W lidze hiszpańskiej bywa tak, że gracze przekraczający trzydziesty rok życia uznawani są za staruszków i wielu ich przekreśla (stąd choćby odejście Figo do Interu). Za to we Włoszech piłkarze z doświadczeniem są wręcz pożądani (i znów przykład z Interu - Materac). M. Diarra, 29. latek, ze swoim doświadczeniem i umiejętnościami, dzięki którymi był dużą podporą Realu, na pewno jeszcze będzie ostro mieszał w środku pola i nadal może być ważnym, żeby nie użyć słowa "kluczowym" elementem układanki.
Abidal średniak, tak? A Alves czy Valdes zawsze byli tacy wspaniali? Nie. Ze względu na samopoczucie nie chcę się w tym momencie rozpisywać, ale uważam, że to kwestia ciągłego treningu z tak świetnymi partnerami, z którymi tworzy się super zgraną ekipę. Ot. Poza tym nie wiem dlaczego Cię dziwi taka a nie inna dyspozycja Francuza. Niektórzy rozwijają się szybciej, inni później etc.