-
Postów
19 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez balon
-
DG? Najlepszy open world Sony w poprzedniej generacji.
-
Raczej nie chodzi mi o segment tylko o to, że może być taka odczuwalna różnica w właściwościach jezdnych i funie z jazdy w małych autkach, z maleńkimi silnikami. Rozumiem np jakaś fiesta ST itp. No ale pewno tak jest, tak jak piszecie. Muszę to zaakceptować i z tym żyć
-
Było tego więcej, jak masz ochotę to możesz poszperać
-
a co Fordy jakieś awaryjne? Ja z żoną mieliśmy z salonu Fiata, Opla, Citroen (krótko) Hyundaia, 4x VW, Audi (krótko), nigdy, żadnej awarii na gwarancji, w sumie po gwarancji też praktycznie nic, ale dość szybko żegnamy się z autami, bo gdzieś po 3-5 latach.
-
Hmm ale przecież Sony już od jakiegoś czasu wydaje duże singlowe DLC to swoich exow np duże dlc do Bloodborne, śnieg do pierwszego Horizon, nową wyspę dla Ducha samuraja itd. Myślę, że częstotliwość jest od jakiegoś czasu podobna, więc chyba to raczej nie będzie powodem…
-
Jakby DLC nie miało osobnej kategorii to jeszcze na bank GoW Valhalla. Dla mnie straszny sztos i piękne 10h.
-
To już wtedy chyba bluber z Paolo będzie na 2025 smażył ranking.
-
Baldur długi, nie każdy jeszcze ograł (w tym np ja), to też nie działa na jego korzyść. Co do HiFi to sam nie wiem czy wejdzie do top3, ale do top5 na bank. Btw jakie dziwne czasy że Alan Wake to mainstream a Baldur to nisza, chociaż wyniki sprzedaży pokazują coś całkiem odwrotnego
-
A co na dwóch pierwszych miejscach? RE4r and? Czy jestem za mało niezależny aby wiedzieć? Chociaż dla mnie tier3 to pewne DLC…
-
Myślę, że w roku gdzie wyszedł Alan Wake 2, BG3 czy Mario Wonder niewiele to zmieni
-
Chyba jebane są te co robią w październiku/listopadzie, a nie na początku stycznia?
-
Pytałem się tutaj o to wczoraj blubera, czy nie zrobi goty 23, ale ktoś szybko usunął tę prośbę/post
-
To wszystko w jednym aucie? W ile lat? To ja tylu akcji we wszystkich swoich „nówkach” nie miałem, a trochę już ich było. W sumie jak tak pomyślę, to nigdy nic na gwarancji mi nie robili/się nie popsuło na jakieś 8 aut (moje i żony)
-
No i przy PS2 piractwo było grane na potęgę.
-
A skąd taka buła?
-
No przyznaje nie jestem fanem Gran Turismo, więc faktycznie mogę mieć braki w wiedzy motoryzacyjnej Z ciekawości (laik pyta znawcy) co takiego jest w tym zawieszeniu czego np nie ma w Peugeocie czy innym Clio, że robi taką różnicę w cywilnym maluszku? Pytam szczerze, bo przyznam, że ostatnimi laty segment B to nie jest mój konik w motoryzacji
-
Właśnie zacząłem Spiderman 2. Początek bardzo efektowny i dynamiczny ale wszystkiego tyle na start srają. Tu taki skill, tu taki, tu to trzeba ulepszyć (nie można czegoś innego), potem to, teraz zrób to, użyj tej mocy itp. Jak ja tego nie lubię, brrrr. No nic pewno z czasem się przekonam (SM i Morales mi się podobały) i zrobić się „spokojniej”/kameralniej, ale pierwsze odczucia świeżo po świetnych korytarzykowym GoW Valhalla i Mario Wonder mocno średnie
-
A co takiego daje fiesta względem innych aut segmentu B? To że ma tradycyjny ręczny (nie automatyczny) czy co? No chyba, że piszesz o jakiejś ST ale to chyba inny budżet + inne marki też mają takie wersje.
-
Przecież Indiana jak narazie robi znaczny progres w % zwycięstw względem poprzedniego sezonu. Ponadto była w finale turnieju. Jak narazie bdb sezon.
-
Co do pacz psów to wg mnie można ograć jedynkę, a resztę olać Jedynka miała fajny, cięższy klimat, fabułę i spójność. 2 i 3 to elo lol emo ziomalskie klimaty rodem z tik toka. Odpalałem po początkowych aktach. Można śmiało stwierdzić, ż jedynka to jedna marka (bliżej do gta 4), a dwójka i trójka (bliżej do Saint Row), to jakby kolejna franczyza. Więc tak, warto ograć.
-
Dobra „skończyłem” właśnie GoW Valhalla (choć napewno jeszcze wymaksuję). Teraz na bank już nic nie więcej nie zaliczę. . Gierki w kolejności jak kończyłem: 1) Somerville XSX 3:30 2) Little Hoppe PS5 4:25 3) Unpacking XSX 5:10 4) Biomutant PS5 17:00 5) Death Stranding PS5 38:10 6) Spirit of The North PS5 5:00 7) Quarry PS5 10:20 8) Hogwart Legacy PS5 32:00 9) A way out PS5 8:00 10) HiFi Rush XSX 13:30 11) Planet Alpha PS5 6:20 12)Uncharted 4 PS5 16:20 13) Zelda TOTK NS 84:00 14) Dante Inferno XSX 9:30 15) Bramble XSX 7:40 16)CoD Cold War PS5 6:05 17) Dreams PS5 4:00 18) A short Hilke XSX 1:35 19) FH 5 XSX 12:15 (znowu trochę pojeździłem i skończyłem w końcu główny wątek 20) Planet of Lana XSX 6:30 21) Starfield XSX 42:00 22) Frigment 2 XSX 5:00 23) Tails Noir PS5 5:00 24) Gris XSX 4:15 25) Alan Wake 2 PS5 26:15 GOTY ale o tym później! 26) Jusant XSX 5:35 27) Gravity Rush 2 PS5 25:00 28) Klonoa PS5 5:00 29) Mario Wonder NS 15:00 30) GoW Valhalla PS5 10:00 Co warte odnotowania porzuciłem w tym roku kilka gierek. 1) Zelda Skyward Sword NS Jakoś nie po drodze mi z tą częścią. Odrzuciła mnie na WiiU, teraz na Switch odpuściłem po 20h To jedyna Zelda 3D jakiej nie skończyłem. Trzeciego podejścia raczej nie będzie. 2) Returnal po ok 10h walki z formułą rogali odpuściłem. Jedna z moich największych porażek growych w życiu. Bo nie licząc formuły, której bardzo nie lubię sam klimat, AV, sterowanie, to top tier. Jeszcze kiedyś wrócę. Obiecuję [ ] … 3) Tchia - jak lubię takie gierki tak, tutaj było jakoś tak anemicznie, bezwładnie (straszne skakanie), no nie. Pograne do tego trochę w GTA4 <3, gierki z dziećmi oraz Wiedza to potęga Dekady na imprezach/spędach rodzinnych. Łącznie przegrane ok 460-470h Gry skończone: PS5 (były też gierki z PSX, PS4): 16 XSX (były też gierki z x360): 12 NS: 2 Z ciekawostek COD Cold War i Starfield to jedyne gry FPP/FPS w które grałem w tym roku, ponadto nie zagrałem ani minuty online oraz pierwszy raz od x lat olałem NBA 2K - monetyzacja zabiła tę serię. Bardzo dobry rok growy. Niestety znowu zwiększył się backlog. Jak nie ograniczę jednego z trzech głównych hobby to chyba nigdy nie przejdę tego co mam liście
-
Bingo
-
Zdecydowanie wolę takich wariatów dla których gierki to esencja tego miejsca, a nie np karcianka WKP
-
Jak się umie dobrze zarządzać czasem, nie ma miliona hobby (szczególnie takich co trzeba uprawiać outside), gówniaków (jak chcesz aby coś z nich wyrosło, to chyba największy zjadacz czasu), to spokojnie można duuuuuużo grać. Widzę to doskonale po sobie. Dość dużo pracuje, dwa gowniczki, kilka zajawek i jakoś zrobię te ok 35 gier w rok „poświęcając” na to jakieś 400/500h. Kwestia priorytetów i wykorzystywania dobrze wolnego czasu. edit: ogólnie patrząc po liście, to widać że nie tracisz czasu na online, MMO czy po kilkaset h w jednej gierce. To też znacznie pomaga zrobić dużo pozycji w rok. Mam podobnie tylko w trochę innej skali
-
Tak to rozkładając, to faktycznie niezły hardcore, szczególnie te ok 2 gry na tydzień działają na wyobraźnię... No ale z drugiej strony gdzie spotkać takich pro gejmerów oraz o tym opowiedzieć jak nie na największym forum konsolowym w PL?