Ale mi nie chodziło o względy techniczne, tylko że ogólnie jest coraz lepsze
Czy anime strasznie się psuje po EL? Imo nie aż tak bardzo. Najwięcej narzekają osoby które czytają mange, bo jak się wie co się zaraz stanie, to zamiast chłonąć to co się dzieje i cieszyć się tym, większą uwagę zwracają na względy techniczne i porównują aktualne sceny, do tych które ułożyli sobie w wyobraźni podczas czytania mangi. A jak można się domyśleć, te w wyobraźni dzieją się 3x szybciej niż te na ekranie, i wtedy zaczyna się psioczenia, bo było wolno. Ilość treści na tydzień jest taka sama jak przy mandze, bo 1 chapter = 1 odcinek. Problem w tym że chapter mangi jest na 3-5 minut, a odcinek anime na 20. Zapewne podczas oglądania thriller bark nawet tego nie zauważysz. Ja dopiero przy 3 podejściu (tak, 3 raz oglądam całą serie aktualnie) zacząłem odczuwać przeciągania, ale to przez to, że już wiem co się zaraz stanie. Mangi nie czytam i jestem zadowolony, bo ilość treści ta sama, a niektóre sceny tak kopią dupe, że manga się chowa. Poza tym wole ruch, kolor i głos odczuwać normalnie, a nie w wyobraźni.