Od czasu kiedy pierwszy raz wspomniano o remaku FFVII zdążyłem już osiwieć, wyłysieć, zrobić przeszczep i znowu wyłysieć.
Na E3 z 2015 roku zapowiadano takie gry jak Horizon Zero Dawn, The Last Guardian a Sean Murray łgał jak pies na temat No Man's Sky.
No dobra... zapowiedziane wtedy Dreams jeszcze nie wyszło ale Dreams to po wielokroć bardziej skomplikowane dzieło.
A o tym nieszczęsnym FFVII Remake wciąż wiadomo niewiele. Modlę się, żeby to nie była kiszka.