Mass Effect Andromeda naprawdę czerpie mocno z pierwowzoru. Mam wrażenie, że twórcy postawili sobie za cel przenieść drętwe animacje i reżyserię z jedynki. Poza tym to pierwsza gra, w której postanowiłem trzymać się z dala od wirtualnych romansów, nie chcę ryzykować koszmarów.