Ehhh co mnie ta gierka wku rwia. Ogólnie mega się wkręciłem w klimat, historię itp. Jednak walka w tej grze to jakiś koszmar, szczególnie wtedy gdy są bossowie z przydupasami. Zapewne nie pomaga mi też fakt, że nie gram w żadne gierki Dark Soulsowe.
Ponadto prze ku rwiście irytuje, że jak zużyjesz poisony podczas walki z bossem i zginiesz to zaczynasz walkę od nowa ale bez żadnego eliksiru, więc trzeba wyjść z lokacji z bossem, szukać mobków, ubić mobków (którzy nie są tacy banalni) i ze składnikiem wracać do kryjówki i zrobić lekarstwa i inne eliksiry. Chcesz szybko bossa ponowić? Nic z tego, trzeba 15-20 min biegania i walczenia aby poison zrobić. No chyba, że to roztwory krwi mogę znaleść gdzie indziej?
Jestem mega zirytowany bo gram już prawie 20h i chciałbym poznać zakończenie ale chyba odpuszczę. Szkoda że nie można zmienić poziomu trudności w trakcie:(