Abstrahując - dwa tygodnie z grą i dzisiaj ukończona na Elite :] Gwardia Radec'a to farfocle... Bardzo dobra, dynamiczna rozgrywka w której specyficzna ciężkość postaci nie przeszkadza, tak samo jak sterowanie (12 lat doświadczenia w graniu w FPS'y na PC - przejście na pad w czasach PS2 w tym gatunku zaliczyłem /o dziwo/ bezboleśnie). Kampania nawet ciekawa, ale zdecydowanie zbyt słabo można poznać postacie - w porównaniu z jedynką dwójka tu poległa na całej linii. Kolejne poziomy też nieco za mało zróżnicowane względem otoczenia, ale hmm... to Helghan, nie zielona Vekta, na dodatek szturm na miasta, można to przeżyć ;] Pierwsza godzina w multi też przyniosła przyjemne doznania, chociaż tutaj to tylko dla trofeów (zdeklarowany singleplayerowiec). Bez rozpisywania się... naprawdę dobra, bardzo przyjemna gra. Drobne niedoróbki (w tym techniczne - chociażby sypiące się czasem skrypty i możliwe na nich exploity) zdecydowanie nie popsuły mi przyjemności z gry.