molly

Bobi, no ale po co piszesz takie referaty? Szczerze mówiąc - mi się podoba League of Legends i nie mam zamiaru sprawdzać DOTA, która wygląda na bardziej ubogą i toporną (a nie wiem jak jest, po prostu tak wygląda; zapewne jest bardziej rozbudowana i w ogóle, ale nie wiem). Wygląda to jakbyś chciał coś udowodnić. A jeśli nie, to jeżeli Twoje pytania służą dowiedzeniu się czy LoL również wymaga skilla - to odpowiedziałem już. JAK NAJBARDZIEJ. Do tego 30 levelu praktycznie to nie jest gra... Jak grasz z ludźmi, którzy nie ogarniają "całej" gry to można powiedzieć, że to tak jak gra z botami. Na lejnie jak mnie ktoś nie poharrasuje, to po prostu nie ma bata, żebym już w mid game nie robił z ludzi sieczki (mówię o sytuacji, gdzie gram z kimś, kto gra mniej - bo w końcu chyba chcesz wiedzieć, że ta gra nie jest jednak dla takich casuali jak Ci się wydaje...) niezależnie od tego czym grają. Trzeba często last hitować moby/creepy/miniony/kur'wacokolwiek mając na uwadze zmienne typu: - ile naszych mobów atakuje danego moba - jak duży atak mają nasze moby - jaki mamy p.atk - jaki mamy armor reduction - ile defa mają aktualnie wypuszczane fale minionów, a jeśli sytuacja jest pod naszą wieżą to musimy wyliczyć dokładnie ile strzałów musimy najpierw zadać, żeby razem z wieżą (i zazwyczaj naszymi minionami) tak się zsynchronizować, żeby zadać last hita. Nie można niszczyć swoich wież, nie można zabijać swoich minionów (można Gangplankiem i - pewnie będzie to dla Ciebie wielkie zdziwienie - JEST TAKA TAKTYKA W TEJ CASUALOWEJ GRZE)... A w DOTA jest chyba system anty-backdoorowy, prawda? I widzisz, dla mnie to jest jakieś nieporozumienie, bo jak często gram mocnym carry to wtedy lubię popodpuszczać ze znajomymi przeważające siły wroga, żeby wtargnęli mi do bazy, a wtedy sam im niszczę wieżyczki i inhibitory. Och, mógłbym nawet powiedzieć, że to takie... udogodnienie w DOTA? Nie? Wybaczcie nieco dziwny styl posta, ale mam ciągle wrażenie, że Bobi próbuje jakąś dziwną i nieprawdziwą rację udowodnić - zupełnie nie wiem komu i po co. Geez, jakby mało było flejmu w samym League of Legends (a więc zapewne i w DOTA i HoN) ze strony graczy, to jeszcze na forach są jakieś dziwne tematy poruszane. przy okazji. http://img600.imageshack.us/img600/8413/ghhahahha.jpg jest ładniejszy niż Brolaf i jest za darmo! http://img683.imageshack.us/img683/8839/2222io.jpg

Soraka 10:0:3 to nic, że na ~10 levelu, ale tak było. ;] Oprócz tego mam koleżkę-nerda, który rankedy grał soraką i zgarniał dużo killi i mało umierał. Ha! Nie, serio, pisząc o tym, że nic nie jest bezużyteczne wziąłem pod uwagę Sorakę, która za taką jest uważana. Dobra, koniec spamu.

Sprostowuję - beta nie skończyła się sto lat temu, tylko rok temu. Tak żeby była ścisłość, bo Marcin już zaczyna tutaj trochę kręcić!

Podaj mi moment, w którym się spiąłem, oburzyłem czy cokolwiek. Stwierdziłem - pewnie napier'dalasz w dotę jak mało kto i - tak, LOL widocznie jest dla casuali, bo dalej nie chciało mi się pisać - dopóki sam nie zagrasz w normalną wersję, to Cię nie przekonam tym co piszę, bo będziesz pomijać to co piszę nt. LOLa (np. to o moich kolegach dużo grających w DOTA, którzy sobie nie potrafili na początku poradzić). Dlaczego mi się nie chciało pisać? Bo na przykład nie przemawia do mnie takie podchodzenie do tematu tylko od jednej strony - na przykład to, że po śmieci nie traci się siana. No dobra, ale z drugiej strony osoba zabijająca nie osłabia przeciwnika tak znacząco tym zabiciem, tak więc postaci lepsze na early-game równoważą się bardziej z tymi lepszymi na end-games, bo pierwsze deady nie decydują o całej grze, co byłoby bez sensu. Akurat to co Ci się podoba, czyli rekomendowane przedmioty można wyrzucić, bo ani jeden w miarę rozsądny build postaci nie mógłby się na nich opierać - są po prostu chyba randomowo dodane. Niestety albo stety nie wiem. Ja tam bym chciał, żebym samemu mógł sobie zrobić 3-4 różne premade zestawy itemów na daną postać - wtedy byłoby fajnie. I tutaj stwierdzam, że faktycznie chyba rundkę albo dwie zagrałeś w League of Legends. Pokazałbyś jak gnoisz ludzi na ranked o wysokich wartościach elo, po krótkim czasie nauki gry, to naprawdę, bez ironii stwierdziłbym, że LOL jest dla casuali, a ja jestem za mało geekiem, żeby to zobaczyć. Ale po prostu stwierdzanie takiego czegoś po kilku pyknięciach w betę z jakimiś nieogarami w drużynach to jest strzał w stopę. Zauważ też, że nic kompletnie nie piszę ani o DOTA ani o HoN - nie grałem w te gry, mogą być kur'wa niesamowicie nie-user-friendly i piekielnie trudne (jeżeli to takie fajne to spoko, ale też nie wydaje mi się...), ale nie zmienia to faktu, że do GRANIA w League of Legends trzeba mieć skill i to nie jest gra dla casuali. Po prostu fakt zaje'bistości i hardkorowości wymienionych przez Ciebie tytułów nie wyklucza bycia League of Legends grą nie dla casuali. Kur'wa ale zagmatwałem chyba, ale czytając posta od nowa wszystko idzie zrozumieć. @Yabollek007 to dodaj jeszcze raz wtedy. tak myślałem, że to ktoś z forum może być. shaco? vlad? hmmm... lepiej posprawdzaj to co darmowe w tym/kolejnym tygodniu i wtedy zdecyduj jaki typ postaci Ci na początek przypasuje i wtedy złożysz sobie kilka głównych z każdej "klasy". aha, no i runek przed 3 tierem nie bierz przypadkiem. Aha! Dodaj to moje główne konto sobie i oprócz tego dwa inne moje: BogusławLinda i NiesamowityCh'uj (bez " ' " oczywiście). To są moje konta do grania z niższymi levelami, żeby nie było dysproporcji w teamach, bo nie lubię psuć gier.

dobra dobra, jesteś na pewno profesjonalnym grywaczem w dote i league of legends jest tylko dla casuali. no i z umiejętnościami z doty na pewno byś wszystkich porozwalał. (już kilku moich znajomych, którzy grali sporo w dota tak myślało i mając po 100 gier rozegranych dalej pytają mnie o niektóre zagadnienia) bezużytecznych postaci nie ma. absolutnie każda postać może być dobrym wkładem do teamu, każda.

no pomysł z runami i olaniem chalice jest bardzo dobry w sumie - większy boost miałbym na początku kupując itemy, które mi coś dadzą. dzięki za link - na razie nie mam potrzeby nic zmieniać w moim Nasusie (oprócz tych run), bo ciągle idzie wyśmienicie, ale jestem w trakcie sprawdzania i chętnie porównam siebie z tym co on tam napisał - wyczerpujący ten poradnik. no Nasus jest rzadko wybieraną postacią i często spotykam się ze zdziwieniem, że go biorę. wiesz, często ludzie biorą np. (4 przykłady wzięte kompletnie poza kolejnością, po prostu to jedne z "tych" postaci) tryndę, garena, malzahara, mundo itp. - te postacie szybko pokazują swoją moc i są uważane za dobre. Nasusa bardzo rzadko widzę, ale jeśli już to ktoś nimi dobrze gra. dzisiaj na random rankedzie miałem na początku sporo killi i asyst bez deada, ale durny ryze z naszej drużyny wyfeedował katarinę od nich i skończyłem na 10:6:7, bo jak mnie łapała na teamfightcie to nic nie mogłem zrobić, a te cymbały targetowały np. takiego mundo (nie mając nawet nic na zatrzymanie regenu -_-) i nie dało się im wytłumaczyć... stop - jedynie Alistar coś słuchał. no właśnie, Alistarem też często gram i to tak samo jest często postać uważana za tanka co nic nie robi. w ogóle kur'wa z tanków doceniają tylko nunu i jeszcze amumu chyba za combo przyciągnięcie+ulti, poza tym spotkałem się z niezłym cwaniakowaniem od ludzi grających damage dealerami. ostatnio mając 1:2:19 usłyszałem od MF z naszej drużyny, że niewiele robiłem. NO (pipi)A, byłem na każdym tf, dzięki mojemu cc (ten slow fajny) mogła łapać ludzi, dzięki mnie mogła się wyfeedzić i nabijać kille swoją durną, squishowatą du'pą. ludzie są ślepi i głupi. ktoś mnie ostatnio próbował 2x dodać do znajomych, to ktoś stąd z forum może?

no ja mam kumpla ze stałego teamu co go kupił. ja miałem brać, ale to nie spodobały mi się skille i przeznaczyłem 5k na ostatnie runki pod Nasusa. ogólnie to fajny do dżungli jest, oprócz tego wytrzymały i dmg też nienajgorszy przy niektórych buildach. ale jak na razie to wiadomo, wśród 30 lvl też nawet na razie nikt go dobrze nie prowadzi, więc dla mnie to często po prostu freefragi, bo jak myślą, że mają na jakimś obszarze większy atk speed i speed to już wszystko mogą - błąd, jeden z lepszych slowów w grze, obniżam im armor i padają jak muchy mimo tej wytrzymałości. ogólnie na nowo zakochałem się w Nasusie, jak już tak o nim piszę. teraz inny build nieco trzaskam (wcześniej typowa świnia, że mnie nikt nie mógł ruszyć, a na ulti w teamfightach nieśmiertelność prawie się załączała, ale jak to w takim wypadku - mało zgarniałem killi; teraz generalnie to jest na początku dążenie do chalice + potki -> sheen + młotek od frozena + zeal -> trinity force -> mercury/ninja -> sunfire/thornmail/banshee-> warmog) i jestem zachwycony - mało popularna postać (tak jak np. Gragas), więc ludzie trochę nie wiedzą co mi robić, a jak widzą, że Nasusa siła nie tkwi w tym w czym u większości postaci, to zaczynają lekceważyć i popełniają zaje'bisty błąd. nie wiem, czy to mój nawyk do grania niedocenianymi postaciami, czy po prostu po kilkudziesięciu grach jeszcze bardziej go ogarniam, ale polecam bardzo. :]

Niby inaczej ale w miarę standardowo. Ikonki mnie wkurzają, więc będzie dock po prawej później. Zna ktoś jakąkolwiek alternatywę dla Foobara? Nieco już mnie drażni, a z Winampa korzystać nie będę...

szczerze całkiem życzę powodzenia. ;] pochwal się efektami, bo jestem bardzo ciekaw rezultatu. albo - pokaż teraz tą grafikę może, to już będę wiedzieć czego się spodziewać.

chyba będziesz musiał. zastanów się, skoro webmaster wycenił Ci to na jakąś kwotę, to raczej nie znajdziesz frajera, który zrobi to za darmo. za darmo zrobić to Ci mogą dzieciaki jakąś grafikę o marnej jakości, bo potrzebują do rozwoju jakichś projektów. ktoś kto potrafi php nie będzie się bawić w robienie komuś za darmo. zresztą sam musisz troszeczkę wiedzy przyswoić, bo "potrzebujemy kogoś obcykanego w php żeby go pociąć i zakodować" brzmi jakbyś nie wiedział o co chodzi - sam to przyznajesz, widzę. ale to nie jest ok bo nie będziesz miał nawet jak dobrze wytłumaczyć co byś chciał potencjalnemu dobroczyńcy. nie zrozum mnie źle, no offence, ale po prostu nikt Ci tego za darmo nie zrobi.

League of Legends nieustannie. dzisiaj pierwsza postać za nietypową cenę - 4800! Pewnie niedługo kupię, ale ostatnio coś jeszcze lepiej Nasusem składam. Czasem GTA San Andreas z TC zwanym Sunny Mod czy jakoś tak - zdecydowanie najlepsze TC - wszystkie teksturki dobrze zmienione, IDEALNIE ustawione ENBSeries, wszystkie samochody idealnie dopasowane (+wszystkie mają nowe części w Wheel Archangels i Transfender), nie crashuje (przede wszystkim!). generalnie przez 2 lata samemu miałem zrobione około 10 wersji tej gry, więc mogę z czystym sumieniem polecać.

no to teraz się kowboju wykręcaj, że nazwa malborg miała być takim przaśnym żarcikiem.

ta nowa melee to taki warwick drugi z ge'jowymi skillami. w sensie lifesteal pasywny (tak jak moj nasus <ok>) i calkiem ladny dmg, niezbyt wytrzymala. ogolnie typowy carry niby. zrobiliby nowego tanka, a nie dali 3 glupkowatych magow pod rzad i teraz takie cos...

nie wiem jak dziecinnym trzeba być, żeby się chwalić takim czymś na forum co selen. a ja wiedziałem jak się skończy zanim ten film w ogóle wyszedł!11oneone!!!! "Ale sama idea wielofazowego śnienia itp. to nic oryginalnego, dla ludzi, którzy bawili się w LD w tym filmie nie ma nic oryginalnego." taaa? wiesz do końca co to jest LD, czy po prostu zgrywasz cwaną? ja na przykład od dłuższego czasu praktykuję LD i jakoś jeszcze nie słyszałem o tym, żeby podczas świadomego snu zasnąć jeszcze raz. no, ale fakt, Ty jesteś kobietą. ;] a Matrix był przeciętny.

marudzisz, jakbyś naprawdę chciał pograć w to SA to byś znalazł dobre sposoby. ;] sterowanie? Xpadder i gra na padzie - jest wyśmienicie. brak elementów graficznych? rozwiń coś jakoś - pełno patchy zdecydowanie poprawiających grafikę i zmieniających otoczenie. jak tam oczywiście chcesz, nie będę Cię przekonywać, ale u mnie na komputerze nadal jest San Andreas i nadal lubię wieczorkiem włączyć je sobie na 20 minutek i objechać całą mapkę słuchając fragmenty najlepszego soundtracku z gier jaki powstał (swego czasu miałem zainstalowane 4 niezależne od siebie instalacje GTA:SA i każda całkiem inaczej zmodowana [samochody, świat itp.] - ta gra ma niesamowity potencjał do tego typu zabaw ;d)

ej co jest złego w Warce czerwonej, jedno z bardziej zdatnych do picia piw z wielkich koncernów.

Nie chcę tutaj nic zaprzeczać na chama (bo większość komunikatorów i tak jest o wiele lepszych niż GG) ale jak dla mnie nie ma sensu, żeby dodawać wtyczkę, która tylko zakrywa reklamy (więc i tak "są"). ;] W sensie każdy robi co mu się podoba, ale sam sens istnienia tej wtyczki jest dla mnie niewyjaśniony. Lepiej przesiąść się, np. na WTW właśnie.

ale aqq też ma reklamy i żre dużo pamięci. miranda (albo bardziej user friendly pidgin) > aqq > gg ta, widzę daty postów.

przecież to ma być zabawne, pewnie połowy nawiązań do gierek nie załapałem, ale mimo to mnie to śmieszyło. ale ch'uj co będę z gimberem co <ok prowo> Machete oceniał bez obejrzenia dyskutował.

ale Twoje zdanie gó'wno znaczy i nikogo nie obchodzi skoro najpierw oceniłeś Machete bez obejrzenia i tak samo tutaj.

uhuhu, bardzo dobra oferta. ;] tak samo jarałem się przy kupnie, a Ty masz bonusowo dobre szkiełko do tego. :]

Dawałem pół roku temu jakoś 1200 jakoś w zestawie pełnym. No mi oryginalna na około 1000 zdjęć starcza - dodać należy, że ta bateria waży tyle co niektóre kompakty prawie. ;]]