Leviathan Wakes, James S.A. Core, seria Expanse
Pierwsza część serii, w Polsce wydana w dwóch tomach jako "Przebudzenie Lewiatana", ze względu na tragiczne tłumaczenie darowałem sobie rodzima wersję i spróbowałem oryginalnej. Czytało się bardzo przyjemnie.
Niedaleka przyszłość, ludzkość wyrwała się z objęć Ziemi, Księżyc i Mars zostały skolonizowane, na szeroka skalę ruszył kosmiczny przemysł wydobywczy, asteroidy w pobliżu bogatych w złoża ciał niebieskich stały się olbrzymimi stacjami kosmicznymi zamieszkałymi przez miliony ludzi. Mars jest w trakcie terraformowania, stał się całkowicie niezależną od Ziemi planetą, Ludzie dzielą się na Ziemian, Marsjan i tzw. Pasiarzy, czyli tych, którzy rodzą się i żyją w stacjach kosmicznych w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem. Z racji przebywania w niskiej grawitacji wyglądają zupełnie inaczej niż ci, wychowani w naturalnej grawitacji. Ziemia i Mars są w stanie zimnej wojny, jest też trzecia siła, OPA (przymierze planet zewnętrznych), które stara się o całkowitą niezależność Pasiarzy. W pogoni za bogactwami mineralnymi, ludzkość odpuściła eksplorację przestrzeni poza Układem Słonecznym. Wszystko utrzymuje się w dość napiętej równowadze, do czasu, gdy ziemska korporacja nie dokona dość zaskakującego odkrycia.
Czytając książkę ma się wrażenie, że przyszłość i życie w kosmosie naprawdę mogłoby wyglądać tak, jak to przedstawił autor (a raczej dwójka autorów kryjąca się pod pseudonimem). Technologia poszła do przodu, ale bez zbytniej przesady, ludzie co prawda opracowali nowy rodzaj napędu pozwalający na szybsze pokonywanie odległości, ale cały czas funkcjonuje tam standardowa fizyka, podróż z większym przyspieszeniem wiąże się z zaaplikowaniem człowiekowi odpowiednich środków chemicznych, które pozwalają organizmowi przezwyciężyć przeciążenia, na które jednak organizm ludzki nie może być narażony zbyt długo, ze względu na możliwość jego stałego uszkodzenia, walki kosmiczne to nie gwiezdne wojny itd, takich smaczków jest naprawdę sporo.
Pierwszy tom nie kończy się jakimś ekstremalnym cliffhangerem, można więc spokojnie przeczytać jako zamkniętą całość.
Co ciekawe, jest też ekranizacja pt. Expanse, na pierwszy sezon składa się dokładnie połowa pierwszego tomu.
Ponieważ jest to cykl, więc i części jest więcej, pędzę więc czytać dalej.