Sora za post pod postem ale
Wpadam jakoś nie fartem pod ramię pierwszego bossa, ginę, i co? i od początku 40 min w plecy
Wpadam do obozu ruchu oporu, sprzedaje handlarzowi przez przypadek nie ten chip co trzeba, game over i cofa mnie dość dużo do ostatniego save
Tak w ogóle to wiedziałem, że ta gierka będzie mi leżeć, bo już demo bardzo weszło (nic więcej oprócz fabuły poprzednich czéści nie wiem o tej gierce, zero tego tematu). Jednak obiecałem sobie, że dopiero na święta i przerwę noworczną sprawię sobie jako prezent gierkowo gwazdkowy. Zabrakłoby mi Bandersów (ta muza, responsywność, staroszkolny gameplay, ujęcia iamery mmm). Oby tylko moje growe adhd wytrzymało 3 przejścia. Praktycznie žadnych gierek nie przechodzę dwa razy, a co dopiero trzy?