Tutaj masz rację. Moja rodzina myśli, że gry i konsole to dziecinada, nie potrafią zrozumieć, że na całym świecie na konsolach gra więcej dorosłych niż w Polsce dzieci ;P Ale to kwestia pokolenia. My dorośniemy i będziemy tą grupą społeczną, co gra na konsolach nawet w wieku 40 lat i będą swoim dzieciom dawać grać lub kupią im własne konsole itd. I wtedy gry i konsole przestaną być dziecinadą, lecz rozrywką dla całej rodziny.
Kiedyś komputer też był spostrzegany jako zabawka dla dzieci. Potem zaczęto go doceniać za np. Microsoft Word lub Excel i teraz jest w każdym domu. Powoli konsole też zaczynają być spostrzegane - np. ja uświadamiałem tatę, że PS3 to nie tylko konsola, lecz sprzęt mogący zastąpić sprzęt muzyczny, przeglądarkę internetową oraz odtwarzacz filmów.
Przede wszystkim Sony musi uświadamiać w reklamach na co stać PS3. Bo przez brak takich informacji w reklamach ludzie myślą, że konsole to tylko zabawki dla dzieci. A jak dowiedzą się, że może zastąpić komputer, odtwarzacz audio oraz odtwarzacz DVD i Blu-Ray to będą woleli mieć sprzęt jeden, zastępujący 3-4 inne i przy okazji zadowalający dzieciaka.
Fajnie by było...