Rozczulają mnie kolesie, którzy rozpatrują vmax jako ważny dla siebie czynnik przy zakupie cywilnego auta...
Hulajnoga dla takich a nie samochody.
Jeśli ktoś regularnie jeździ autostradą, to dlaczego nie? W Niemczech w odpowiednich warunkach można przejechać nawet kilkadziesiąt kilometrów z maksymalną prędkością. Jak się ma 3 pasy, pustą autostradę, na zegarze 22 godzina, do domu 200 kilometrów, a na drugi dzień do pracy na rano, to co jest złego w oszczędzeniu paru minut? Chciałbym mieć samochód, w którym jest przyjemnie cicho koło 200 km/h i potrafi utrzymać też 250 na długim dystansie.To juz musi byc przynajmniej A6 (bardziej C6 i nowsze) w gore. Fenomenalne sa takie auta. Np. A8 jest wprost idealnym pozeraczem autostrad.