Hype? Dopadł mnie kilka razy:
Red Faction (PC) kupione na premierę w Empiku,
Gothic 2 i dodatek Noc Kruka - jako, że priorytety są najważniejsze, odstawiłem magisterkę na rzecz przejścia gry,
Wiedźmin X360 przedpremierowy, podnietę z rozpakowywania pamiętam do dziś.
I to w sumie wszystko. Obserwuję cały czas na bieżąco nowinki growe, bo mam takie zboczenie, ale żaden tytuł od naprawdę długiego czasu nie podwyższył mi tętna. Ogrywam co mnie interesuje na spokojnie, bez pośpiechu, często miesiącami. Gry nabywam albo z drugiej ręki, albo cyfrowo, staram się nie robić zakupów na zapas, bo łapie mnie stres, że jeszcze tyle do ogrania. Current-geny mnie ani ziębią, ani mrożą, ot są na rynku i jeszcze długi czas będą.
W dodatku jeszcze nie przeszedłem Planescape Torment....