Chronologicznie, bo coś tam udało się skończyć.
Fallen Order, podejście nr 2.
Na spokojnie i bez pośpiechu przeszedłem główną oś fabularną i możliwe zadania poboczne, znajdźki na jakieś 90%, bo już mi się nie chciało. Tytuł wart ogrania.
Get Even.
Kiepska optymalizacja na XSX, dość dziwny początek, irytujące skradanie, w połowie gry świetny twist i chęć dobrnięcia do zakończenia. Może być, pod warunkiem, że da się grze szansę.
South Park: Fractured But Whole
Dwa lata gra czekała na płycie, no i co tu dużo pisać, jak ktoś zna i lubi South Park, pozycja obowiązkowa.
Metro Exodus, oba DLC ( wersja gold była w dobrej promocji, a na DLC moałem smaka).
Two Colonels.
Krótsze, ale wcale nie takie złe, ciekawe uzupełnienie głównej historii podstawki.
Sam Story.
Tutaj kontynuujemy losy Sama po podstawce. Ok 8-10h zabawy w nowej, dość dużej lokalizacji, z dwoma różnymi zakończeniami. Oba warto zobaczyć, a dodatek obowiązkowy dla fanów uniwersum . Co prawda wychodzimy poza tytułowe Metro, ale już Exodus szedł w tym kierunku.
Mocno polecam.