-
Postów
139 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Pueblo
-
http://www.youtube.com/watch?v=SPGNAXraDUk Może W KOŃCU się uda?
-
http://www.gametrailers.com/video/japanese-april-virtua-fighter/63937 nowy trailerek(???)
-
nie wiem czy było tu już ale wkleję New Game+ There is no New Game+ option but you can do a glitch that gives you maxed out weapons and infinite magic at the starrt of the game. First you must unlock the Combat Arena. Set magic to infinite. Get killed in the Combat Arena 5 times so that the game asks if you want to switch to easy mode. Choose no. You should be at the main menu now. Start a new game on whatever difficulty you were on during the Combat Arena. You will begin the game with all weapons maxed out and infinite magic.
-
Nie chodzi o to, że nie zaskakuje może nawet, bardziej o to, że tytuł tak kopie na początku iż potem naturalnie się człowiek nastawia na MEGA akcje całą grę. Mnie tam GOW cieszy i bawi i o to chodzi! Idę przechodzić grę drugi raz:) <pozdro Ukyo:p>
-
Grałem na normalu i wydaje mi się faktycznie, że gra trudniejsza jest od części poprzednich. Nie da rady już iść "na jana". Albo ja jestem noob;) Faktycznie początkową sekcję gry należy raczej traktować jako swego rodzaju intro gry, nie zaś jako standard całego produktu. Niemniej jednak gra to stary dobry GOW którego kochamy za to, że jest jaki jest. Faktycznie można powiedzieć o gorszych lokacjach miejscami, natomiast porównując do reszty gry...to jak porównywanie conajmneij średniego poziomu do bardzo wysokiego (w kwestii wykonania). Bardzo spodobały mi się motywy latania, brak za to balansowania po tych belkach wszystkich...chyba nikt o tym nie wspomniał. A szkoda bo lubiłem je:p Bardzo podobają mi się bronie i faktycznie fajnie się ich używa. In plus zaliczam zdecydowanie walki z bossami. Trochę za dużo backtrackingu momentami razi...ale to GOW, tu się liczy MASAKRA:D Idę ogrywać pozostałe tryby i większe poziomy trudności. BTW jednak polski dubbing nieco...słaby. Mam wrażenie, że niektóre głosy są silnie nienaturalne.
-
http://www.gametrailers.com/video/japanese-shredding-blazblue-continuum/63084 <---co to była ta postać na końcu? Jakaś nowa?
-
Ponawiam pytanie... Czy jest jakaś opcja przenieść save z postacią z jednego PS3 na drugie tak, aby kumpela mogła grać swoimi "chłopkami"? Bo jak do tej pory to nie wpadłem na sposób:/ Jedyne co to nadpisanie stanu gry:/
-
Buhahahaha jak słyszę COKOLWIEK niemieckiego to odrazu gestapo mam w głowieXD A Kratos w ich wykonaniu brzmi jak SSman z zatwardzeniem:p Kurcze czekam na tą grę><
-
Ja może się nieco rozminę z tematem ale mam pytanie. Czy jest możliwe aby to "coś" ze wczoraj dotknęło też PSP?
-
NO OBY! Cieszył bym się jak małe dziecko z lizaka:D
-
Pytanie. Czy da się jakoś przenieść save z postacią podtuningowaną w QUEST na inną konsolę (inny profil)? Wersja PS3.
-
Tu nie chodzi o zmieniające się czasy, a o coraz gorsze traktowanie graczy przez developerów. Co ci się nie podobało w otwartym świecie? Patrząc "na ewolucję" niektórych elementów Finali <bo nie mówimy tu o systemie walki etc>, trochę wybiegnę szyderczo w przyszłość...Final Fantasy XX = Heavy Rain w realiach czokobosów i z systemem walk jakimś tam, bo każdemu wtedy wystarczy sama fabuła i walki poprzedzane ekranem ekwipunku. Podziwiam wyobraźnię designerów z SE, natomiast równie mocno jak ich podziwiam, tak nie rozumiem zawężenia ich kreacji do zaledwie szczątków poznawanych przez nas. Jestem pewien, iż gdybyś dostał FF X z otwartą mapą świata i dziesiątkami miejscówek do zwiedzania, cieszył byś się tak samo albo nawet bardziej. Aby było jasne, ja tutaj nie mówię o sandboxowej swobodzie działania. Mam na myśli proste zabiegi mające na celu wprowadzenie jakiejś asymilacji między graczem a grą. Niestety w postaci takiej jak jest teraz (nadal bazuję na artykule Zaxa) mamy slideshow który mnie osobiście przypomina algorytm bez sprzężeń zwrotnych. FF XIII póki co jawi mi się jako X godzin fabuły które gracz musi przejść aby dostać w bonusie kawałek odkrytego świata. Nie tędy droga, no chyba, że faktycznie powinienem wrócić w lata PSXa.
-
Ja tam nie grałem w FF nowego, ale z tekstu Zaxa wywnioskowałem co nieco. Dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby jakikolwiek "RPG" prowadził za rączkę przez całą praktycznie grę. To co mnie odstrasza od FF to właśnie ten brak swobody. Inna sprawa, że na mnie przydługie i ckliwe filmiki w grach działają jak płachta na byka. Dyskusja na temat długości procesu tworzenia gry jest w ogóle bezcelowa. Jeśli grę robią kilka lat ale dostajemy produkt na poziomie jakiego oczekiwano to ok (ktoś narzekał na Killzone 2?), inna sprawa gdy developer robi coś w nieskończoność i nie wie w zasadzie po co i na co. Dla mnie ogólnie gry japońskie od pewnego czasu wieją tandetą, mam takie uczucie jakby chciano robić coś "globalnego" ale przy tym nie mogąc się pozbyć naleciałości popierdółkowo japońskich. Co do tego co napisałem wcześniej, nie mam bynajmniej zamiaru obrażać kogokolwiek kto kupuje gry w ciemno (sam tak do niedawna robiłem), natomiast słowa najgorszej krytyki należą się właśnie tym (pipi)ym developerskim patałachom którzy to widocznie robią grę dla siebie i mają w (pipi)e setki opinii graczy. Sprawa z grami pokroju FF czy Tekkena wygląda w ten sposób, że rzucą śliczny trailerek i już mają zapewnioną sprzedaż bo TO SĄ MARKI. Nie jestem jakimś strasznie wielkim fanem i ortodoksem oldschoolu, ale pierwsze co widzę ostatnimi czasy wkładając do czytnika "kolejną kontynuację" to brak serca do robienia czegokolwiek, drak duszy w produkcie, a masę "na siłę/po najmniejszej linii oporu" robionych rzeczy które tylko psują obraz graczowi wychowanemu na wcześniejszych i LEPSZYCH (patrzymy przez pryzmat czasów) odsłon. CASUAL dosięgnął Finala widocznie. Kiedyś gry się odkrywało i eksplorowało, dziś jak by gracz za długo szukał "posuwacza fabuły" po świecie nie daj boże zbyt rozległym ze szczątkowymi wskazówkami, to mógł by jej nie znaleźć i nie zalączyć więcej tytułu. Teraz wystarczy, że mamy "slideshow walk" i śliczniutkie przerywniki filmowe robiące całą fabułę i wszyscy cieszą michę.
-
I takie oto zdanie pozwala firmom jak Square dymać graczy produktami watpliwej jakości, bo jeden z drugim kupi "w ciemno" bo to przeciez Final, a Final z definicji jest dobry. OTÓŻ FINAL JEST ZWYKŁĄ JAKĄŚ TAM GRĄ JAK KAŻDA INNA NA RYNKU. A że robi hype samą nazwą? Śmiać mi się chce jak napalają kumple i czekają już mokrzy. Inni developerzy robią grę świetną i sprzedaje się słabo, Square wyda byle co z "Final Fantasy" w tytule i kaska leci. Jeśli ta afera z rozdziałką jest prawdą, to mnie to w najmniejszym nawet stopniu nie zdziwi. Bo własnie i tak gra się sprzeda w niesamowitym nakładzie. Ponarzekałem bo każdy tu może wyrazić swoje zdanie;)
-
Ja to nie rozumiem całego tego zachwytu Uncharted 2. Owszem jedynka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ale dwójka jakoś w ogóle mnie nie zgrzała. Nie rozumiem tych tytułów gry roku itp. Dla mnie o niebo lepszy w 2009 był Batman. Uncharted 2 = świetna grafika i idziemy za rączkę.
-
Po ograniu w miarę wszystkich tych mordobić na PS3...kupił bym VF5R choćby i za 400 zł DAMN! Najlepszy fighter EVER. Szkoda, że nie ma szans na wersję konsolową:<
-
Mnie tu nie chodzi o "dorosłość" ale o przeładowanie tej produkcji kiczem. Przecież tak na dobrą sprawę nawet te dialogi z trailerów są mdłe do potęgi.
-
Bo tego brakowało by cały ekran za(pipi) cyferkami zasłaniając wszystko inne. To jest śmieszne jak dla mnie. Od dłuższego czasu japońce nie potrafią zrobić dobrej gry z wykończeniem tak jak to powinno być. Chciał bym aby ten final był kozacki, ale wiem że taki nie będzie. Ot gra do pogrania, RPG na PS3 jest jak woda na pustyni. Dla kogo ta gra jest robiona to widać dobitnie na filmikach powyżej, dla japońców którzy się cieszą i podskakują z radości jak im się z summona motorek składa. Do tego dodać tego afromana z kurczakiem we włosach i mam obraz "poważnej gry". Najśmieszniejsze jest to, że sam pewnie kupię aby zobaczyć... Ale serio, czytając strony tego tematu szlag mnie trafia tylko i nic więcej:/
-
Mnie na dzień dobry gra przywitała...3 resetami konsoli. Ogólnie pierwsze wrażenia pozytywne, tylko za cholerę nie kumam walki z ostatnim bossem na arcadeO_o
-
Problem w tym że spełniam te warunki. Raz załączę konsolkę i normalnie są astral finishe, a innym razem zapodam i nic. WTF?
-
Ja mam taki dziwny problem że czasem po prostu astra finishe nie działają
-
Serio mogli by dać opcję dzielenia się riplejami... Czasem jestem z siebie dumnyXD
-
Mam nadzieję że jutro dostane paczkę. Bo jak nie to się mocno zdenerwuje:/ Pilnuj się ukyo bo w końcu w którąś mordoklepe musisz być gorszy:p
-
Szlag by to... co jest z tą pie#####ną pocztą????
-
Jak dziś nie dostane paczki to mój oddział poczty spłonieXD Już przyatakowałem listonosza i omal nie zszedł z zawałem:p