Wydaje mi się, że swoją wiedzą Yacek już kilka(dziesiąt) razy udowodnił,że jego pasją są samochody, tudzież motoryzacja ogółem.
I ja się w tutaj w zupełności zgadzam z Yackiem i Wampisem,a nigdy jak to ująłeś MeL żaden mnie nie ,,wyruchał" na światłach, bo by po prostu nie dał rady (gównarzerią jest swoją drogą ściganie się na światłach). To jest po prostu oszpecanie aut. Myślę,że do tego trzeba po prostu dorosnąć,by zobaczyć o co mi chodzi.
Pozdrowienia od człowieka, który w ostatnim tygodniu spędził 66h na pucowaniu swoich aut