-
Postów
19 884 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez balon
-
Mozl, a jak twój wybór? Foka?
-
Tiaaa a jak jeszcze weźmie się relację ceny do sztosiwa to wychodzi mega sztos za mega kasę. Mmmmmm
-
Nie wiem jak z żywotnością ale jak te ledy świecą, o Panie. Noc jak dzień. Do tego autoamtycznie zmienianie długie/ mijania. Super sprawa. No polecam.
-
Przez zew. rozumie się położenie pancerza:) Cooper no stare okna to pewno miały już nieszczelności w okuciach, słaby stary zimny profil itp. to nie dziwne że masz cieplej ale jak byś zestawił takie same nowe okno dwyszybowe z takim samym systemem montażu bez rolety nadstawnej z takim oknem tyle, że 3 szybowym z roletą nadstawną to pierwszy wariant prawdopodobnie osiągnie lepszy globalny współczynnik U. Fizyki się nie oszuka. Z drugiej strony w blokach i tak są w większości podzielniki więc nawet jak ty zaoszczędzisz to ktoś to rozku rwi swoimi stratami. @ milan bo taka jest technologia aby wiatr ich nie połamał @MichAelis. Tak i nie. Nadstawne klasyczne (te hu jowe trzeba było uwzględniać bo otwór okienny musiał być powiększony o skrzynkę takiej rolety. Samo schowanie pod tynk i elewację to nie podności mocno kosztu. Jednak sterowanie radiowe i bt już tak ale nadal to znacznie mniej będzie niż firany moziego:) Co do naprawy do re.wizje masz od dołu i spokojnie się dostaniesz.
-
Ale czemu szpeciły? Skrzynkę obkładasz elewacją od zew. Styropian i struktura. Widać tyko pancerz. Najlepsze są żaluzje fasadowe (polecam wygooglować) ale mają dwie wady. Cena i to że przy mega mocnym wietrze automatycznie podnosi je czujka wiatru i nie chronią przed mega wichurami.
-
W roletach zew nadstawnych robi się tak mostki termiczne, że przez otwór gdzie masz pancerze wchodzi wiatr z zimnym powietrzem i sobie hula w domu w skrzynce, która nie licząc jakiegoś skrawka marnego styropianu nie ma żadnej izolacji. Ktoś kto wam będzie budował dom/montował okna i zaproponuje takie rozwiązanie to da sygnał, że nie ma pojęcia o obecnych wytycznych dot. budynków energooszczędnych.Cooper nie nie zatrzymają. Co z tego że szyba będzie miała lepszy wspułczynnik Ug dając wyższe Uw dla całego okna jak z roletą nadstawną masz wiatr i zimno hulające w domu all time. Tam nic tego nie zatrzymuje. 3 szyby nie mają nic do rolety nadstawnej. I tu nie ma co zatrzymwać tu masz zimno ciàgle w domu. Akurat w tej materii robiłem ok 10 oststnich lat (myślę że z jakimiś tam sukcesami) i nie zgodzę się z Tobą totalnie. Obecnie to nie licząc drzwi wejściowych, głowne zmory domów "energooszczędnych". Niestety jest jeszcze jak w każdej branży dużo niedoszkolonych sprzedawców/monterów co dalej proponują tak archaiczne rozwiązania.
-
W słoczny dzień tylko rolety zew alu lub zew żalizje fasadowe. Przyjemna temperatura i możliwość zrobienia totalnej ciemności o 12 w południe to świetna sprawa. Tylko powtórze raz jeszcze. Unikać rolet zew naokiennych/nadstawnych.
-
Ja tam nie nie mam ani firan, ani zasłon. Jedynie rolety zewnętrzne, oczywiście zamontowane w wasrwie ocieplenia, a nie na oknie (to są tragiczne mosty termiczne btw). A sorry w kuchni mam zazdroskę ;)
-
No tak wywnioskowałem, że może byś mogł bo dzieci nie muszą do szkoły ale jak nie masz możliwości to rozumiem. Na moje to wszędzie w lipcu-sierpniu będziesz miał tłumy na plaży :(
-
Jak nie przepadasz za tłumami to może bardziej wrzesień? Wtedy jest o jakieś 40-50% mniej ludzi niż w sierpniu.
-
Bliźniaka, szeregowca traktuję jak dom, i są oddawane w stanie surowym zamkniętym bez hydrauliki czy co. Dostajesz w środku chudziaka i to wsio no chyba że chcesz więcej. Natomiast nie spotkałem się z blokami wielorodzinnymi bez hydrauliki, CO czy możliwości zrobienia własnej elewacji zewnętrznej, własnych okien z montażem warstwowym (a nie najtańsze (pipi) zamontowane na samą piankę). Jakieś mega apartamenty to nie wiem, nie mam doświadczenia.
-
Milan co do rozplanowania instalacji w blokach to może ale nie musi. W domu masz taką różnicę, że sam masz wpływ na to jak poprowadzone będą instalacje, w mieszkaniu już nie. No właśnie nie odlatuję. Nawet w tym temacie dzieci gardzą starymi domami po swoich krewnych. Bo się psują, bo dużo za gaz itp. Aaaa no i niech sobie szczyl zapracuje na mieszkanie a nie domek po rodzicach:)
-
@MichAelis ja nie mam rekuperacji bo choćby dlatego że nie budowałem domu na całe życie. Mam piec dwufunkcjny gazowy, z czujką temp. w pomieszczeniach i na kominie na zewnątrz. Do tego podłogówka, kominiek, energooszczędne okna zamontowane warstowo, styropian 20 i naprawdę to styka co do kosztów ogrzewania. Natomiast co do pompy ciepła/rekuperacji to kilku znajomych ma i chwalą ale jak np jak wziąłem koszt tej instalacji do kosztów, które za oszczędzę przez te 20 lat to nie kalkulowało mi się zupełnie. Jakbym gdzieś w górach mieszkał albo na jakiś biegunach zimnw typu Suwałki to bym raczej wziął.
-
Pytałeś wcześniej o jakich kosztach piszemy. Słowo klucz - nowy dom. Więc powiem jeszcze raz - całe życie mieszkałem w domu. Jak był nowy to spoko aż po 25 latach przyszło dachem się zająć ~50 tys piękny kawalerze. I to nie że można poczekać, trzeba to zrobić już. Płot się rozwala? No ~30 tys. Brama garażowa? Wyskakuj z 5 tys. Mogę jeszcze wymieniać ale nie o to chodzi :P Ot wymiana pieca gazowego co 8-10 lat. Bardzo fajnie jak dom jest nowy, ale to skarbonka bez dna. Coś jak z nowym samochode, Super przez pierwsze 2-3 lata (lub nawet dłużej). Ale potem trzeba się przygotować na jakieś wydatki. zgadzam się. ja niestety takie wydatki mam @balon WIĘKSZOŚĆ ludzi jak buduje dom to dla siebie i dzieci. Przynajmniej tak robia znajomi w olsztynie może u ciebie jest inaczej i dom jak samochód co 5-7 lat wymiana. No na 5 lat to może nie ale na 20 to już tak. Sorra za szczerość ale przez oststnie 7 lat pracowałem w firmie, która kreowała po części rozwiązania energooszczędne. Tu jest taki postęp jak w kartach graficznych. Nie wyobrażam sobie zakładać że dana izolacja elewacji czy stystem ogrzewania będzie opłacalny za 20-30 lat. Trzeba naprawdę nie mieć wyobraźni aby budować obecnie dom na całe życie/pokolenia. Aha i polecam mieszkać w jednym mieszkaniu przez 20-30 bez remontu:) Przecież w zamkniętych, centralnych strukturach takich jak blok wielorodzinny wymiana takiego co czy hydrauliki to często większy koszy i robota niż wymiana instalacji w domu, gdzie wsio jest pod ręką i tak jest poprowadzone, że nie trzeba rozk urwiać połowy chaty aby wymienić instalację.
-
Ping jeżeli mówimy o nowym domu ok 200 m kw z materiałów energooszczędnych to tak 1500 ale za całą zimę, no powiedzmy od grudnia do marca. Technologia trzymania ciepła poszła bardzo do przodu, a słabsze i cieplejsze zimy też swoje robią jeżeli chodzi o niższe koszty ogrzewania. @Kyo 5 lat mieszkam w postawionym przez siebie nowym domu i niestety nie mogę się jeszcze zgodzić z twoją teorią. Może za 20-30 lat? No ale do tego czasu chcę mieć coś nowego. Napewno nie budowałem go z myślą, że na całe życia i dla X pokoleń.
-
Widać że kolega Arm9 nigdy nie mieszkał w nowym domu, a wiedzę ma czysto teoretyczną. Nie idźmy tą drogą.
-
Ku rwa kolego ty nie widzisz co piszę? Masz jakąś cenzure na moje posty? Już pisałem ale powtórzę. Kominiarz raz na rok 100 zł. Woda porównywalnie jak w bloku. Nagle więcej się nie myję i piorę bo dom. Podatek za dom do 200 zł na rok. Śmieci bez segregacji (droższy wariant) ok 50 zł na miesiąc. Za ten komfort to naprawdę śmieszne koszty i dalej wychodzi porównywalnie jak za czynsz za m3 w blokowisku.
-
A co potrzeba kolego wiedzieć odnośnie rekuperacji?
-
Też na luzie 30 min na koszenie mi starcza ale i tak zawsze ktoś się rwie do tego (kumple mieszkający w bloku:), teściu).
-
Tyle, że z czynszem i ogrzewaniem miejskim i tak wyjdzie taniej niż twój gaz. A dolicz sobie kominiarza dwa razy w roku. Chyba, że sam się wspinasz ze szczotą (dodatkowy wydatek, sprzęt kominiarski + ryzyko pofrunięcia). Można wymieniać długo, dodatkowe koszty przy domu, nie ma nawet porównania. Figaro, pół godziny? Wielkość ogrodu jak kojec dla psa chyba :D Yyy za gaz płacę rocznie 3600 zł (12 x 300) i jeszcze jakieś zwroty. Za czynsz za m3 do spółdzielni Staszica płaciłem rocznie 5400 zl (12 x 450).Kominiarz to tak jak milan pisze. Raz do roku za 100zł a czasami zapominam i robię to raz na dwa lata. Zero czyszcznia itp. Tylko przegląd, pokazanie mi lusterkiem jaki jest gładki (mam wejście do komina z kotłowni na dole, nawet na dach nie muszą w chodzić.
-
Co do kosztów ogrodu jak komuś płacisz to tak ale przy obecnej ilości firm ogrodniczych ceny tych usług naprawdę są niskie. Z drugiej strony zależy kto co lubi. Ja mam kostkę, trawę wolnorosnącą i tuie na działce oraz 4 rododendrony. Thats all. Raz do roku teściowa jakiś nawóz da. Skoszę raz na ruski rok. Baa teraz to nawet podlewać nie trzeba bo ciągle pada :) No ale wiadomo żeby nie było dom to większe początkowe koszty same w sobie. Działka w dobrej lokalizacji, budowa, wykończenie. To jednak nie jest kwota kupna m3 ale potem naprawdę nie ma większej rôżnicy w wydatkach jak w mieszkaniu, ba odchodzi nam kilka tysięcy rocznej lichwy do spółdzielni mieszkaniowej w postaci czynszu.
-
Co wy z tymi kosztami? Przecież życie w domu jest porównywalne do kosztów życia w mieszkaniu. Prąd, woda podobnie (naprawdę niewielkie różnice), ogrzewanie jak ma się energooszczędne materiały to też niewielki koszt (ja np płacę 300 zł co miesiąca za gaz i to jest na ogrzewanie jak i kuchenkę, a jeszcze mam zwroty na koniec roku). Nie mam żadnych czynszów po kilkaset zł na miesiąc, jedynie podatek od nieruchomości ok 200 zł na rok.
-
Jakbym miał wybór stary wielki dom z olbrzymią działką na wypi zgajewie, a mieszkanie w mieście też bym wolał mieszkanie. Za bardzo jestem wygodny i cenię swój czas wolny.
-
Czemu jest skarbobką bez dna? Jeżeli nie buduje się go z najtańszych materiałów, metodą gospodarczą to nie wiele więcej roboty jak przy dużym mieszkaniu. Mi przez 5 lat popsuły się szafki narożne w kuchni, jedna roleta i trochę garaż przeciekał. To chyba wsio co sobie przypominam.
-
Fugaro np mam dom od takiej strony miasta. W inne strony to ludzie mieszkają w blokowiskach i mają do centrum +10 km. Co najlepsze moja miejscówka to już niby nie Gorzów (Kłodawa gorzowska) ale nam bliżej do centrum z niej jak z większości osiedli gorzowskich :) @ blant to ja mam nadzieję, że sprzedam dom przed takimi akcjami. Bo marzy mi się nowy, bez kilku błędów obecnego. No ale tylko w tej samej miejscówce.