Całkiem możliwe, że ekipa tworząca serial nie miała do dyspozycji tysięcy statystów, tysięcy sztuk ekwipunku, stukilometrowego odcinka muru i miliardowego budżetu. Ale mogę się mylić. Spodziewałeś się ujęć pola bitwy jak we Władcy Pierścieni?
50 statystów, 50 kostiumów, wyżywienie, ulokowanie, dostarczenie na plan zdjęciowy, *ogarnięcie* tego wszystkiego i tak dalej. Nie znam się na produkcji filmów, ale zakładam, że to nie działa tak, że bierzesz 50 chłopa z ulicy i każesz im szturmować zamek.
Da sie zrobic tak ze wszystko bedzie zgrabnie wygladac dzieki pracy kamery. Mogli by chociaz te trupy poukladac na ziemi ;x ale mimo wszystko z takim budzetem bardzo mi sie to podobalo.