bo nie ukrywajmy, ps meeting to było tylko takie pierdu pierdu, byleby być przed microsoftem i dopiero w czerwcu dostaniemy danie główne.

Coooooooooo? Najlepsza przygodówka w dziejach doczeka się sequela? FUCK YESSSSSSS Nie grałem jeszcze w dreamfalla co prawda xD ale najdłuższa podróż to jest jedyna gra, przy której szczerze i z całego serca żałowałem, że się kończy. A grałem w nią po raz pierwszy w 2008/9 roku! Pamiętał jak siedziałem i ze smutkiem oglądałem napisy końcowe wiedząc, że taka wspaniała przygoda się skończyła. Potem odpaliłem dreamfalla, ale to już nie było to samo. Ale skoro wychodzi kontynuacja to trzeba wziąć się w garść i przejść go w końcu, bo fabuła słyszałem, że trzyma poziom.

Ja mam nadzieje, że jeśli xbox okaże się słabszy/silniejszy do tego stopnia, że różnica między multiplatformami będzie widoczna (jak przy ps2 i xboxie) to nie bedzie jakiegoś pierd.olenia sie z pogarszaniem grafiki tylko dlatego, ze jedna konsola jest słabsza, a gry muszą wyglądać tak samo na obu.

To trzeba ruszyć dupę i zrobić coś, co się sprzeda. Czyż nie mówili na konferencji o ryzykowaniu z nowymi pomysłami? A start nowej generacji to najlepszy moment do tego. ps.Donkey Kong się sprzedał 6 mln sztuk prawie wg vgc. Ogólnie to sony strasznie zlamiło z Crashem i Spyro, bo gdyby dalej wychodziły i trzymały poziom, to dzisiaj też na pewno rewelacyjnie by się sprzedawały. Nostalgia robi swoje.

Kiedy koleś, który pracował nad takimi platformowymi szlagierami jak crash, ratchet i co to tam jeszcze nie było wyskakuje z nową grą, to miałem dosłownie mokre majty. Czyżby wreszcie pojawiła się godna hd-genowa platformówka 3d? Czy wreszcie doczekam się nowej platformowej marki, która towarzyszyć mi będzie przez kolejną generacje, tak jak crash i spyro na ps1, ratchet, jak i sly na ps2 oraz ratchet/sly na ps3? Nie, dostaję "platformówkę", z najgorszym rodzajem gameplayu jaki świat widział w tym gatunku, czyli takim opierającym się na transformacjach i walce z przeciwnikami. Widzieliście w tym filmiku jakieś elementy platformowe? Ja jedyne co widziałem to nadupcanie w przeciwników i 3 różne formy knacka. Do tego do bólu sztampowy i totalnie nudny desing świata i przeciwników oraz do bólu holiłódzka otoczka fabularna. Nie zrozumcie mnie źle, jak CHCE takich gier jak najwięcej i Knacka kupie na pewno i będę się przy nim zapewne dobrze bawił, ale nie zmienia to faktu, że ten trailer mnie strasznie rozczarował. Liczyłem na nowe mocne IP platformowe i odważny krok Sony w tym kierunku, ale niestety się przeliczyłem i dostałem zwykłą nawalankę bez polotu w kolorowej oprawie. Generalnie meh, ale zobaczymy co dalej, to dopiero pierwszy trailer.