Obejrzałem ten trailer i nie rozumiem waszej podniety. Grafika to poziom FF XIII jak w mordę strzelił. Postacie wyglądają fajnie, otoczenie nie. To, że w nocy jakoś to wszystko wygląda jest zasługą widoczności z cyklu "(pipi) widać". Dziad z 2:10 to rozumiem luźna interpretacja Marlona Brando? Walka to tutaj nic nowego dla ludzi grających w choćby Crisis Core. Z tym, że Zack był jeszcze wojakiem, ten tutaj niby-mroczny emochłoptaś w wersji japońskiej to natomiast jakaś porażka. Ch#j że walka i pole bitwy, (pipi)###my jeszcze jedną gwiazdę bo będzie bardziej widowiskowo. Do tego motywy strzelaniny TPP i (jak widać na trailerze) cienkich segmentów walczenia za pomocą mecha/robota. Jednym słowem mix wszystkiego a z takich to wiadomo co wychodzi. Spieprzyli FF XIII i teraz szykują kolejnego potwora, a czas developingu nic tylko nastraja jeszcze bardziej. Jakby sami się wstydzili swojej gry i/lub nie wiedzieli co z tym fantem zrobić. Powinien ktoś strzelić w ryj na opamiętanie tym cepom z SE, bo już mnie zaczyna wkurzać stopień ruchania marki FF aby tylko zarobić. Niech sobie nazwą inaczej swoje nowe wypociny i zobaczymy czy tak kolorowo będa wyglądało słupki sprzedaży jak z FF XIII, bo nikt mi nie wmówi jakości tego gniota. Gdzie PRAWDZIWE Final Fantasy? Gdzie ciekawe światy do zwiedzania? Gdzie interesujące postacie i PRZEDE WSZYSTKIM gdzie jest sensowny system walki?? Slasherów to mamy od zaje##nia, dobrych gier jRPG już nie koniecznie. Powiedzcie mi czym wy się tutaj tak jaracie, bo nie ogarniam.