giger_andrus

Możesz odszczekać. Gierka będzie w cenie $19.99 i posiada konkretny plan wsparcia minimum do końca kwietnia. W szczegóły nie wchodzę bo w to nie gram.

Długo wyczekiwane fanty z LRG. Papers, please to z tego co pamiętam jedna z ostatnich (jeżeli nie ostatnia) wyprodukowanych gier na Vitę. Później sprzedawało już chyba tylko wydawnictwo Asiasoft.

Być może. Co generalnie grzeje ludzi, którzy grają tylko na konsolach, jak ja :>

Zmiana języka menu konsoli

Days Gone dostanie osobną ocenę jako wersja PC i jeżeli będzie na poziomie PS5 lub lepsza to obstawiałbym ~80. Przy okazji każdy wygrywa.

Wyższa rozdzielczość + brak kabli + lepsza kamerka - poproszę. Jeżeli nie nie zaszaleją z ceną to chętnie rozpocznę swoją przygodę z VR na premierę.

To też nie do końca tak. Zarówno Sony jak i Nintendo mają pewne progi ilościowe. Jeśli dla przykładu próg wynosi 10tys sztuk to nawet jak LRG zbierze 7tys zamówień na dany tytuł to muszą wyprodukować 10tys. Jakieś tam ryzyko jest ale akurat w przypadku Switcha LRG bije swoje własne rekordy. To co zostanie puszczą później w blindboxach itd. Wszystko ostatecznie zależy od popularności gry. Taki Hollow Knight, Celeste czy właśnie Hades mogą wypłynąć na szersze wody niż wspomniane Obra Dinn, mimo że to przecież także sztos. Ale tak jak pisałem, gdyby nie niszowi wydawcy to tego byśmy w boxach nie zobaczyli.

Piszesz totalne bzdury. Jakbyś się zainteresował tematem to byś wiedział, że LRG nie wykupuje żadnych licencji na wyścigi. Twórcy indie sami się do nich zgłaszają - info na przykładzie polskiego studio Draw Distance - bo nikt poza niszowymi wydawcami (LRG, SRG itd.) nie wyda tak małych ilości. Służy do tego formularz na ich stronie a współpraca opiera się na wspólnych ustaleniach. Jakby tego nie wydali to marne szanse, że zrobiłby to ktoś inny. Kontrowersyjny sposób dystrybucji to inna bajka.

Fragmenty rozgrywki, na których dużo się dzieje, jest mnóstwo postaci i dynamiki są po prostu lepszą reklamą i przy okazji pokazówką możliwości nowej generacji. Przecież nie zrezygnują z etapów platformowych albo etapów z Clankiem - to część tej serii.

@Kmiot dzięki za te piękne emocje. Tymczasem Pupcio, Bzduras zróbmy to jak należy.

Dodać też należy, że pad jest najbardziej zużywającym się elementem zestawu z konsolą i najbardziej narażonym na usterki. Póki procent wadliwych egzemplarzy wysoko nie poleci w górę (tak było w przypadku gumek w pierwszym DS i firma wymieniała pada za darmo) to takie artykuły jak wrzucony przez Asaxa będą tylko ciekawostką. W przypadku Dualsensa ten procent jest póki co niski. Zbyt niski żeby sobie tym głowę zawracać. Jeżeli się zwali na gwarancji to wymiana, jeżeli po gwarancji to szybki kurs do sklepu i gramy dalej. Cewki są już passe ? :>

Ale czy producent zapewnił Cię, że kupujesz sprzęt klasy premium albo tym bardziej, że użył najlepszych materiałów ? To tylko Twoja interpretacja i to chyba tylko na podstawie ceny. Otóż cena nie zawsze idzie w parze z jakością kolego. Zarówno pad droższy jak i pad tańszy mają okres gwarancji i tylko na tym możesz polegać. Reszta to Twoje oczekiwania i możesz je sobie schować do kieszeni. Oczywiście masz prawo zrobić dogłębne rozeznanie w temacie zanim coś kupisz i okazuje się, że jest to bardzo dobra opcja.

Czy według Ciebie jeżeli kupię Elite za 700pln to mam prawo oczekiwać, że nie będzie się psuł a jak kupię innego pada za 1/4 tej ceny to już takiego prawa nie mam ? Nie widzę logiki z pierwszym akapicie. Btw ten podlinkowany artykuł nie wygląda na wielce rzetelny. Jest tam kilka baboli typu Switch Pro albo problem "dużej skali" czyli jakiś dystrykt Nowego Yorku. A na deser oczywiście kosmiczny szacunek roboczogodzin takiego pada :>

De Bruyne chyba za dużo czasu spędził poza boiskiem.

Z jednej strony tak, chciało by się więcej. Ale z drugiej to bardzo zachęca do większej ilości runów, speedrunów, SL1 runów, no-hit runów, co kto lubi :> W takim DkS3 po dwóch czy trzech przejściach byłem tak syty, że w ogóle nie eksperymentowałem z buildem, ekwipunkiem, różnymi podejściami do bossów i tak dalej, nad czym ubolewam.

To się załóż. Jak ktoś wchodzi na ring to może dostać w ryj. Jak ktoś wchodzi na YT to może zostać wyjaśniony.

1:30 "Jest po prostu wyższa rozdzielczość. Bo tutaj mamy upscaling po prostu tej rozdzielczości. Raczej tutaj mamy ... yyyy ... szachownicę użytą. Czyli tutaj nie mamy do końca natywnego 4K." "Czyli mamy taki mniej więcej render, renderowane... Rozdzielczość jest skalowana do sytuacji." "Tak Bartku ? Dobrze mówimy ?" "ZGADZA SIĘ. ZGADZA SIĘ. Czyli jest full HD trochę podbite sztucznie do wyższej rozdzielczości żeby overall czyli w sumie dawać ostrzejszy obraz, który wyświetli nam konsola, tak ? Czyli nie jest to pełne 4K." 2:00 Dziękuję. Po 30 sekundach wychodzę z kina. Trzech "profesorów" wylewa siódme poty żeby wyjaśnić widzom tę skomplikowaną kwestię rozdzielczości Assassina na Prosiaku. Ufff, aby dobrać każde słowo, trzeba wykonać niesłychaną pracę umysłową. Idę pyknąć małpę w Sekiro a następnie dwie mały na jednej arenie, czyli ... yyy ... raczej tutaj mamy overall trzy małpy.

Polecieli chyba z ceną bo spore zapotrzebowanie. Analogicznie z ładowarką do Dualsense.

A The Messenger ograny ?

Mam pewną teorię. Włożyłeś do swojej PS5 płytę odwrotnie raz czy dwa, o czym tu pisałeś. To ona wzięła się i w.kurwiła i wyć zaczęła. Koniec.

Siła sentymentu. Dla osoby neutralnej, która dopiero pierwszy raz ogrywa starsze Mariany, Galaxy przeżuwa i wypluwa Sunshine'a.

U mnie day 1 kolego

Wrzucam gierki z PS4 i Switcha, była chwila żeby to uporządkować. Hardwareu nie będę wyjmował z szafy bo raz - nie chce mi się, dwa - Tynio pokazał tyle dobra, że trochę wstyd wyskoczyć z 4 konsolami :> Postanowiłem za to wyszczególnić na fotkach steelbooki ponieważ one zawsze cieszą oko.