Treść opublikowana przez dunpeal
-
Killzone 3 - ONLINE Multiplayer
Tu już nawet nie chodzi o ludzi, bo słabsi/lepsi gracze są w każdym multi. Za to balans, camperstwo i połowa map to porażka jak dla mnie. Inżynier z dwiema kosiarkami, które równie dobrze mogą być snajperkami jak się kucnie. Do tego możliwość postawienia wieżyczek, których jedynym zadaniem jest wku.rwienie. Medyk, który jest bezużyteczny. Raz, że umiejętność wskrzeszania poległych ma beznadziejny zasięg. Dwa, że ludzie po prostu mają to w du.pie bo łatwiej się zrespić w bazie. Trzy, że gó.wniany dron cały czas lata mi przy łbie. Do jego broni za bardzo nie mam zastrzeżeń. Taktyk, który jest chyba najsensowniejszą klasą w tej grze. No może oprócz tego drona, bo robi dokładnie to samo co wieżyczka inżyniera - niepotrzebnie wku.rwia. Infiltrator, który wydaje się być sensowną klasą... wydaje się, bo jego bronie to plastikowe pukawki, którymi rzucając dałoby się prędzej kogoś uśmiercić niż wyp.ierdalając w niego cały magazynek z SMG(niepojętym jest dla mnie dlaczego to SMG z tłumikiem przy innej klasie kosi, a przy tej, bez tłumika, jest bezużyteczne). Kolejna broń to Assault Rifle z tłumikiem, strzelający seriami. Tutaj największe WTF tej klasy, bo po chui mi tłumik skoro i tak strzał zdejmie przebranie i po chui dali akurat ten AR, który nie sprawdza się na dalszy dystans w porównaniu z innymi broniami, za sprawą tłumika. W sumie Inf to klasa do zwarcia ale jednak zdarzają się mapy gdzie porządna dystansowa broń by się przydała. Shotgun to... szkoda na niego czasu. Do zdolności nie mam zastrzeżeń. I na koniec bezapelacyjny mistrz - Marksman. Bronie do wyboru to trzy strzałowy szybkostrzelny rifle, snajperka 1hit kill, assault rifle (!) i wyciszony pistolet maszynowy. To jest największe WTF tej gry. Raz, że tego gościa nie widać jak zabija z wyciszonej broni. Dwa, że do snajperki nie potrzeba żadnego skilla i nie można w żaden sposób uniknąć strzału(mogli chociaż zapodać ten czerwony laser, kiedy używa kamuflażu). Trzy, że gość biega z jedną z najlepszych broni maszynowych w grze. Zdolności to też kpina, ww. kamuflaż sprzyja tylko campieniu w rogu, a zakłócacz wkur.wia i nie pasuje tutaj. Jak tych snajperów jest więcej (a jest ich sporo) to praktycznie non-stop zakłócenia. Sama rozgrywka też lekko dziwna. Od czasu do czasu trafiałem na 1hit kille z du.py (nie wiem co, jak, gdzie, kiedy, a kill oznaczony tylko czaszką), 1hit kile od przeciwników z broni (tak, miałem pełne życia i nie, nie dostałem headshota). Do tego dmg broń to jakiś żart, bo LMG to kosiarki na każdym dystansie, co sprawia, że SMG praktycznie nie mają racji bytu. Nie raz zdarzało się, że na bliskim dystansie z inżynier wywalałem w niego pół magazynka z SMG, a on 2 strzały z LMG i ja trup. BTW zabicie kogoś w ruchu też jest trochę ułomne. Jakby hit detection zasysał? Kolejna sprawa to tłumik i co za tym idzie strzały seriami. Po chui to? Nie rozumiem. Ogranicza tylko dystans strzałów, a na średnim-bliskim dystansie taka broń jest bezużyteczna. Te wszystkie drony, mechy ch.uje muje i dzikie węże też trochę psują tą grę. Gdzie się nie odwrócisz to stoi takie gó.wno i napieprza ze 100% celnością. Gdybym chciał pograć z botami to bym grał w botzone, a nie w tryb comptetive dla żywych ludzi. Guerillasą się chyba we łbach poj.ebało i myśleli, że robią kolejną część Transformers. Połowa z i tak niewielkiej ilości map nie zachwyca. Po tych paru godzinach w multi już wdarł się schemat "siadamy w drzwiach i campimy" LUB dla urozmaicenia "ładujemy się na spawn i campimy" lub jak przeciwnik jest kiepski lub jest ich mniej "przejmujemy ich bazę". Tryby jak tryby, no ale dwa to kpina. Warzone jest fajne ale przydałyby się standardowe playlisty, typu Capture The Flag itp. itd. Co dobija koła do trumny w moim przypadku to brak info nt. poprawienia balansu w broniach, a na oficjalnym forum też sporo osób na to narzeka. Dlatego wysnuwam taki wniosek, a nie inny, że gra niedługo będzie martwa. Miała aspiracje do bycia naprawdę zaj.ebistą ale widocznie mieli za mało czasu na dopracowanie najważniejszych szczegółów. Pewnie teraz zacznie się patchowanie jakichś pierdół przez GG, a za dwa/trzy miechy cisza, bo znowu więcej zepsują niż poprawią/dodadzą. WPIS jak diabli! Ta gra pod względem lamerstwa pobiła nawet MW2. Istny festiwal kamperów i noobko-przebierańców. BTW: Do twojej listy uwag dodałbym te śmieszne ataki melee - po co się w KZ 3 nawalać sie karabinami na mały dystans. Wystarczy wcisnąć galeczkę i kill sam wpada.Sam miałem parę razy taką sytucję. Czuję, ze gościa już mam, a ten mi nagle fatality robi. Naprawde w takich chwilach człowiek tęskini za RES1 jak cholera. Powinno być tak jak w KZ2, a ewentualne wykończenia tylko przy atakach z tyłu.
-
Resistance 3
Tak jak się spodziewałem - nie jest tak skillowo jak w R:FOM, ale na tle innych fps'owych ,,hitów" gra i tak pod tym względem wypada zdecydowanie lepiej od konkurencji (choć kilstreaki IG mogło sobie darować).W każdym bądź razie ja dla tej gry alternatywy nie widzę.
-
Resistance 3
Się zobaczy - dopóki nie zobaczę filmików z multi nie napalam się. Grają, grają. Dużo jest ludzi, którzy grają w to już kilka lat. Ja też od czasu do czasu lubię sobie go profilaktycznie odpalić. Gra jest świetna i tyle.
-
Resistance 3
Dokładnie. Ta gra to był geniusz! Skill, skill i jeszcze raz skill Cudowne pojedynki na karabiny były esencją tej gry. Twarzą w twarz, bez żadnego kampienia w krzaczorach i zabijania ludzi dwoma kulkami. O wygranej decydowały umiejętności, a nie to, że ktoś kogoś pierwszy wypatrzy. Bez żadnych sensorów, UAV i innych bzdetów. I tak jak pisze Posnaniak - takiej gry już nie będzie. Nie w erze Cod i innego jednostrzałowego badziewia. Wystarczy poczytać opinie o takim Killzone 3, gdzie ludzie narzekają na za mały domage broni(LOL). Sądzę, że w RES3 insomniac najwyżej przywróci model strzelania z jedynki, a ilość hp będzie najwyżej na poziomie tego z MAG. Na więcej nie ma co liczyć - wiadomo, teraz każdemu musi grać się fajnie w każdą grę
-
Resistance 3
,,Bezmózgiego" - oj głupotę palnąłeś. Fani multi z pierwszej części pukają się w tej chwili w czoło. Poza tym, ja na razie w tej grze Coda nie widzę - i całe szczeście, bo chcę dostać wreszcie skillowego fps'a na ps3, a nie gierkę, gdzie przez nachalny auto aim i duży domage broni, nawet niewidomy może brylować na serwerach.
-
Battlefield Bad Company 2
Tak jak cały BC2 - choć sama gra jest świetna.
-
Silent Hill: Downpour
Wyjąłeś mi to z ust. Prawdziwy SH może wyjść tylko z pod ręki Team Silent. Reszta to marne imitacje.
-
Fallout: New Vegas
Mam pytanie. Czy grając na hardcore można zmieniać dowolnie poziomy trudności (chodzi mi o easy, normal, hard itd.)?
-
Final Fantasy X
Widzę, że niektórym się pip(ach) poprzewracało. Chociaż seria FF ustąpiła w moim rankingu wszystkiemu co związane jest SMT to jednak daleki jestem od wylewania na którąkolwiek z jej części wiadra pomyj (poza słabą 12 która stała się bardziej crpg niż jrpg).Zwłaszcza, że największy na tym forum krytyk ,,dzięsiątki" nigdy jej nie ukończył i nie widział - moim zdaniem - jednego z najlepszych zakończeń gier ever. Ale w sumie dla niego fabuła w jrpg się nie liczy (co dziwne, ja dotąd sądziłem, że fabuła i jrpg chodzą w parze) - cóż, mogę polecić kompa i Diablo. Dla mnie to część Finala, która tylko ciut ustępuje legendarnej siódemce, a stawiam ją na równi ze wspaniałą szóstką czy ósemką. Wspaniały wakacyjny klimat, świetna muza (Otherworld, Zanarkard, Suteki da Ne), fajne mini gry (Blitzball - cudo), sympatyczne postacie i fajne relacje między nimi (braterska więź między Tidusem i Wakką czy ojcowsko - synowska między Jehtem a Tidusem) i wciągająca fabuła (fajny motyw ostatniej podróży i towarzysząca jej świadomość u bohaterów, że na końcu nie będzie happy endu). A co do stwierdzenia, że Tidus to ,,idiota z ADHD" to w zupełności się z nim nie zgadzam. A choćby to ADHD miał, to w erze gier z madafakami w roli głównej i tak wybija się na oryginalność. Każdemu kto nie grał polecam - kawał świetnej gry.
- Nowości RPG
-
Persona 5
@Hela Po pierwsze - porównywaliśmy chyba FF z Personą i nie wiem dlaczego piszesz o zachodnich erpegach. Po drugie - skoro już mowa o crpg i o wpływie na świat nie niemego bohatera to nie zapominaj o tym, że w tych grach wolność dostajemy przeważnie kosztem dobrej fabuły. Po trzecie- śmiem się z tobą nie zgodzić, że w większości zachodnich rpg mamy bohaterów umiejących mówić. Po czwarte - design postaci w Personie nie ma się wyróżniać ponieważ gra opowiada o normalnych japońskich uczniach chodzących do normalnej japońskiej szkoły. Piersiaste laski w lateksowych strojach czy też kolesie w stylu gwiazd jrock do tej gry by nie pasowali.Takie było założenie twórców i nie należy traktować tego jako wadę. Tyle. Zresztą tak jak pisałem wcześniej w mojej opinii ,,normalne" postacie z persony 3 i 4 i tak prezentują się lepiej niż większość fantazyjnie wyglądających postaci z FF.
-
Persona 5
Zauważ tylko, że przez tych milczących bohaterów, którzy są celowym zagraniem autorów dostajesz jakieś możliwości wyboru, które mają wpływ na przebieg dialogów, a nawet decydują o przebiegu gry (różne zakończenia, itp). Czegoś takiego w Finalach nie ma. Poza tym ja wolę gry, których autorzy pozwalają się nam wcielić w głównego bohatera i czuć się cząstką świata i historii którą wykreowali, a nie być tylko biernym widzem (vide FF). Jeśli chodzi o sam wygląd postaci to moim zdaniem Nomura dawno się już wypalił, a każda nowa postać którą stworzył jest kalką poprzedniej, tylko, że w innych ciuszkach.Poza tym skoro akcja gry dzieje się w japońskiej szkole to nie ma co liczyć na to, że bohaterowie będą wyglądali jak z cosplayu. Jeżeli do wyglądu dodamy jeszcze charaktery postaci to jedynymi bohaterami z uniwersum FF, które mogą się równać z tymi z Person to Cloud i Auron. Reszta odpada w przedbiegach.I mówi to osoba która ma w domu ołtarzyk poświęcony serii Squaresoftu. Co do obrazka to widać, że ktoś się Death Notem inspirował. Fake!
-
Metal Gear Rising: Revengeance
Nie wiem czy było: http://mgs.gram.pl/news.php?readmore=1306 Dla mnie ważne jest to zdanie: (...),,miejsce akcji gry toczy się gdzieś w jakimś kraju gdzie ktoś coś robi i spotyka tego starego człowieka. Wtedy ów mężczyzna robił coś w stylu bazy/podstawy czegoś o czym dowiemy się gdy się tam dostaniemy" - ,,Raiden/ She Raiden" vs ,, Big Boss/Snake/Klon " ? Pisze też, że będzie to jedna gra.
-
Metal Gear Rising: Revengeance
A to białe z tyłu co odchodzi od głowy co jest - rura z tlenem? <_<
-
Metal Gear Rising: Revengeance
Przychylam się do opinii, że ten kolo na skanie to nie Raiden tylko jakaś kobieta (kobiece rysy twarzy - aż tak kobieco Raiden nie wyglądał). Tylko czy to Sunny - akcja dzieje się siedem lat po MGS4 - nie wiem czy, aż tak ,,staro" by wyglądała. Poza tym kiedyś podczas jakiejś konferencji Kojima zaprezentował ten obrazek: Widać, że ta postać ma kucyk, co wg. mnie może świadczy o tym, że to jest kobieta. Może ta postać z obrazka to wczesny, porzucony koncept. Przecież ile razy zmieniał się wygląd Snake'a przed premierą MGS4.
-
Silent Hill: Shattered Memories
Ja bym ci proponował jedynkę od Team Silent, bo to co robi Climax i DH z tą serią to jakieś nieporozumienie. A jedyneczka na PSone była genialna i żaden remke jej do pięt nie dorośnie (tym bardziej, że pochodzi on od nieudolnego developera). Zresztą już na skanach widać, że klimat się gdzieś ulotnił i bohater nie ten sam więc ja proponowałbym ci orginał (jeśli masz ps3 to z psstore można sciągnąć).
-
Killzone 2
Sorry, ale co masz skilowego w tym, że naciśniesz przycisk i podrzucisz C4. Ja tu żadnego skilla nie widzę, bo to proste jak drut. Wystarczy rzucić i tylko czekać aż kill wpadnie. Czy to jest skill? a co masz skillowego we wzywaniu wsparcia lotniczego? Czy też w stawianiu wieżyczek? Wystarczy wezwać wsparcie lotnicze/postawić wieżyczkę i czekać jak kill wpadnie. Skill objawia się tym że trzeba w dobrych lokacjach na mapie rozmieścić te ładunki. To samo tyczy się wieżyczek i wsparcia lotniczego. Ale skoro c4 jest takie proste jak drut to weź rozmieść byle gdzie ładunki i czekaj jak kill wpadnie. Zobaczymy ile ich zdobędziesz.... Zresztą pearlfan dobrze to opisał. Jak chcesz wiedzieć co sądze o wieżyczkach to przeczytaj mój wcześniejszy post (fakt, zapomniałem wspomnieć w nim o wsparciu lotniczym). A jeśli chodzi o podkładanie c4 gdzie popadnie to przykładowo o gościu który podkłada ładunek pod jakąś ścianą gdzie nikt nie chodzi nie powiedziałbym , że brakuje mu skilla, tylko że jest kompletnym idiotą. Bo każdy logicznie myślący człowiek wie że ładunek podkłada się tam gdzie jest największy ruch. Nie wiem może dla ciebie podłożenie ładunku w odpowiednim miejscu jest jakimś mega wyczynem stąd twoje przekonanie o trudności tej czynności. Wiedz, że dla mnie i zdecydowanej części graczy ta czynność sprawia taką samą trudność jak drapanie się po nosie. Powiem tak skoro w kz2 brakuje prawdziwego skilla to szuka się go gdzie popadnie, chodzby w głupim i banalnie prostym podkładaniu c4 czy rozmieszczaniu wierzyczek. btw. skoro wg ciebie logiczne myślenie nie jest częścią "skilla" to co rozumiesz przez słowo "skill"? Tak jak w piłce nożnej skillem jest drybling, celne podania itp. tak w przypadku strzelanek multi to refleks, precyzja. To jest skill (o to chodzi w topowych sztrzelankach multi), a nie to, że podłożę praktycznie niewidzialne C4 (bo jestem inteligentny) w przejściu, ktoś w nie wejdzie, a ja będę się cieszył ,, bo mam skilla". I nie ważne, że gdybyśmy spotkali się w meczu oczy w oczy z ofiarą mojego C4 to rozniósłby mnie w pył. Nie bo ja mam skilla (przecież nie każdy potrafi ładunki podkładać) hehe.
-
Killzone 2
Sorry, ale co masz skilowego w tym, że naciśniesz przycisk i podrzucisz C4. Ja tu żadnego skilla nie widzę, bo to proste jak drut. Wystarczy rzucić i tylko czekać aż kill wpadnie. Czy to jest skill? a co masz skillowego we wzywaniu wsparcia lotniczego? Czy też w stawianiu wieżyczek? Wystarczy wezwać wsparcie lotnicze/postawić wieżyczkę i czekać jak kill wpadnie. Skill objawia się tym że trzeba w dobrych lokacjach na mapie rozmieścić te ładunki. To samo tyczy się wieżyczek i wsparcia lotniczego. Ale skoro c4 jest takie proste jak drut to weź rozmieść byle gdzie ładunki i czekaj jak kill wpadnie. Zobaczymy ile ich zdobędziesz.... Zresztą pearlfan dobrze to opisał. Jak chcesz wiedzieć co sądze o wieżyczkach to przeczytaj mój wcześniejszy post (fakt, zapomniałem wspomnieć w nim o wsparciu lotniczym). A jeśli chodzi o podkładanie c4 gdzie popadnie to przykładowo o gościu który podkłada ładunek pod jakąś ścianą gdzie nikt nie chodzi nie powiedziałbym , że brakuje mu skilla, tylko że jest kompletnym idiotą. Bo każdy logicznie myślący człowiek wie że ładunek podkłada się tam gdzie jest największy ruch. Nie wiem może dla ciebie podłożenie ładunku w odpowiednim miejscu jest jakimś mega wyczynem stąd twoje przekonanie o trudności tej czynności. Wiedz, że dla mnie i zdecydowanej części graczy ta czynność sprawia taką samą trudność jak drapanie się po nosie. Powiem tak skoro w kz2 brakuje prawdziwego skilla to szuka się go gdzie popadnie, chodzby w głupim i banalnie prostym podkładaniu c4 czy rozmieszczaniu wierzyczek.
-
Killzone 2
Sorry, ale co masz skilowego w tym, że naciśniesz przycisk i podrzucisz C4. Ja tu żadnego skilla nie widzę, bo to proste jak drut. Wystarczy rzucić i tylko czekać aż kill wpadnie. Czy to jest skill?
-
Killzone 2
Śmieszą mnie ci którzy uważają (też się do nich zaliczałem), że granie takim... 1. Sabotażystą - co w tym skilowego, że się przebiorę i rozwalę nieświadomego przeciwnika z zaskozenia? Po drugie niewidzialne miny - skill jak diabli hehe. Czynność podkładnia też jest ,,skillowa". 2. Sapererem - podstawienie wieżyczki - ohhhh jaki skill do tego jest potrzeby. Trzeba, aż kółko wcisnąć. A jeszcze jak wierzyczki mają więcej HS niż ten co je podkłada to śmiech na sali. 3. Snajperem - strzelająć snajperką jest banalne jak drut - jeszcze te wspomagacze w postaci markowania na mapie (żeby nas nikt nie podszedł i nie poklepał po plecach) i niewidzialnośći. Tu też trzeba się skillem wykazać hehe. No i nie ważne gdzie strzelam bo i tak one shoot one dawn. Wszystkim którzy twierdzą, żę granie snajperem w kz2 wymaga skilla polecam res1. 4. Heavy armor- bieganie z rakietnicą z podwójnym paskiem życia i strzelanie sobie pod nogi wymaga naprawdę niesamowitego skilla. ... jest skillowe. Sorry za to co powiem: killzone jest grą zespołową, ale manualnego skilla w niej jest tyle co kot napłakał.
-
Killzone 2
No moze troche przesadzilem z tym bugiem na bugu
-
Killzone 2
gg jest pierdo#$$%^$#te nie dosc ze dali gre z masa glitchy i bugow to jeszcze beda za nie banowac lud hahaha normalnie paranoja...sami zrobili syf i powinni poniesc konsekwencje...i tak zakladam ze sony nie pozwoli nikogo za glitchowanie banowac(bo to bylby samoboj) Jakie glitche? Ja się z żadnymi nie spotkałem, a mam chyba 30h on-line. A ja natknąłem się na jednego glitchera. Na mapie Radec Academy w pomieszczeniu gdzie Helgi podkładają bomby jest sufit z oknami. I właśnie tam (na dachu) stał sobie jakiś cwaniaczek i naparzał do wszystkich z góry. Aha dzisiaj miałem coś takiego. Stworzyłem sobie grę, byłem sam na serwerze,strzelałem sobie coltem w ścianę i ku mojemu zdziweiniu doszło do jakiegoś wybuchu i popełniłem samobójstwo!!Podobna sytuacja przytrafiła mi się w meczu. Podszedłem do gościa od tyłu, strzelam do niego, rozwalam go i w tym samym momencie następuje eksplozja i popełniam samobójstwo (jestem pewien, że w pobliżu nie było działka)!!! Krótko mówiąc bug na bugu.
-
Killzone 2
Resistance 1. No, ale kz2 znajduje się zaraz za nim. I zgodzę się z tobą, że cod 4 nie umywa się do kz2. A co do lagów to lagi są. I najbardziej mają przerąbane gracze ze słabymi łączami. Mam 1mb i czasami jest tak, że muszę gościowi cały magazynek wpakować zanim padnie. A najbardziej mnie wkurza sytuacja gdy strzelam takiemu delikwentowi po plecach, a ten się zdąży obrócic, rozwalić mnie i biegnie sobie dalej w najlepsze. No, ale ogólnie online gierka jest świetna i jak narazie nie widzę dla niej alternatywy (na cod:MW2 nawet nie czekam bo nie trawię tej serii za jej mainstreamowość).
-
Killzone 2
Akurat jak kz2 zaczął mi się podobać to dowiaduje się o czymś takim. Mam nadzieję że GG się ocknie i wyeliminuje tego buga, bo jak zacznę ginąć w zbiorowych hs to popier*ole ich grę.
-
Killzone 2
spokojnie hoho czy ja na to wpadlem? ja WIEM ze wiekszosc polskich klanow i graczy nas nie lubi mamy opinie jaka mamy i sami ja sobie wyrobilismy. Trudno sie mowi hehe zawsze pada taka odpowiedz kim ja jestem? graczem nie musisz nikomu nic udowadniac ale twoje gadanie ze kogos moglbys tam wygryzc jest malo warte w tej chwili Nie mowie ze gadasz glupoty czy cos, tylko po prostu powiedziec tak moze kazdy a malo kto moze to potwierdzic Hehe ja tam nie chce zebys myslal ze mowie to co mowie bo jestem w POL i uwazam sie za nie wiadomo kogo . No tak co do tych utalentowanych polakow to masz racje tylko jak widac ta utalentowana mniejszosc nie chce sie nawet ujawnic zeby ktos mogl ocenic czy naprawde jest utalentowana Adi kolego, z twojego klanu to mógłbym wygryźć chodźby i ciebie. Myślisz,że wymiatałeś kiedyś noobowskiego coda4 i masz się nie wiadomo za co. Poza tym dziecko jak ja grałem w gry to ty jeszcze do nocnika się załatwiałeś. Więć nie myśl, że jesteś mocny. I wiesz mam to głęboko w d... co sobie o mnie myślisz. Możesz mnie uważać za nooba - leję na to, bo jesteś dla mnie tylko przemądrzałym dzieciakiem z forum. To jest ostatni mój post w dyskusji z tąbą, bo szkoda mi czasu na kłocenie się z kimś, kto gdy usłyszy, że komuś równie łatwo przychodzi zdobywnie fragów, dostaje białej gorączki. No bo jak to, przecież wszyscy poza POL-em to nooby (możesz sobie temu zaprzeczać, ale taki jest wydzwięk twoich postów). Tylko ostrzegam, żeby to twoje samouwielbienie z wirtualnej rzeczywistości nie sprowadziło cię w realu do parteru. A więc żegnam cię a ty pisz sobie dalej co chcesz.