Bardzo dobry tekst dla fanów oraz hejterów najlepszego strzelca w historii tej dyscypliny. Polecam przeczytać, może co niektórym zmieni się optyka.
https://pl.unibet-41.com/blog/article/koszykówka/nba/steph-curry-wielki-1.1928316?fbclid=IwAR1njixSwOAoMANtDTDlgyEsDn_82C0KLF0RAb2hcN84_UZ-9pq9C745aBU
Tutaj kilka wycinków.
„Kto by przypuszczał, nawet wtedy po tym wielkim wieczorze sprzed ośmiu lat, że ten chudy chłopak o słabym zdrowiu, po mało znanej uczelni Davidson, stanie się najlepszym strzelcem w historii tego sportu. 2977 celnych trójek, dwie nagrody MVP, trzy mistrzowskie tytuły, dwie operacje i dziesiątki skręceń kostki, jedno złamanie ręki później nie mamy, lub raczej nie powinniśmy mieć już wątpliwości – byliśmy świadkami imponującej podróży jak dziecko staje się mężczyzną, jak nieopierzony rozgrywający z zaplecza uczelnianej koszykówki, staje się wiodącą postacią NBA, jak na stałe zmienia koszykówkę. Dziękujemy i prosimy o więcej!”
W pierwszych trzech latach kariery, Curry przeszedł dwie operacje prawej kostki oraz niezliczoną liczbę skręceń. Raz zdarzyło się nawet, że Steph skręcił kostkę po prostu biegnąc z piłką. W NBA zaczęło się mówić, że przez „szklane” kostki Curry nigdy nie będzie w stanie sięgnąć swojego strzeleckiego potencjału. No i oczywiście jego gabaryty nie napawały optymizmem w świecie atletów i wielkoludów. Steph sam mówił wielokrotnie, że tamte dwa lata, w których praktycznie nieustannie musiał się rehabilitować, zamiast normalnie grać, trenować i rozwijać swoje umiejętności, były najgorszym okresem w jego karierze i życiu. Steph, wspólnie ze swoimi trenerami od wyszkolenia fizycznego, postanowił przemodelować swoje ciało. W przeciwieństwie do lat wcześniejszych, podczas letnich przygotowań do rozgrywek 2012-13, skupiono się nie tylko na wzmocnieniu problematycznych kostek, ale także na biodrach oraz na dodaniu Stephowi siły. Kostki miały być zdrowe i sprawne, ale to reszta ciała miała być na tyle silna, mobilna i sprawna, być móc z powodzeniem je odciążać. To była trójka z dziesiątego metra, która nie dotyka obręczy! W kolejnych pięciu latach, Steph stracił łącznie tylko 16 meczów, a my kibice mogliśmy cieszyć oczy serca jego natchnioną grą.
- W kwietniu 2019 roku Steph Curry został liderem, jeśli chodzi o liczbę celnych trójek w play-offs. Miał ich 386 ma na koncie. Zrobił to w 91 występach w postseason. Ray Allen (385) potrzebował aż o 80 meczów więcej do swojego wyniku.
Curry jest pierwszy (402), drugi (357), trzeci (324), czwarty (286) i piąty (272), jeśli chodzi o sezony z największą liczbą celnych trójek! Szósty na tej liście jest Ray Allen (269). Curry przez trzy sezony (2014-17) trafił więcej trójek (1012), niż Scottie Pippen, Joe Dumars, Tim Hardaway, Robert Horry, Steve Kerr, Kenny Smith, Larry Bird przez... całe swoje kariery! Trzy sezony!
- Sezony ze średnią powyżej pięciu celnych trójek na mecz. Steph – 5, reszta NBA w historii – 0.
- Sezon zakończone na pozycji lidera, jeśli chodzi o celne trójki. Steph – 7, Ray Allen – 3.
- Celne trójki z ósmego metra (lub dalej). Steph – 703, Kobe Bryant – 211.
- Mecze z przynajmniej 10 celnymi trójkami. Steph – 22, Klay Thompson – 5.
- Mecz z przynajmniej 11 celnymi trójkami. Steph – 12, Klay Thompson i Damian Lillard – po 2.
Tracą bardo dużo ci, którzy na jego grę i jego postać patrzą przez filtr legendarnych graczy przed nim, jego ewentualnego dziedzictwa, miejsca w historii oraz tego, co po sobie zostawi, gdy odejdzie z NBA.
Steph Curry jest tak trudny do zaszufladkowania, ponieważ nie mamy odniesienia w historii do tego, co robi na parkiecie. Przed Michaelem Jordanem był Julius Erving, po nim Kobe Bryant. Przed Chrisem Paulem byli John Stockton, Jason Kidd i inni. Kogoś takiego, jak Steph po prostu nie było wcześniej w koszykówce. I nie, nie był nim Mahmoud Abdul-Rauf. I nie, argument, że liga dziś jest słaba nie jest żadnym argumentem. Jest raczej żałosną próbą przypisywania okresowi swojego własnego dzieciństwa i młodości jakichś nadzwyczajnych cech.