Treść opublikowana przez Dahaka
-
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Grałem na klawie bo tam w necie widziałem, że ludzie polecali, ale przerzucilem sie teraz na pada i jest 10x lepiej Wreszcie zbieranie lootu jest błyskawiczne i nie musze sie juz zastanawiac czy chce mi sie go zbierac czy nie. Nie naprawia to wszystkich bolęczek tej gry i menusy dalej sa srednio responsywne, ale jest o wiele przyjemniej. Teraz moge grać. Drobne pytanie - da sie jakoś na padzie wybierać pojedyńcze przedmioty z lootu? Bo teraz Geralt bierze po prostu wszystko, a z klawą i myszką mzona bylo wybrac.
-
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Ale ja nie mowie o poziomie trudności xd Denerwują mnie arcy(pipi)owe menusy, przez które przedzierać się jest mordęgą dla mnie i za każdym razem jak muszę do nich wchodzić, to mi się słabo robi. Denerwują mnie opcje dialogowe w prawej górnej częsci ekranu, przez co za każdym (pipi)ym razem muszę jechać do nich myszką(wydaje się głupie, ale na dłuższa metę zaczyna irytować). Denerwuje mnie brak wyraźnego oznaczenia ważniejszych npców, którzy rozpoczynają questy poboczne. Wszyscy mają imiona i nie wyróżniają się wygladem, a że jest ich sporo i się przemieszczają, to siłą rzeczy zagadywanie do wszystkich to totalna mordęga. Pozostaje jedynie latanie po mieście i patrzenie na minimape przez lupę, bo tylko tam pojawiają znaczniki ważniejszych NPCów w postaci maciupkich kropeczek. Aż tak ciężko wrzucić ich na dużą mapę, żebym nie musiał biegać w kółko jak devil, albo oznaczyć ich imiona innym kolorem jak to w jedynce miało miejsce? Denerwują mnie QTE Denerwuje mnie brak podglądu do statystyk wyposażonego ekwipunku podczas kupowania/wytwarzania nowego ehh
-
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Czy tylko mnie ta gra cholernie frustruje? Serio mam ochote rzucić to w cholere albo po prostu przebiec na easy przez fabułę, bo fabuła to jedyne co ratuje tę gre w moich oczach (jestem dopiero w polowie pierwszego aktu). Jestem zaskoczony, bo w jedynkę, którą niedawno skończyłem, mimo że była drewnem, to grało się w nią bardzo przyjemnie. Tutaj zaś co chwile mnie coś w(pipi)ia i wyłączam grę. A gram na PC w edycję rozszerzoną. Oczekiwałem banderasa, a tu się okazuje, że przy jedynce się lepiej bawiłem
-
Final Fantasy XV
No może trochę post-apo zajeżdża, ale chodziło raczej o przedstawienie odludzia po prostu, a takie pustynne klimaty to najbardziej klasyczny motyw dla tego typu filmów
-
Dark Souls II
Ogniska tuż przed bossami są bez sensu dla mnie. Zabija to większość emocji i strachu podczas walki. Świadomość tego, że będziesz musiał od nowa przedrzeć się przez zastępy przeciwników oraz że znowu możesz stracić dusze które uzbierałeś(gdyby ognisko było tuż przed bossem, to nie miałbyś jak uzbierać nowych dusz, więc "pula" które rośnie przy każdej przegranej z bossem, zakładając, że za każdym razem uda ci się do niego dotrzeć, nie rosłaby) sprawia, że kompletnie inaczej podchodzisz do walki. Jeśli wiesz, że nie zostaniesz ukarany, to po prostu wesoło eksperymentujesz, aż znajdziesz sposób. Jeśli wiesz, że śmierć niesie ze sobą nieprzyjemne konsekwencje, to twoja mentalność przy walce z bossami jest inna, a emocje o wiele większe, zarówno te pozytywne po wygranej, jak i negatywne po porażce. Dlatego jak widze te posty ogkozo to mam ochote zabrać mu tę grę i dać Uncharted 4 i niech sobie chłopak gra, bo zamysł soulsów niestety go przerasta. Kara i strach przed nią to coś, czego w grach AAA dzisiaj po prostu nie ma, więc cieszmy się, że chociaż Soulsy nie boją się z niej korzystać (przynajmniej pierwsze).
-
Final Fantasy XV
nie wiem co wy checie od tej japonskiej, klasyczna okładka w klimacie road movies, taki ukłon dla gatunku z którego gra zaczerpnęła swój koncept
-
Final Fantasy XV
j/w japońska bardzo spoko, amerykańska do zaorania. Ale i tak najlepsze logo na czarnym tle.
-
Final Fantasy X HD
wszystko jest ok, jak ja tam pierwszy raz dotarłem to też nie miałem żadnych czarów drugiego stopnia poradniki to chyba zakładają, że jesteś wykoksowany na tyle, że każda walka to formalność, więc nie ma się co nimi sugerować. Sphere girda można zepsuć jak zdejmiesz gdzieś lvl 1 albo lvl 2 blokade i sie wbijesz na domyślną ścieżkę innej postaci. Można dzięki temu poeksperymentować z teamem, ale raczej nie polecam jak grasz pierwszy raz i lepiej podążać za sznurkiem po prostu. Polecam też nie korzystać z aeonów, żeby było jakieś wyzwanie :czesc:
- Final Fantasy X HD
-
seria final fantasy
Potrzebuje pomocy, bo chce w końcu zagrać w FF VI, ale za cholerę nie wiem, które z tłumaczeń jest lepsze (reszta kwestii jest nieistotna, bo mody i patche) - GBA czy SNES? Z jednej strony skrypt wersji GBA jest bliższy oryginałowi, ale z drugiej podobno odbiera nieco charakteru postaciom. W przypadku Kefki to się nawet spotkałem z twierdzeniem, że kompletnie go psuje. No i nie wiem co robić. Zdania w necie są podzielone i nie widzę tutaj jedynej słusznej opcji. Forumku doradź jak żyć.
-
Fire Emblem Fates
ułatwienia xD tylko parmadeath i placz na ciałami moich wojów a jak ogram czesci na 3ds, to potem te starsze nie będę sie wydawac zbyt archaiczne?
-
Fire Emblem Fates
Ja mam pytanie z innej beczki trochę, do ludzi, którzy nie rozpoczęli kontaktu z serią od 3DSa. Warto ogrywać poprzednie fire emblemy, czy lepiej po prostu zacząć od 3dsowych? Jeśli tak, to które polecacie? Tyle gierek do ogrania, że muszę zrobić jakąś selekcję przy tej serii i jeśli starocie nie oferują nic ciekawego w stostunku to części na 3DSa, to chyba odpuszcze.
- JoJo’s Bizarre Adventure
- Star Ocean 5: Integrity and Faithlessness
- Star Ocean 5: Integrity and Faithlessness
- Produkty z Biedronki
-
własnie ukonczyłem...
co to za dziwny system liczbowy, w ktorym 10/10 zapisuje sie jako 8/10?
-
Person of Interest
No, finał dał radę mocno. Muzyka niesamowicie zrobiła robotę. No ale ogólnie to czuć, że nagłe skrócenie sezonu i nadzieje twórców, ze serial nie zostanie skasowany, trochę wpłynęły na całościową jakość sezonu i nie wszystko kleiło się tak dobrze, jak powinno(śmierć greera czy kolejny plan samarytatnina, który został tylko wspomniany i wątek się urwał). Szkoda, że nie mieli pełnego sezonu i świadomości na czym stoją, bo wtedy wypadłoby to wszystko bardziej naturalnie. No ale było dobrze. Sezony 1-3 nadal niezastąpione, ale 4 i 5 też dały sporo fajnych momentów.
-
Person of Interest
No właśnie też tego nie ogarniam -
-
Dragon Quest VII 3DS
O skur.wesyn A długość idzie chociaż w parze z jakością czy gra jest po prostu rozciągnięta?
-
Saga o Wiedźminie
No to słabo trochę
-
Saga o Wiedźminie
Skończyłem opowiadania i zabieram się za sagę, ale ciśnie mnie, żeby zacząć już grać. Czy PIERWSZA część gry spoiluje wydarzenia fabularne z książki? Wiem, że jest jakiś NPC, który streszcza fabułę książek, ale czy oprócz niego jakieś inne spoilery są? Bo jak nie ma, to w jedynke grałbym sobie równolegle z czytaniem.
-
NieR: Automata
chodzi mi bardziej o jakies questy, npc'ów itd
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
No i spoko, do mnie argument "bo za pusto jest" i tak nigdy nie trafiał. Dopóki desing świata będzie dawał radę, zamiast być nudnym kopiuj wklej, to samo zwiedzanie dla zwiedzania będzie wystarczającą motywacją. Nie mam ADHD, nie potrzebuje być nagradzany za każdy postawiony krok jak w jakimś, tfu, ubisoftowym szrocie. A z tego co widziałem na streamie, to desing daje radę i jest sporo landmarków na mapie. No i zawsze uważałem, że jak świat nie rzuca ci pod nogi aktywności na każdym kroku, to jak już w końcu coś znajdziesz, satysfakcja jest nieporównywalnie większa. Ubisoftowa mentalność w projektowaniu światów i konieczność zabawiania gracza na każdym metrze kwadratowym, bo nie daj boże zacznie się nudzić, nigdy do mnie nie przemawiała. Dlatego jak patrze na nową zelde czy finala XV, które swoimi "pustymi" światami stawiają na klimat i poczucie przygody, zamiast robienia wesołego miasteczka z mapy, to cieszę się niezmiernie.
-
NieR: Automata
Szkoda tylko, że coś elementów rpg nie widac