Fanem wyścigówek nie jestem (no dobra, pierwsze NFS, Coliny, GT2 na PSX i Burnauta jakiegoś przejechałem) , ale z ciekawości wczoraj odpaliłem demko nowej Forzy. Skończyło się zaliczeniem wszystkich wyścigów i frirajdem po dostępnej mapie. Zabawa ta naprawdę mocno poprawiła mi humor. Cały ten festiwalowy klimat, świetnie dobrana muzyka, polski profesjonalny dubbing no i oczywiście grafika może przyciągnąć do siebie nie tylko fanów ściganek.
Może kiepskie porównanie, ale bawiąc się demkiem FH czułem się tak dobrze jak zwiedzając miasto na motorze w GTA Vice City, czy jeżdżąc wesoło po krainie w Brutal Legend - mogłem to robić godzinami. A wszystko to za sprawą nie tylko grafiki, ale i doskonale dobranej ścieżki dźwiękowej.
Chyba jedyna samochodówka, na którą mam naprawdę ochotę.