Skocz do zawartości

Pueblo

Użytkownicy
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

7 Neutralna
  1. Pueblo

    Mortal Kombat 9

    Mnie się zwieszała konsola przy próbie patchowania zaraz w dniu premiery. FAT 40GB. Problem rozwiązałem pat(pipi)ąc grę na koncie brata. No ale ze Story to już problem większego kalibru:/
  2. W zasadzie Ragną dojść do Hakumana jest EASY o ile Tager mnie nie za##bie rzutami;p Z Haku jest już problem bo próbuję atakować dziko a ten skubaniec mnie kontruje srogo;( W sumie Tagerem bym spróbował bo też mi się nim fajnie gra:)
  3. Dajcie jakieś hinty do tego Score Attack. Bo ja męczę go Ragną i dupa:/
  4. Pueblo

    Mortal Kombat

    A ten VF:FS w końcu ma wyjść czy coXD?? <koniec offtopa>
  5. Pueblo

    Resonance of Fate

    Wg mnie jeśli przygody Lighting były dla Ciebie świetne, to Ressonance of Fate Cię olśni wręcz;) Bo nie ukrywam, dla mnie między tymi grami jest kolosalna przepaść poziomu.
  6. Pueblo

    Mortal Kombat

    Dokładnie - po premierze gry z pewnością bym przyjechał Już ograny i odpowiednio nastawiony:)
  7. Pueblo

    Mortal Kombat

    Ja nie hejtuję tylko oceniam to co widziałem. Koleś Sub Zero trzeciego miejsca grał najlepiej i to było widać jak na dłoni. Problem w tym, że w MK9 naprawdę za bardzo można pospamić Mileeną i efekt jest jaki jest. Starał się Subem wciskać Ice Clone'a ale co to dało? Nie mówię, że muszą robić juggle, mówię natomiast że takie są i to bardzo łatwe do zrobienia. Dlatego mnie dziwi, że się o nie nie pokuszono. Tako rzekłem ja - Troll który nie pojechał na turniej pomyłkę w demo gry...
  8. Pueblo

    Mortal Kombat

    W zasadzie to nie pokazali, bo spamili jak posrani, ale żadnej okazji na juggla konkretniejszego nie wykorzystali. Raczej pożoga ten finał. Faktycznie o wiele lepiej grał ten jeden koleś Sub-Zero.
  9. Pueblo

    Final Fantasy XV

    Oaza nie, ale dawały jako takie poczucie, że możesz robić sobie co chcesz między punktem X i punktem Y fabuły. A FF XIII nawet tego złudzenia nie daje jadąc ostro po rynnach do końca.
  10. Forumowy spamer.

  11. Pueblo

    Final Fantasy XV

    Przede wszystkim ten cały FF XIII ma tyle wspólnego z grą RPG co Castlevania. Są statystyki i dialogi ale do czego to się sprowadza? Rozwój postaci jest i tak narzucony przez grę, a tylko ładnie się maskuje. Walka to lecenie na jana i klepanie Xa w jakiś 99% przypadków. Co tu jest z RGP? To nie jest ROLE PLAYING tylko ROLE WATCHING w najlepszym razie. Co się zaś tyczy poprzednich części, to miały ze sobą wiele wspólnych cech z których finale były po dziewiątej osłonie ustawicznie kastrowane, a FF XIII to apogeum. Nawet jeśli by spojrzeć na to jak na osobną grę to lecimy: -idiotyczny język zastosowany w grze zmuszający do pełnego full skupienia i sięgania po słownik -AV która totalnie kłóci się swoją cukierkowatością z wyżej nadmienionymi klocami językowymi i nazewnictwem -postacie z których ogromna większość to melodramat rodem z mody na sukces -do tych postaci dodać wspaniały podział fabuły i wymuszanie na nas grania tym kogo się nie lubi (z debilną Vanille na czele) -dialogi między postaciami. Większość ok, ale jak już się trafi na kwiatki to szlag człowieka może trafić i po prostu w kilku momentach wyłączałem tą grę -GDZIE JEST WOLNOŚĆ RPG??!! Pierwsze w zasadzie i podstawowe pytanie! Jakiekolwiek nowe slashery oferują więcej w temacie wolności zwiedzania świata niż gra która z definicji powinna oferować takową! -totalnie skopany design w japońskim stylu, który mimo wszystko próbuje nie być japoński. Śmierdzi po prostu brakiem konsekwencji, bo albo robi się grę infantylnie japońską, albo dla graczy na całym świecie. Jakikolwiek balans użyty w FF XIII to parodia. SE albo nie potrafi albo celowo nie traktuje chyba graczy poważnie. Potrafią walić piękne hasła, pokazywać piękne trailery i...co z tego wynika? Final Fantasy XIII moim zdaniem zasługuje na ocenę CO NAJWYŻEJ 7. Ograłem naprawdę wiele gier w tym RPG i żadna produkcja do tej pory tak jawnie nie leciała w pręta śmiąc się tytułować RPG. Jestem po prostu tak zrażony do niektórych developerów, że nie potrafię już szukać plusów na siłę "bo tam musi przecież coś być".
  12. Pueblo

    Final Fantasy XV

    Ja na ich miejscu zweryfikował bym system zarządzania jakością w firmie. Bo to nie gry robią u nich jakość, tylko jakość robi gry. I to jakość wypracowana właśnie lata temu. Czepiam się dlatego, że przez dziesięć wielkich odsłon gry z tej serii miały naprawdę wiele wspólnego ze sobą. A tu nagle kombinują i wypuszczają badziewia pokroju FF XIII (dla mnie rozczarowanie roku) i tytułują to Final Fantasy bo się sprzeda. Co ta gra miała wspólnego z innymi finalami? Tak tak, smaczki i symbole jakieś tam i takie pierdoły na które trzeba wysiłku by je zauważyć. Jestem za(pipi)iście ciekaw czy ten "świetny" FF XIII dostawał by takie noty gdyby miał inny tytuł. Szczerze w to wątpię, ale to jest syndrom FF. Marka kult. W przypadku Versus historia jest analogiczna. So let's cut the bullshit. Niech te gry nazywają się inaczej i zobaczymy jak będzie wyglądać sprzedaż. Tego jestem ciekaw. Bo zdecydowana większość czeka na FF markę, nie na FF grę. Jaracie się nie NOWYM produktem, tylko tym że MARKA może w końcu dostanie po latach coś w miarę grywalnego.
  13. Pueblo

    Final Fantasy XV

    Nie mam litości, bo mam w głowie wciąż klasyczne Final Fantasy. RPG z systemem ATB. Takiej gry od SE mi brakuje. A oni kombinują i robią z siebie idiotów. Kiedy oglądaliśmy pierwszy trailer tego Versusa? No właśnie. Jak na tak długi czas developingu i taki poziom jak pokazany w nowym trailerze, to mnie to nie nastraja zbyt optymistycznie. W ogóle dlaczego te wszystkie ich gry muszą nazywać się Final Fantasy?
  14. Pueblo

    Final Fantasy XV

    Obejrzałem ten trailer i nie rozumiem waszej podniety. Grafika to poziom FF XIII jak w mordę strzelił. Postacie wyglądają fajnie, otoczenie nie. To, że w nocy jakoś to wszystko wygląda jest zasługą widoczności z cyklu "(pipi) widać". Dziad z 2:10 to rozumiem luźna interpretacja Marlona Brando? Walka to tutaj nic nowego dla ludzi grających w choćby Crisis Core. Z tym, że Zack był jeszcze wojakiem, ten tutaj niby-mroczny emochłoptaś w wersji japońskiej to natomiast jakaś porażka. Ch#j że walka i pole bitwy, (pipi)###my jeszcze jedną gwiazdę bo będzie bardziej widowiskowo. Do tego motywy strzelaniny TPP i (jak widać na trailerze) cienkich segmentów walczenia za pomocą mecha/robota. Jednym słowem mix wszystkiego a z takich to wiadomo co wychodzi. Spieprzyli FF XIII i teraz szykują kolejnego potwora, a czas developingu nic tylko nastraja jeszcze bardziej. Jakby sami się wstydzili swojej gry i/lub nie wiedzieli co z tym fantem zrobić. Powinien ktoś strzelić w ryj na opamiętanie tym cepom z SE, bo już mnie zaczyna wkurzać stopień ruchania marki FF aby tylko zarobić. Niech sobie nazwą inaczej swoje nowe wypociny i zobaczymy czy tak kolorowo będa wyglądało słupki sprzedaży jak z FF XIII, bo nikt mi nie wmówi jakości tego gniota. Gdzie PRAWDZIWE Final Fantasy? Gdzie ciekawe światy do zwiedzania? Gdzie interesujące postacie i PRZEDE WSZYSTKIM gdzie jest sensowny system walki?? Slasherów to mamy od zaje##nia, dobrych gier jRPG już nie koniecznie. Powiedzcie mi czym wy się tutaj tak jaracie, bo nie ogarniam.
  15. Pueblo

    Vanquish

    Był jakiś screen z ukończeniem poniżej 4 godzin. Jeśli to prawda to faktycznie - "wojna przyspieszyła" :<
×
×
  • Dodaj nową pozycję...