balon

Lepiej późno niż w cale chciałoby się powiedzieć. Z drugiej strony nie wiem co tam takiego strasznego w tym strzelaniu w AW, szczególnie w 60ks w remasterze. To że samym pif paf nie wystarczy? Jeżeli to Ciebie noży, to ostrzegam w kontynuacji też trzeba świecić latarką (osłabiać tarczę z mroku) a potem strzelać.

Patrząc przez pryzmat tego, że byli w finale zachodu, a przed sezonem jeszcze się wzmocnili i byli typowani 1-4 na zachodzie, to raczej bez zaskoczenia. Za to dziś Klay „się skończył” Korver buzzerka wkleił (ok 2 setne zabrakło do klasycznego buzzera) Kurla a Memphis już 0-5. Nawet rozkwit Xaviera Greena i jego 2.0 asysty na mecz nie pomagają…

No to mamy nowe logo NBA

„Rudowłosa” kto wie, ten ma wiedzieć

Znajomość jest potrzebna, bo to bezpośrednia kontynuacja. Streszczenie pewno styknie. Nie przechodząc jednak całości i Control wielu mega rzeczy się nie wyłapie. Zresztą dalej jestem w szoku ile tu jest nawiązań, odwołań i połączeń z Control. Zdecydowanie więcej niż w Control do Alana.

Tak jak pisałem innym temacie. Pograłem trochę w Jusant. Bardzo fajna chillowa gierka AA. Idealna na dzienne partyjki pomiędzy wieczornymi sesjami w Alanka. Taki mix gierki Uedy z The Gunk POLECAM

Pograłem trochę w Jusant. Bardzo fajna chillowa gierka AA. Idealna na dzienne partyjki pomiędzy wieczornymi sesjami w Alanka. POLECAM

Assassin powtarzalny?

Ja wyjątkowo 30, bo faktycznie różnica w grafice duża, a nawet nie w samej grafice, a w rzeczach co wprowadzają klimat czyli we mgle, świetle i filtrach o których właśnie pisałeś. No ale nie powiem, pierwszego bossa przeszedłem jak przełączyłem na 60ks

Czasami to się czuję jakbym grał w kontynuacje lub spinoff Control. Chociaż patrząc jak bawią się konwencją i tym uniwersum, to bym się nawet nie zdziwił W ogóle ta ilość smaczków i nawiązań na każdym kroku niszczy mnie jako fana ich gierek Na dobranoc

Boże wszystko bym rzucił w pizdu i zabrał się za Alanka. Może rok jest spoko ale nic nie ma na startu do niego. U mnie Mario słoń i Pająk 2 właśnie tak wylądowali na półce i grzecznie czekają na swoją kolej. ps polecam chociaż zainstalować, aby był na dysku jak jednak hype Ciebie pokona

No i trzeba przyznać, że poziom trudności, to nie jest spacerek, a w odniesieniu do obecny blockbusterów, to nawet jest trudna. Z tego co nie widzę, to chyba nie można zmienić poziomu trudności w trakcie gry? Ja szczerze to na pierwszym bossie miałem chwile zwątpienia, bo zacząłem go praktycznie bez naboi. Musiałem opracować sobie taktykę, aby go ubić

Boże jak mnie ta gra rozdupcza. Co za genialny kawałek kodu, a te nawiązania na każdym kroku do Quantum, Control. No cudo. Osoby które nie przeszły tych gierek, naprawdę wg mnie dużo tracą.

Uczeń przerósł mistrza heheheh https://youtu.be/4RKpqQzBGGs?si=UAMdVBQSuBcEKzqh

A jak twoje odczucia?

Niech wydadzą fizyka jeszcze, to kupię drugą kopie. Cudowna gra…

Dla graczy poprzedniej, ale także, a może nawet bardziej obecnej epoki. Którzy przyzwyczajeni do multi-gassów-open worldow mogą zasmakować kozak dopracowanej, siglowej gierki z duszą z mechanikami i w oprawie godnej 23 roku. Ja osobiście jestem po około godzinie, ale czytając wasze opinie i to co dostałem obecnie, to dla mnie jest to goty 23 i nie wiem czy nie będzie, to gierka obecnej generacji (jak narazie). Tu jest wszystko za co uwielbiam granie. Jako fan gierek Remedy i pierwszego Alana dostałem więcej niż oczekiwałem (a oczekiwałem ich kolejnej świetnej gry).

Oj nie, zdecydowanie wolę technikalia (nawet te z PC) niż gadki o kurierze Wracając do gierki, to jestem ciekawy jak to się sprzeda w tym modelu dystrybucji oraz w tej cenie?

No jak ludzie o tym piszą, to jednak chyba jest potrzeba? No bo gdzie i z kim mają o tym pisać/gadać? Fakt też mnie to czasami wkurza, a potem czasami sam sam się na tym łapię, że w tym uczestniczę... Chyba deko przesadzamy.

Okey to może ustalamy zasady co można a co nie… O grafice samej w sobie można pisać ale nie można używać cyfr czy jak?… Panowie chyba trochę przesadzamy. Wizualia to jedne z głównych aspektów gierek. To nie dziwne, że wiele ludzi zaczyna od tego dyskusje, tym bardziej w pierwszych dniach gdzie mało kto coś ugrał i ciężko coś napisać o samej grze. No i chyba nie jest aż tak trudno ominąć post o technikaliach i skupić się na tym co nas interesuje?

Jak dowiozą, to na co wygląda, to z chęcią kupię drugi raz w pudełku z pierwszej ręki, aby dać zarobić twórcom kozak singlowych gierek.

Liczba asyst jest to pierwszy wyznacznik tego czy ktoś ma jakiś tam skilla do podawania czy nie. Taki Looney czy Wiggins mający wybitnych strzelców koło siebie mają po ok 2 asysty na mecz i oni nie mogli mieć roli dystrybutora podań i kreatora akcji pozycyjnych, bo nie mają to tego papierów. Green to doskonały passer sam w sobie, a nie tylko dlatego, że ma takie otoczenie. Co do kontuzji Lee to się zgodzę, że wyeksponowała mocniej Greena, ale jednak DL to nie był tak dobry kreator i miał zdecydowanie mniej asyst.

No ja jednak nie chciałbym mocno w horror wchodzić. Thriller to dla mnie zdecydowanie lepsza opcja dla Alanka. Pierwsza część mino swoich braków jest dla mnie jedną z gier życia (witam fanów Twin Peaks oraz płn-zach, zalesionych regionów USA) więc pierwszy cyfrowy preorder w życiu „wjechał na dzielnię”

Indeed ale z drugiej storny sezon wcześniej miał 3,7 asysty co już jest przyzwoitym wynikiem jak na PF zadaniowca, głównie od czarnej roboty, a to wszystko w bardzo młodym wieku i z dość niewielką ilością piłki w ręku. On porostu miła to coś, co go wyniosło na poziom all-star, zapewne wprowadzi do galerii sław itd. To coś, co odróżnia go od przeciętniaków i drwali typu Tillman czy inny drwal.

Sorry ale to reakcja na zestawienie z doopy zawodników, a nie że GSW. Ok teraz fakty. Green jak miał 24/25 lat (czyli rocznikowo obecny wiek Tilamana Who?) to został wybrany do all stars, all nba def i był filarem mistrzowskiej drużyny (z mega statami 14 pkt, 9,5 zb, 7 as, 1,5 blk i 1,5 stl… ), a ty przyrównujesz jakiegoś anonima co nie potrafi dobrze kozłować (1,5 asyst na mecz) z okazjonalną obroną?. Przecież oni nie mają praktycznie żadnych cech wspólnych obecnie, no chyba że brak rzutu i sporadyczna dobra obrona, ale tak to można 1/2 grajków NBA przyrównać do Greena.