Rozi ma większy zbiornik więc go tak nie rozpycha ale tak całkiem szczerze to trochę piwa w życiu popróbowałem krafty, regionale, rzemieślnicze live. Koncernowych to od kilku lat w ogóle nie piję (nie licząc sytuacji jak nie ma innego wyboru), nie że taki modny jestem ale po prostu mi nie wchodzą, a ilość gazu jestem tam bardzo często mega kure waska. Takim "codziennym" to było Lubuskie Jasne albo Namysłów Biały Pszeniczny no ale też nie daję rady. Jedno piwko i po sześciopaku .
Za to wyspiarskie piwa wchodzą piknie. Nie dziwne potem, że oni takie ilości browara dziennie wypijają.
W ogóle zimą i jesienią mam tak, że browara nie piją praktycznie w ogóle. Co innego wiosna-lato. Czyli odwrotnie jak granie w gierki. Zimą to jakieś winko, nalewka. Nic zimnego.