Nadal wizualnie dorównuje dzisiejszym bijatyką (oczywiście wersja arcade bo to co było na ps2 zarówno zwykła VF4 jak i Evo to graficzna porażka względem arcade) a grywalnością przewyższa zdecydowanie. Może Sega w końcu się ogarnie i wyda jakiś remake w 4k.
Największy wizualny postęp w historii gier wideo a zarazem największy opad szczeny.
Niestety wersja na Dreamcasta została spartolona przez Genki. Tytuł świetny i też prosi się o remake, albo jakąś wersje hd jak VF2.
Smutne jest to, że o Virtua Fighter 6 cisza a seria w październiku tego roku będzie mieć 25 lecie. Może na E3, w końcu ktoś się ogarnie.