-
Postów
3 943 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Dahaka
-
One Piece moim zdaniem nie istnieje. Jak już ktoś dopłynie na Raftel to się okaże, że OP to jest właśnie to co przeżył w drodze do tej wyspy, bycie piratem i przeżywanie niesamowitych przygód Chociaż w sumie jakby to była góra złota to też bym się nie obraził. W końcu słysząc słowo pirat od razu w myślach pojawia się załoga szukająca skarbów na bezludnej wyspie z mapą, na której zaznaczony jest X. Taki klasyczny motyw nie uznałbym za wadę. Mi OP przypadło do gustu od pierwszego odcinka. Kolorowe, pozytywne, śmieszna. Kreska mi się BARDZO spodobała. Psioczyłem troche, że walki słabe i zawsze w momencie ostatecznego ciosu myślałem "to już koniec?", ale przywykłem i gdy oglądałem drugi raz całą serie, to walki bardzo mi się podobały. Figaro który ep?
-
Trzeba być kretynem żeby je oglądać i psuć sobie cały następny odcinek. Edit: Dzieki Pikol
-
Chcesz powiedzieć, że najlepszej części całego naruto nie oglądałeś? Bez sensu w ogóle I połapałeś się w fabule itd?
-
Ja tam się ciesze, że są dwie części. Dłuższy film = więcej szczegółów z książki i przy dobrych wiatrach nie będzie takiej żenady i pominięcia 70% wątków jak w księciu półkrwi.
-
Jednak można, już znalażłem. W extrasach jest + jeszcze pare innych fajnych bajerów
-
Można w tej grze włączyć wyświetlanie się paska energii przeciwników i cyferki pokazujące ile HP zabraliśmy wrogowi po każdym ciosie?
-
Niemcy ocenili tak: 5/5 od gazety jakiejs 9/10 od eurogamera.de 9/10 od GamingXP 9.2/10 od gazety jakiejs ale pewnie dostali w łape
-
Aż tak ciężko były znaleźć odcinki bez lektora ?
-
Fajny cliffhanger w nowym epie, aż się przestraszyłem.
-
"miał dużego kutasa" - jakby to powiedziała to dex od razu by go znalazł
-
ep 24. Kolejny trening. Ichigo jak zwykle musiał wybuchnąć energią tak, że wszystkim dookoła szczęki opadły (nie żebym miał coś przeciwko). Ichimaru cieszy mordę tradycyjnie, ciekawe czy kiedyś przestanie się uśmiechać... 6/10 ep 25 Efekciarskie wejście - zaliczone. Cała ta akcja z kulą energii fajnie zrobiona. Ganju coś sapie o shinigami, który przyniósł jego konającego brata do domu - z fryzury wygląda jak Rukia, więc to na pewno Rukia. Aizen rzuca podejrzane teksty do Ichimaru, ktoś to podsłysza - ogólnie jakiś zdradziecki plot się tam rozwija chyba. 7/10 ep 26 Pierwsza porządna walka w bliczu - Ichigo vs Ikkaku, hura! Póki co bez fajerwerków, ale jest ok, łysol ma fajnego 3-częściowgo zanpaktou. Ganju i jego ucieczko-walka z pięknisiem(jak on się zwał?) też całkiem fajna. Zaklęcie ma niczym techniki Crocodila z one piece 8/10 Drugi op średni mi się podoba, sceny fajne, ale piosenka słaba.
-
Na napisy24.pl rano były angielskie, bo sam ściągałem. Znajdź sobie, bo mi sie strona nie chce załadować
-
Pojawiły się już 4 reckie(od niemców) oceny to: 5/5 od gazety jakiejs 9/10 od eurogamera.de 9/10 od GamingXP 9.2/10 od gazety jakiejs O ile nikt im nie zapłacił to może wyjść jeden z lepszych RPGów na kloca.
-
Ja lubie sandboxy, w Assassinie pierwszym nie czułem monotonii w ogóle i cały czas się świetnie bawiłem. Zrezygnowałem FC2 po 4 godzinach gry, bo już nie mogłem wytrzymać.
-
Skoro teraz zaczyna się porządna akcja, to postaram się troche surowiej oceniać. ep 21 No to zaczynamy! Ichigo ma małą rozgrzewke na dużym kolesiu, trzeba przyznać że skubaniec(Ichi) jest silny. Orihime już mnie tak nie wkurza jak przedtem, ale nadal jej nie trawie, dobrze, że się wreszcie do czegoś przydała, poza tym chyba jej cycki urosły. I co do Chada, to jak on w końcu ma na imie, Chad czy Sado, bo raz mówią tak, a raz tak? 7/10 ep 22 Ichimaru zamknął im brame A już myślałem, że wparują tam na chama. Kawałek z Chadem i dzieciakiem-papugą z wcześniejszych odcinków przynudził. Potem pojawia się gang dzikich wieprzy, krótki sparing Ichigo vs Ganju i tyle. 6/10 ep23 Siostra Ganju jest HOT. I w dodatku jest mistrzem robienia fajerwerków, chyba się już domyślał, jak ekipa dostanie się do środka (tu ma być miejsce, którego nazwy nie pamiętam). Polubiłem Renjiego, jednak nie jest taki frajer jak myślałem na początku. Pojawił się Aizen, który podobno jest ostatnim(a jak nie ostatnim, to jednym z ostatnich) bossem w bliczu. No cóż, przed spoilerami nie da się uchronić w 100% jeśli ma się internet. 7/10 Jak sprawa wygląda ze spoilerami w openingach? Jestem na nie dość uczulony, więc jak są jakieś większe w 2 i 3 opie, to mi powiedzcie.
-
druga seria dzisiejsza ep 17 Renji ładnie dostał po (pipi)e od Ichiego, przez chwile nawet myślałem, że uratuje Rukie, ale Byakuya skutecznie wybił mi to z głowy, koleś jest potężny. No i mamy pierwszy trening, już po 17 odcinkach! Widać Kubo się nie pierdzieli i od razu koksi głównego herosa, żebyśmy nie oglądali takiego słabiaka przez 100 odcinków! Dziesięć dni to niewiele, ale Kurosaki na pewno ostro przykoksi. Czarny kotek wydaje mi się jakiś podejrzany, nie zdziwię się jak będzie czymś więcej niż zwykłym, gadającym kotem. 8/10 ep 18 Kolejny typowo komediowy odcinek. Ichigo dostał manto od małej dziewczynki(ona jest przerażająca momentami), a potem związali mu ręce, odcięli łańcuch, wrzucili go do gigantycznej dziury i każą wyjść w ciągu 3 dni, jeśli chce przeżyć. Ale to przecież nic, nie takie rzeczy się ze szwagrem robiło Chad i Orihime będą trenować u kota (po żabach w naruto nic mnie już nie dziwi). Ishida też coś tam kombinuje. Pewnie podpakowani zrobią team upa i razem ruszą do SS. 7/10 ep 19 Trening Chada i Orihime coś nie idzie za bardzo, ale Ichigo był za(pipi)isty. A jeszcze bardziej za(pipi)isty był jego ucieleśniony miecz, koleś wyglądał jakby był największym badassem w bliczu. W ogóle cala druga połowa odcinka była za(pipi)ista, przemiana i te sprawy. Aż się spociłem z emocji Mam nadzieje, że w następnym odcinku zobacze wreszcie nowy mieczyk w pełnej okazałości oraz pokaz mocy Ichigo. No i najważniejsze pytanie odcinka, skąd u diabła Kurosaki ma swoje własne moce shinigami ? :o 9/10 ep 20 ZANGETSU WYGLĄDA... okej i nic poza tym. Chyba za bardzo się napaliłem w poprzednim odcinku i moje oczekiwania były zbyt wielkie. Wszyscy skończyli trening, zebrali się do kupy i ruszają uratować Rukie, oł jea. Mam nadzieje, że zobaczymy jeszcze kiedyś ojca ichigo, bo koleś wymiata i zawsze jak odwala akcje to mi się morda cieszy 8/10 No, skoro wstęp już za mną, to mam nadzieje, że teraz blicz rozkręci się na dobre. @Pikol - lepiej późno niż wcale @Renton - jakoś wcześniej mi umknęły
-
Moria pewnie był chudy i o wiele silniejszy, ale na thriller bark jego owoc robił za niego wszystko, więc się świnia spasła.
-
ep.13 Orihime jest najbardziej wkurzającą postacią w Bleachu póki co, nie wiem czy zdzierżę tą jej słitaśność i ten przeklęty głos... dlaczego te japońce zawsze muszą dawać takie niewinne, kochane, nadopiekuńcze dziewczynki ze słodkim głosikiem ( i to nie tylko w anime, bo w jRPGach też), przecież od tego rzygać się chce. <_< A teraz w dodatku dostała jakieś sweet wróżki, które powstały z jej spinki do włosów i w dodatku tak efekciarsko, jakby się właśnie w super sayiana zmieniła (mnóstwo dymu efektownie krążącego wokół niej). Do tego jeszcze ta beznadziejna historyjka z jej włosami... czy to naprawdę było potrzebne? O tyle dobrze, że powiedzieli skąd ona i Chad mają swoje moce, chociaż jakby się bliżej przyjrzeć, to nie wiadomo. Mówili że to przez duchową energie ichigo, no ok, ale skoro oni mają takie powery, to czemu inni z otoczenia Ichigo ich nie mają? Wynika z tego, że tylko niektórzy ludzie mają takie uśpione dopalacze, więc nasuwa się pytanie czemu oni mają, a inni nie? Zaakceptuje każde wytłumaczenie, byleby tylko było. 5/10 ep 14 No proszę, Ishida zdał sobie sprawe, że jest frajerem i nie był w stanie uratować swojego senseia. Ichigo przyjmujący na klatę atak menosa był epicki epic(z ciekawości sprawdziłem czy słowo epic(ang) i epicki(pol) tak często stosowane ostatnimi czasy w internecie(epic win, epic fail, epic song) są prawidłowe i się okazało, że angielskie "epic" tak, natomiast to polskie absolutnie nie. :potter: ) ale oczekiwałem jakieś walki z menosem, a ten tylko przyszedł, strzelił z ryja i uciekł. Energia duchowa Ichigo tym razem wzmocniła Ishide(może jednak działa ona na wszystkich?)więc kretyn przywiązał sobie jego miecz do głowy, lul. 8/10 ep 15 Typowo bekowy odcinek, mnóstwo śmiesznych akcji przeplatanych smutnymi minami Rukii. Znalazłem jedną zalete Orihime - cycki Sądząc po cliffhangerze od następnego odcinka chyba jakaś grubsza akcja się zacznie. 7/10 ep 16 Nie ma w sumie o czym pisać. Renji i ten drugi tworzą cliche parke, nadpobudliwy i pewny siebie koleś, który nie docenia przeciwnika, oraz drugi - cichy, opanowany, ostrożny(i zapewne silniejszy). Ishida dostał wpierdziel, Ichigo dostaje wpierdziel, Rukia skazana na śmierć, a Renji szpanuje fajnym mieczykiem. Ogólnie jakoś tak mało się działo w porównaniu do poprzednich odcinków. 7/10
-
Nie zapominaj o Shanksie, który prawdopodobnie nie ma żadnego owocu, a jego haki jest uber potężne. Co do admirałów to się nie zgodze. Widać, że używają haków(w ostatnim odcinku anime jak zablokowali atak białego) oraz Aokiji użył soru(jedna z tych technik CP9, nie zdziwiłbym się jakby reszte też mieli opanowaną) na początku wojny. Na pewno bez swoich mocy też byliby całkiem silni. Trzeba jednak przyznać, że większość postaci bez owoców byłaby nikim, a na ich czele stoi frajer czarnobrody. Dlatego też mam nadzieje, że Roger nie miał żadnego owocu, albo miał jakąś lamerską paramecie.
-
@Figaro Czemu źle? Własnie fajnie, bo dzięki temu można przedstawić jakąś większą historie czy też akcje. Nie wyobrażam sobie np. sagi CP9 zrobionej w 20, czy nawet 30 odcinków
-
Skypia rozkręca się dopiero gdzieś w 3/4 całej sagi i wtedy przebija całą alabaste imo. Tak ogólnie to przy pierwszych podejściach mnie też troszeczke nudziło, ale teraz jak robiłem rewatch to chłonąłem wszystkie z uśmiechem na twarzy i bez żadnego znużenia.
-
Z tymi ocenami jest troche tak jak z ocenami gier. To co 10 lat temu dostawało 8/10, dzisiaj dostałoby 4/10 Tak samo oceniam tu, jak dojdę do aktualnych odcinków, to te pierwsze za pewne nie będą robiły na mnie żadnego wrażenia, ale póki co oceniam względem tego co było wcześniej.
-
ep 9 Czyli jednak jest zemsta! Wiedziałem! Zresztą kto tego nie przewidział? To było takie oczywiste. Hollow "Rybak" całkiem interesujący, śmierć matki już nie wydaje się być taka idiotyczna jak podejrzewałem, jest ok. Nie podobało mi się to, że ten konkretny hollow zaatakował akurat teraz kiedy Ichigo jest shinigami i akurat jego rodzine. Mega naciągane. Tak samo jak to "ucieleśnienie" jego matki i jej ostatnie życzenie. Zbyt sztucznie to wszystko wyszło. Słabo 6/10 ep 10 No i mamy prawdziwego bohtatera! Don Kanonji Koleś bekowy, ale wolałbym go już więcej nie oglądać. Demi-hollow i jego przemiana w hollowa to główny + odcinka, podobało mi się to objaśnienie dotyczące maski, dziury i łańcuchów. Bohahaha 7/10 ep 11 Pierwsza połowa odcinka pozytywnie bekowa, ale to w drugiej wkracza główny gość programu - mroczny, nienawidzący shinigami, pochodzący z całkiem interesującego klanu Quincy, posługjący się za(pipi)istym łukiem - Uryu Ishida, który jest także....... mistrzem robótek ręcznych, zszyje wam każdego misia :potter: Typowy cwaniaczek, który pewnie i tak prędzej czy później dostanie wpierdziel. I chce solówe z Ichigo! Czyżby pierwsza poważniejsza walka? Czekam na więcej info o klanie. 8/10 ep 12 Walki dwóch panów niestety nie było, ale odcinek i tak niezły. Widać sporo osób może tak naprawdę dostrzegać duchy, tylko nikt nie chce się przyznać Chad dał czadu w tym odcinku, to urwające łape uderzenie w hollowa było epickie. Uwielbiam gościa. Szkoda tylko, że swoją opancerzoną łape dostał z dupy, mam nadzieje, że to wyjaśnią i dadzą jakiś logiczny powód, a nie "bo tak". 8/10