Jak w nie nie grali, to zapewne wtedy jeszcze nie interesowali się gierkami. Myślę, że to nie jest kwestia zainteresowania się, tylko przystępności. Tamte gry są po prostu trudniejsze/bardziej angażujące/mniej wykładające na tacy, więc pewno wiele osób się odbija. Baaa dość dobrze pokazuje to temat nawet aktualnych większych gierek takich jak Kena czy Returnal, gdzie gracze włączają na easy, a dziennikarze utykają na 3biomie
Co wtedy się robi? Cyk partyjka w jakiegoś Fronajciaka lub coda i są zwycięzcami!