balon

Ehhh nawet nie chodzi o samo sterowanie co flow. Chodzi o to, że powiedzmy po 40h z gierką wsio przychodzi intuicyjnie itp. Z tego co czytałam FW jest dużo trudniejszy od podstawki. Czy ten poziom trudności od razu nas uderza czy jest stopniowo skalowany?

No czytałem, że dodatek jest trudniejszy. Nie wiem jak ty, może ja jestem lamą ale jak nie gram w gierkę z dwa lata i nagle zostaję wrzucony ponownie w wir wydarzeń to nie ma już tego flow. Wiem że ty przeszedłeś Horizona 15 razy, poświęcając mu 1234h więc movement i mechanikę będziesz pamiętał zapewne nawet na łożu śmierci. Co do zbroi to na normal jestem praktycznie nieśmiertelny, no ale zapewne dla Ciebie normal w tej grze to poziom wyzwania z gierek Telltale.

Działa to już z VR?

Przymierzam się powoli do dodatku ale po skończeniu od premiery nie grałem w HZD. W dodatku jest jakiś nowy „samouczek” czy musiałbym pograć w podstawkę aby porzyponieć sobie movement itp.? Aaaa mam też tę zbroję co obrażenia przejmuje, ona już chyba nie działa w DLC?

Przykro mi ale pisałem to akurat po twoich postach.

Talk to my iPhone ale graty za czujność choć ty po tych Tyskich to chyba nigdy nie będziesz miał akurat z tym problemu. @maciucha jeszcze proszę dodać wodę z cytryną, regularny ruch i racjonalne żywienie!

Młody chodzi do przedszkola, nie choruje (też vit d od urodzenia) i nie sieje na rodziców

Vit. D przyjmuję dzień w dzień od 5 lat. Jeszcze w tamtym roku sprowadzałem z USA ale jakoś od ok 2018 ceny vit d osiągnęły w PL spoko poziom. Jak kilka lat temu zrobiłem badnie to miałem 11, norma min to 30, a w USA 50. Tak samo jak ty waliłem po 7-8 tys w dzień i po 3 miesiącach miałem 40 coś. Od tego czasu biorę dzień w dzień po 1-2 tys dziennie. Pamiętaj jednak że do vit d3 zrobić badanie wapnia w organizmie bo jak byś miał za dużo to niestety trzeba uważać z zażywaniem vid d bo może się zrobić kamienica. Do vit d powinno także brać się vit K2 aby ją lepiej rozporowadzać po organiźmie ale to już wyższa szkoła jazdy

Chyba Rozi konser gejmingu wczoraj troszkę piewek krawtowych przyjął bo ok 23 (prawodopodobny powrót do domu) spłodził kilka postów o podobnej merytoryce.

Prawie same dobre newsy. Singiel player, brak kreatora, dość szybka premiera. CZEKAM MOZNO.

Tiaaaa jeszcze Bułgaria ponoć. Zapomniałem o niej bo nigdy nie byłem, więc nie znam tematu z praktyki.

Obecnie, zdecydowanie kierunek nr 1 januszy (dawny target Egipt, Tunezja) to Chorwacja [*] dla tego pięknego kraju.

No na pewno ma to jakieś przełożenie bo jednak stosunkowo nie wiele gier na VR jest na płytkach, czy promowanych w sklepach fizycznych. Astro Bot zalicza się akurat do tego gatunku. BTW wspaniała jest to gierka (dla mnie ociera się o 10 i to nie jako gierka na VR ale ogólnie). Chciałbym bardzo kontynuacje.

Można jeszcze stawiać blaszane boxy w garaż podziemnych. BARDZO PASYWNIE BĘDZIE.

No ale temperaturka chyba teraz za niska na plażing co? Widziałem te wasze owoce morza. Po tym otworzyłem notes z miejscami do odwiedzenia kiedyś tam.

Dokładnie tak. Wrażenia super, efekt wow mocny ale tylko jako dodatek. Dobrze że nie ma dużo gier typu Astro Bot czy Moss bo bym musiał częściej zaglądać ten hełm.

Myślę, że zapewnienie sobie dobrej emerytury w wieku ok 45 lat, to takie trochę otarcie się o jacht xd

No eCommerce to przyszłość. Jakoo ciekawostkę powiem Wam, że wg ostatniego raportu o polskich zakupach online , w 2018r. meble przez Internet kupiło 6% użytkowników netu (2 lata temu było to 1,5%) dla porównania płyty z muzyką, gry itp. tematy kupiło chociaż raz ok 80% użytkowników. Nie muszę mówić jak firmą skoczyły obroty jak 1,5% skoczyło na 6% (a co będzie jak skoczy do 15%?). Nawet Ikea to zauważyła i ostro inwestuje w różne marketplace i swój sklep online mimo olbrzymich fizycznych placówek. Tak więc jest jeszcze dużo nisz na aktywny dochód. Pasywny jest dla lamusów

No to może być Tobie trudno pizg nąć naprawdę dobry biz bez kredytów (inwestycyjnych). Bez tego w pewnym etapie się nie pojedzie.

To już miałeś 1/5 magazynu i działki. Trzeba było działać xD

Świat należy do odważnych. No ja właśnie zrezygnowałem z ciepłego, dobrze płatnego etatu na rzecz czegoś co może dać mi dobrą wczesną emeryturę ale jednak przez dochód aktywny. Najwyżej wrócę do normalnej tyrki jak coś nie pyknie. Pracy jest dużo, a młodszy nie będę. Btw struktura prawna jest tak zrobione, że majątku prywatnego nikt mi nie ruszy, a co do inwestycji hajsu to dałem tyle na start, że jedna dywidenta mi to pokrywa. Największym wkładem był mój know how, umysł, mroczne skille (w platformówki) i kontakty

Jestem udziałowcem, czyli mam firmę (po części) ale pracuję jak na etacie bo jest tyle roboty.

No ja jestem z tej szkoły co raczej stawia na aktywny dochód (ciężką pracą zapewnić sobie bufor finansowy), który ma zapewnić emeryturę. Jak będzie możliwość i środki to dywersyfikacja w pasywny.

Każdy jakoś zaczynał!

No mysle ze naście koła za 1000m max byś wziął. Teraz policzmy kredyt który na ok 1mln zł byłby pewno równy przychodom + zaległości/opóźnienia w płaceniu najemców, chwilowe braki najemców i już różu nie ma. Jak masz działkę to co innego.