-
Postów
3 122 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez giger_andrus
-
Ależ się to dobrze oglądało. Cios za cios. A już w niedzielę runda druga na Elland Road
-
Sony ?
-
Ale przyznaj, że za remaster XCX na tych samych parametrach to całowałbyś chińskie stopy
-
Polecam upewnić się, że panele są dobrze założone i dociśnięte. Od kiedy je zdjąłem i ponownie założyłem przy okazji czyszczenia wiatraka, konsola nie raczy nawet strzelić, trzasnąć czy pisnąć.
-
Miałeś pecha kurde. Wczoraj docisnąłem wszystkie misje w grze i błędów nie doświadczyłem.
-
A jest ten irytujący mnie kiedyś przeciwnik, którego nie da się całkowicie położyć tylko trzeba zmykać ?
-
Myślę, że biorąc pod uwagę wiek, talent i potencjał a także zastrzyk motywacyjny jaki powinien odczuć Greenwood po uniewinnieniu, wróci spokojnie do kadry. Grzechem było by nie skorzystać z jego umiejętności zwłaszcza, że grywał w przeszłości na kilku pozycjach, w tym na dziewiątce. Ten Hag ceni sobie uniwersalność (czyt. Shaw na stoperze, Lindelof w pomocy itd.).
-
Przejście na jeden kabel z tego bałaganu, który był w PSVR to i tak kosmos.
-
Tym bardziej, że przyszli tacy ludzie jak Jesus czy Zinchenko. Oni wiedzą jak smakuje mistrzostwo i nie srają po gaciach. W szatni musi być niezła atmosfera.
-
Nadal wolę oglądać jego niż lenia śmierdzącego Martiala.
-
W drugiej połowie Arsenal podkręcił tempo i obiektywnie zasłużyli na zwycięstwo.
-
TLoU przyleciało w ekspresowym tempie od człowieka z forum - dzięki @creatinfreak. Nie było mowy o kupowaniu tej gry w pełnej cenie. Fajny pakiet na Switcha - Automata wiadomo sztos, Blazing Chrome przegapiłem jak było w LRG a później ceny poszybowały w górę i z ratunkiem przyszło Pix'n'Love wypuszczając wersję EU. Analogiczna sytuacja z Wild Guns oraz wydawcą Strictly Limited Games. No i oldschoolowe Demon Throttle, którego na szczęście nie trzeba ściągać ze Stanów... Na koniec świeżo przytulona limitka Fire Emblem - gra, steelbook, gruby artbook, plakat A1 oraz karty z postaciami całkiem sporych rozmiarów (jak pocztówki). Można powiedzieć, że standard od Nintendo. Brak foliowej obwoluty całości chyba też się staje standardem od czasu limitki Xeno 3. Buuu !
-
@XM. jest w tym dużo prawdy. Ale teraz fajnie jest to widzieć i doświadczyć z nowej perspektywy.
-
Postawiłem sobie za cel zdobycie platyny w Cuphead więc siłą rzeczy gra siedziała w napędzie konsoli przez jakiś czas. I okazało się, że przez ten właśnie czas ... stworzyłem potwora. Mój ośmioletni syn doszedł do zadziwiającego poziomu, dzięki czemu platyna stała się troszkę łatwiejsza dla mnie -_- Ostatnim trofeum (akurat w dodatku Delicious Last Course) było pokonanie bossa na poziomie expert z rangą S (czyli generalnie najtrudniejsze co da się zrobić w grze). Któregoś dnia wstałem rano i mówię synowi: "Zagraj sobie chwilę póki ja robię kawę a następnie siądę do tego trofeum". A ten co robi ? Wbija ostatnie trofeum na moich oczach O.O a staremu kopara opada. Oczywiście filmik na pamiątkę. Kilku innych bossów też nagrałem jakby ktoś potrzebował. Cuphead 10/10, jak ktoś nie grał to pała.
-
U mnie także z czasem nie jest zbyt kolorowy. Dlatego Frozen Wilds i dodatkowe trofea HFW robiłem dopiero w ostatnim czasie. Myślę, że dla równowagi wpadnie teraz kilka krótszych gier, może coś indie.
-
W przypadku HZD, HFW oraz Returnal platyny już miałem ale zabrałem się ostatnio za wbijanie 100%. O dziwo grając w Horizony naprzemiennie nie odczułem jakiegoś wielkiego drewna w jedynce, graficznie także tragedii nie było. Co do trofeów to warto wspomnieć o przejściu gry (a w zasadzie głównego wątku) na Ultra Hard. Nie taki diabeł straszny jak go malują. W Returnal komplet wpadnie sam, jeśli poświęcimy dodatkowi odpowiednią ilość czasu. Marvel's Guardians of the Galaxy Przyjemna gra, która bawi historią, postaciami oraz dialogami. Niestety gameplay mocno kuleje a walka staje się nudna już po niedługim czasie. Platyna prosta jeżeli tylko zwrócimy uwagę na kilka trofeów możliwych do pominięcia, wśród których są znajdźki. Sprawę komplikuje chapter select, który niestety nie sumuje zebranych rzeczy. Ocena gry: 7/10 Trudność platyny: 3/10 Yakuza Like a Dragon Miłość od pierwszego wejrzenia czyli mój debiut z serią Yakuza. Filmową fabułą ta gra stoi i nawet milion wstawek i milion dialogów nie było w stanie zepsuć doskonałego odbioru gry. Platyna fajna bo wymaga zrobienia prawie wszystkiego co tytuł oferuje. Szereg aktywności, odpowiednie upgrady sprzętu dla postaci, kupa forsy do zarobienia i na deser najtrudniejszy dungeon do przejścia. Mój czas przejścia 95-100 godzin. Gorąco polecam !!! Ocena gry: 8/10 Trudność platyny: 6/10
-
Postęp od początku sezonu widać gołym okiem. Wreszcie całkiem udane transfery, zmiana mentalności no i z takim City potrafią czysto piłkarsko rywalizować dłużej niż 10 minut. Ten Hag wygląda na trenera z głową na karku.
-
Cykorek
-
Plus można płynnie atakować zeskakując z konia i zacząć combo.
-
Balon, jeżeli nie będziesz platynował to gra nie powinna Cię wymęczyć. Wręcz przeciwnie, będziesz bardzo zadowolony.
-
Już za chwilę, już zaraz
-
Wpadła platyna. Czas ~95 godzin. Myślałem, że TFMT będzie trudniejsze ale poszło w około 1.5 godziny i miałem w sumie jeden trudniejszy moment w ostatniej walce. Grałem drużyną Hero, Idol, Hitman i Gangster. Po jednej profesji na 99lvl, reszta na 30lvl, tylko u Saeko wyszło więcej bo ona ma z kolei niedużo jobów. Bronie u każdego EX +5. Dzięki @Figuś @Josh @szyna100 bo korzystałem z Waszych doświadczeń. Super giera, moja pierwsza Yakuza. Za jakiś czss biorę się za Y0.
- 369 odpowiedzi
-
- 3
-
- srakuza
- yakubu to lubi
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@[InSaNe]zgłoszę się do Ciebie jak będę platynował.
-
Trudno dyskutować z faktem, że nie podoba Ci się ten świat, rośliny i zwierzęta. Albo łykasz albo odrzucasz. Też wolałem grecką plejadę gwiazd zamiast ekipy Odyna ale to nie znaczy, że gierka nie może wciągnąć i od czasu do czasu zauroczyć. Walka natomiast jest bardzo dobra, zarówno w jedynce jak i dwójce. Ja nie oczekuję, że jak jest charge to zabija wszystko i wszystkich. Po prostu nagradza Cię odpowiednim demagem jeśli wyprowadzisz dobrze. Nie widzę także problemu w tym, że mobki mogą zaskoczyć, otoczyć, wykończyć. Nawet jaszczurki. Nawet killera Kratosa. Przecież to żadna nowość w grach wideo.