Wujek to normalna sprawa. Licz się, że na początku może być nawet tydzień chodzenia, tydzień chorowania. Jak nie byłoby żłobka, to miałbyś to w przedszkolu. Dzieci muszą swoje odchorować i tyle, spokojnie może być nawet kilkanaście infekcji w ciągu roku "szkolnego". No ale macie ustawowo chyba 60 dni na "dzieciowe chorobowe". Co ważne unikać jak tylko można antybiotyków. W Szwecji antybiotyki u dzieci praktycznie nie istnieją. No i jest zasada, że puki nie ma gorączki to dzieci latają do przedszkola/szkoły (nie wiem jak ze żłóbkiem), nawet jak mają katar, pokasłują czy kichają.