Co polocicie na Gacława nie licząc Marianów, Metroidów i Residentów oraz Star Fox Adventure.
Aha no i po za Kart, Sunshine i Luigi Mansion były jeszcze jakieś "Mariany" ?
No właśnie coś słabo pod tym względem gacław stoi (myślałem, że może coś przeoczyłem), trochę mnie tym Ninny wkurzyło. Tyle perełek wyszło na kostkę, a tak naprawdę żadnej dobrej patformówki, przez to jest to dla mnie najgorsze Ninntendo w historii.
U mnie też random z wyjątkiem pasztetu własnej roboty, a tak jajka, kiełbasy białe, polskie, sałtki, bigosy, mięsa pieczone. Takie bardziej imieninowo-weselne żarcie ale nie powiem, żrem jak szalony.
Nikt nie przekręcił tylko wyraził swoje zdanie. Pamiętaj że w tym temacie nie obowiązuje twój mroczny skill "prawda jedyna, objawiona".
Dla mnie czy kabanosa PSX to także był prawdziwy next gen w tamtych czasach i co teraz ?
Dobra Jarek w temacie i jego filozoficzne oraz bardzo poważne argument. Czas opuścić ten temat
a tak na serio to zarówno 64 jak i PSX/Saturn to były pełno prawne next geny. Ninny pełne 3d, analog, "rozmyte" tekstury a'la voooodo 3dfx, natomiast Sony / Sega VA, kozackie wstawki przerywnikowe, tony stuff jak w Gran Turismo.
No dokładnie. Bo wcześniej wsio było szybko na konsolach
Jednak wystarczy porównać sobie Finala V lub VI z VII na PSX. Nie powiedzieć, że to nie next to moim zdaniem będzie duże nadużycie.
Wzięliby silnik graficzny, fizyczny, model społecznościowy i nawet moedel jazdy z DriceClub, dodaliby tonę eventów, tuningu i resztę Gran Turismowego stuffu i dla mnie byłaby piękna, spaniała nowa część GT.
Ja jak mam chwilę a DC to forumkowe wyzwania trzaskam. Coś czuję, że gwiazdek nigdy nie zrobię.
Mam 160 z głównego touru i żadnej z dodatkowych eventów. Możliwe, że jakbym na nich się skupił to byłbym większym kozakiem w wyzwaniach