Treść opublikowana przez Dahaka
- Enslaved
-
Naruto (uwaga spoilery)
Kishi to w ogóle wymyśla wszystko na bieżąco chyba. I niestety nie ma do tego talentu
-
Naruto (uwaga spoilery)
Racjonalne pomysły to już się skończyły. Ciekaw jestem czy niedługo dostaniemy ostatnią konfrontację z Madarą/Kabuto/Saskiem i w przeciągu najbliższych dwóch lat manga się skończy, czy Kishi wymyśli coś po tej wojnie. Już dawno przestałbym to czytać, ale jak wchodze na strone w celu obadania nowego chapka OP to widze przy okazji Naruto i jakoś nie mogę się powstrzymać i zaglądam z nadzieją, że może coś ciekawego będzie.
-
Final Fantasy XIII
45-50 mi zajęło wliczając kilka huntów. Trzeci DVD jest najdłuższy
-
Naruto (uwaga spoilery)
Nikt tu anime nie ogląda, bo jest słabe
-
Naruto (uwaga spoilery)
Tak btw, z tego co pamiętam, to emo zabrał oczy Itachiego nie? To skąd on je teraz ma ?
-
Naruto (uwaga spoilery)
Ja bym raczej powiedział, że to obrona przed sharingenem. Nie tylko itacha
-
Anime godne polecania
Dzięki dzięki Co do FMA - pierwszą serię też obejrzeć, czy samego brotherhooda?
-
Elder Scrolls V: Skyrim
1:49 - przydałby się ragdoll
-
Spiderman
Mi o wiele bardziej się podobał Web Of Shadows. SD z kolei jest ładny, ma w miare fajny gameplay, ale po prostu zabija schematycznością. Serio, każdy level to IDENTYCZNY schemat. Biegniesz, lejesz przeciwników, walka z bossem, przegrywasz, idziesz dalej, walka z bossem, wygrywasz. Zawsze tak jest. Przejdziesz po jednym levelu każdym spiderem, a reszta to jest to samo, tylko zmienione otocznie i boss. Uwielbiam gry ze spidermanem, ale tej nie polecam.
-
Anime godne polecania
Dzięki za propozycje Ghost in the Shell nie oglądałem Dopiero zaczynam przygode z anime, bo oprócz One Piece i wcześniej Naruto nic nie ogladałem. Code Geass zacząłem niedawno i też miota mną jak szatan to anime. Końcówka pierwszej serii była masakryczna. Drugą dopiero zacząłem i narazie przerwa, coby za szybko nie skończyć. I pytanko przy okazji - czy druga seria zamyka wszystkie wątki, czy zanosi się na trzecią?
-
Ktorego RPG wybrac?
Jest tylko po jednym spolszczeniu do każdej z tych gier. CT ma tylko 3, z czego jedno jest niepełne. A co do solucji - na pewno sobie poradzisz, gadaj tylko ze wszystkimi i czytaj uważnie dialogi to się nie zgubisz. I pamiętaj żeby gadać z każdym, bo czasami dostaje się przydatne rzeczy/info od przechodniów. Jak spotkasz gościa od tutoriala, to przepytaj go o wszystko, on Ci wyjaśni dokładnie mechanike gry i jeśli ją ogarniesz to żaden boss nie będzie problemem. A jak co to zawsze można podexpić.
-
Ktorego RPG wybrac?
W wersje na PC nie graj, bo one zawsze są złe Albo emulator, albo PSS. Emu daje granie po polsku i sejwy w każdym miejscu (bardzo pomaga) i masz pewność, że będzie wyglądać ok, bo emu można skonfigurować
-
Ktorego RPG wybrac?
Dopisz do tej listy koniecznie Xenogears, bo fabułę to on ma najlepszą. Jak się nie czujesz na siłach z inglisza to ściągnij sobie spolszczenie, bo dialogów w grze multum. Finale nie są ze sobą powiązane, więc kolejność obojętna. Podobne są do siebie gameplayowo, tylko system walki różny w każdym, ale zawsze jest to turowy ATB (oprócz X, gdzie nie ma ATB, tylko kolejki) z limitami, summonami i każdy ma w sobie coś fajnego. Fabularnie trzymają podobny poziom, kwestia gustu, która Ci się bardziej spodoba. VIII charakteryzuje się bardziej niż zwykle rozwiniętym wątkiem miłosnym, a IX baśniowym klimatem. Chrono Cross można zacząć bez CT, bo nawiązania są bardzo, bardzo luźne, a nawet niezauważalne na pierwszy rzut oka. Fabuła jest świetna, ale troche zmarnowana, bo cała esencja znajdująca się na 2 płycie to jakieś 20-30 godzin gry ściśnięte do 2-3, przez co historia sporo traci, identycznie jak w Xenogears. Ale za to gra może się pochwalić nieliniowością, ogromną liczbą świetnych postaci, mnóstwo sidequestów. To jest raczej gra, w której ciągle się wracasz do odwiedzonych miejsc, żeby zobaczyć co słychać, a nie brnisz wiecznie przed siebie. W reszte nie grałem, albo nie pamiętam zbyt dobrze I ogólnie na początek polecam FF VII. PS. Wszystkie Finale są spolszczone (do X już robią) @up 25 godzin? bez przesady, tyle to się wyciąga jak się gre na wylot zna. Pierwsze podejście to 40-50 godzin każda.
- PS3 Quiz
-
Anime godne polecania
Polećcie coś od czego będę srał pod siebie z epickości. Może to być coś z walkami urywającymi łeb swoim rozmacham, albo wszelaką inną akcją, a może to być też coś bez akcji, ale z napięciem, od którego nie będą mógł na fotelu wysiedzieć. Syndrom jeszcze jednego odcinka, miażdzące cliffhangery etc.
-
Final Fantasy Type-0
Japońce myślą, że różnorodny wygląd postaci = różne ubrania i fryzury. Muszą przestać robić "delikatne i gładkie" japońskie twarzyczki. Śmieszne jest to, że idą w strone zachodu, ale nie z tymi elementami, którym by to dobrze zrobiło
-
Naruto (uwaga spoilery)
Kishi może szmacić kogo chce oprócz Itachiego. Dla mnie ta postać zawsze będzie most epic and powerful ever ze wszystkich, które widziałem(no, oprócz whitebearda z one piece). Przydałoby się, żeby nakopał komuś silnemu, żeby było wiadomo, że jest niepokonany, a emo dał wygrać. I może wreszcie się wyjaśni co Itachi dał Naruto kiedyś tam dawno(chyba, że już się wyjaśniło, bo nie pamietam?) PS. zapomniałbym - chapter słaby, czyli kishi trzyma poziom.
-
Xenoblade Chronicles Definitive Edition
Oficjalnie nie, ale to jest pewniak 100%, że trafi do Europy. Jeszcze Dragon Quest X ma niby wyjść, ale nie wiadomo co oni knują z tą grą i czy trafi na wii.
-
seria final fantasy
Gra wcale nie jest taka zła, gameplayowo jest dobra z dobrym systemem walki i rozwoju. Ziomek znalazł sposób na nabicie punktów i już zaczyna gadać jak to grę można łatwo przejść jedną ręką. Poza tym kto mu każe te punkty nabijać w ogóle? Takie rzeczy to się robi po skończeniu głównego wątku, jak się chce wymasterować grę. Koleś czepia się wszystkiego co się da na siłe, nawet tych dobrych rzeczy. A te wszystkie bzdury i brak logiki - 3/4 tych rzeczy przeciętny gracz nie zauważy nawet, tak jak w dziesiątkach innych jRPGów. Serio, do 90% gier można zrobić takie pojazdowe filmiki, czepiając się w nich pierdół, no bo kto normalny, nie szukającym pretekstu do zjechania gry zastanawiałby się nad takimi pierdołami, jak nie wiadomo skąd wyjęte bikini i poświęcał temu kilka minut filmiku? Gra ma wiele wad, durna fabuła i ogólnie wszędobylska durnowatość, ale jak nie szuka się tam fabuły, albo jest się japończykiem, to sprawia sporo frajdy. Gość robi spoko filmik, ale na pokaz, specjalnie dla antyfanów, którzy mają teraz 1000x więcej debilnych powodów, żeby narzekać na grę. A jego filmików z FFX nawet nie będą włączać, bo pewnie jeszcze więcej bezsensownych powodów do narzekania w niej jest.
- Final Fantasy XIII
-
Final Fantasy XIII
Tales of Vesperia i Lost Odyssey na pierwszy ogień powinny isć Figaro. No chyba że nie masz klocka...
-
Call of Juarez: The Cartel
Po RDR pewnie nie chcieli wypuszczać "czystego" westernu więc kombinowali. Imo powinni zrobić coś w stylu pierwszej części, strzelanie wymieszane ze skradaniem się i na..wianiem z łuku, do tego gameplay urozmaicony różnorodnymi nie-strzlankowymi zadaniami typu jazda wagonikiem, podkładania ładunków, pościgi konne itd. większa interakcja z otoczeniem(np. za pomocą lassa) + jakieś skrypty i byłoby super. Czasami mam takie wrażenie, że sam zrobiłbym lepszą grę, jakbym miał do dyspozycji taki zespół
-
The Wire
Skończyłem przed chwilą. Serial świetny oczywiście, ale niestety nie podzielam podniety, która udzieliła się większości po obejrzeniu serialu. Świetne postacie, realizm pełną gębą, trzyma poziom cały czas, ale nie porwał mnie tak jak Sopranosi, których stawiam wyżej. Hamsterdam, jak ktoś wcześniej wspomniał, trochę pojechał po bandzie w kwestii realizmu i ciężko mi przymknąć na to oko. Postać Omara też balansowała na graniczy realizmu, ale (niezbędna)scena śmierci na szczęście w porę wybudziła z tego amerykańskiego snu. Poza tymi dwoma drobnymi zgrzytami to nie mam absolutnie się do czego przyczepić. Rewelacja, ale Sopranosów stawiam wyżej. I pytanko, jak w porównaniu do The Wire wypada The Shield? Też stawia na realizm czy jest bardziej zhamerykanizowany?
-
Call of Juarez: The Cartel
Na gamesfaq tez ludzie piszą że słabizna i pierwsza część była lepsza od tego