balon

Ja na ok 70 h z grą rozegrałem , 2 wyścigi z konsolą, słowniedwa, jakieś 8 min i jak bym miał oceniać przez pryzmat singla to nudy, schematy i ble, a gra poszłaby do żyda po 2 dniach. Ale online to mesjasz i ta gra jest stworzona pod ten tryb. Ja miałem od premiery więc się przetarłem. Zapewne jak teraz ktoś zaczyna online to może byč niezły szok i baty, aha no i po za jakimiś 2-3 dniami online działa u mnie wybornie.

W moim każdym poście jest mowa o Order więc ja nie offtopouje drogi Yano!

http://tv.wp.pl/?ticaid=11349e#program-5576712 TV Puls i jego blockbustery

Dawno nie odpalałem eshopumale gierek z n64 pewno jeszcze nie ma?

A platformóweczki nie teges? Bo jak tak to wybór jasny, tzn. w ogóle wybór jasny. Blacha i nextgen to sprzęty trochę się dublujące natomiast WiiU je pięknie uzupełnia. Zobaczysz jak będziesz miał WiiU i ograsz Zeldy, Lego City Undercover i inne perełki to taki Order wejdzie jak masło.

Ale na WiiU masz masę kozackich rpg z Wii, Deus Ex Hr jest tam, są Zeldy, świetne platformówki. Polecam kupić sobie jako drugą platformę do PS4, wtedy nie będzie tak Ciebie bolało, że w jakiejś grze się dużo strzela. Co do gier nie nastawionych tylko na strzelanie i typowego Janusza to już początek 2015 zrywa moim zdaniem gatki. Combo Wiesiek 3 i Bloodborn to dobry prognostyk na następne lata. Te dwie gierki przemieszane z logicznym Capitanem Toadem, nowym Yoshiem i okraszonym filmowym Orderem to będzie piękny początek 2015, w sam raz przed narodzeniem mojego klona

Murder: Śledztwo za grobu. Zrobiłem sobie przerwę aby przejść do końca ten dobry tytuł. Tak więc skończyłem dziś. Podtrzymuję, gra mi się podobała. Fajny klimat bohaterów, miasteczka Salem, ciekawe notatki. Rozgrywka prosta ale dość rzadko spotykana obecnie bo powolna, oparta na kojarzeniu faktów i rozmawianiu oraz czytaniu notatek. Fabuła jak na gierkę (nie jak na dobry film), też dobra i ciekawa. Nie szukałem wszystkiego i przeszedłem w około 9 h. Potrzebowałem akurat czegoś innego, czegoś bez bezmyślnego strzelania i to dostałem. W innym wypadku to dał bym pewno o 1 pkt niższą ocenę. Komu polecam: - kto szuka spokojnej, relaksującej lecz nie klimatycznej z poważną tematyką i fabułą rozgrywki opartej na prostych śledztwach, kojarzeniu faktów i elementami skradankowymi, Komu nie polecam: - osobą które zawsze muszą "szczelać" i nie uznają spokojnej, wręcz anemicznej czasami rozgrywki, przypominających trochę stare przygotówki P'n'c' - osobą które akurat mają ochotę na jakąś dynamiczną grę akcji ponieważ akcji w tej grze jest tyle co kot napłakał. Dla mnie 8/10

Zrobiłem sobie przerwę aby przejść do końca ten dobry tytuł. Tak więc skończyłem dziś. Podtrzymuję, gra mi się podobała. Fajny klimat bohaterów, miasteczka Salem, ciekawe notatki. Rozgrywka prosta ale dość rzadko spotykana obecnie bo powolna, oparta na kojarzeniu faktów i rozmawianiu oraz czytaniu notatek. Fabuła jak na gierkę (nie jak na dobry film), też dobra i ciekawa. Nie szukałem wszystkiego i przeszedłem w około 9 h. Potrzebowałem akurat czegoś innego, czegoś bez bezmyślnego strzelania i to dostałem. W innym wypadku to dał bym pewno o 1 pkt niższą ocenę. Komu polecam: - kto szuka spokojnej, relaksującej lecz nie klimatycznej z poważną tematyką i fabułą rozgrywki opartej na prostych śledztwach, kojarzeniu faktów i elementami skradankowymi, Komu nie polecam: - osobą które zawsze muszą "szczelać" i nie uznają spokojnej, wręcz anemicznej czasami rozgrywki, przypominających trochę stare przygotówki P'n'c' - osobą które akurat mają ochotę na jakąś dynamiczną grę akcji ponieważ akcji w tej grze jest tyle co kot napłakał. Dla mnie 8/10

No ale nie czaje tego. Gra jeszcze nie wyszła, nie było żadnej recenzji. Nie wiadomo jak kształtuje się gra jako całość (pokazali kilka minut z pewnie kilkunastu godzin rozrywki) a ty zadajesz pytanie czy ktoś to kupi ze względu na gameplay, może trolujesz nie wiem. Jak tak się brzydzisz generycznymi szóterami to dlaczego nie masz WiiU i nie ogrywasz tamtych gier, 100 % gier ? Polecam gorąco. Mało korytarze, brak QTE, brak praktycznie filmowych doświadczeń, 100 % gameplay. I powiem Tobie w tajemnicy coś. To że np Order się sprzeda to nie będzie znak dla wydawców że taki gry się dobrze sprzedają, bo takie znaki dostawali od połowy 7 generacji, mleko już się rozlało, za późno. Proponuję grać w to co się podoba. Nie podoba ci się nie kupisz. Komuś się podoba, chce wydać na to kasę to kupi, jeszcze prostsze. Zarówno na Ps4, Xone i WiiU już nie długo będzie tyle różnorodnych gier i gatunków, że nie naprawdę nie ma co się przejmować że wyjdzie kolejna "szczelanka".

W sensie ? Bo ja np kupię ze względu na ciekawie zapowiadającą się historię, klimat , design, filmowość (tak lubię też takie gry i są dla mnie potrzebne, świetnie np będzie się uzupełniać z Kapitanem Toad'em czy Wieśkiem 3) ale także dlatego, że zobaczę chyba pierwszą w pełni next genową grę jeżeli chodzi o technikalia, a przy okazji gameplay pewno też nie będzie przeszkadzał, a może akurat okaże się bardziej różnorodny niż na pokazie, którym nasz raczą od dwóch imprez targowych.

Waldek ty na ps3 w to nie grałeś, no i na jakim poziomie trudności grasz, normal?

W sumie Milan to masz rację, mi też się samo nie przełącza ale jestem wstania naciśnąc dwa razy guzik, ale fakt to można pod kolejny minus podpiąc, z drugiej strony nawet jak nie przerzucę na wyświetlaczu telefonu na mapy google to pan pilot i tak będzie pilotował. No i czasmi zapominam wyłączyć i sytuacje typu wpadam do restauracji na jakiś obiad z dostawcą. Siadam, witam się, a tam navi spod marynareczki mówi mi, żebym w lewo skręcił i będzie miejsce docelowe jak bym miał alzhaimera albo jakąś amnezję.

Ja np dość dużo jeżdżę i mimo, że mam Navi w samochodzie to używam praktycznie zawsze mapy google na srajfonie. Mam wrażenie, że zawsze jest tam aktualnie i co ważnie nie muszę aktualizować przez komp, wszystko dział błyskawicznie itp. Przerywanie jak ktoś dzwoni też mi nie przeszkadza bo wrzucam rozmowę na głośnik samochodu (btw dla mnie zestaw bt w aucie to podstawa, nawet ważniejszy niż np automatyczna klima), a ona dalej działa (nic się nie rozłącza itp.) no i mam coś takiego jak ładowarka samochodowa, praktycznie zawsze wpinam do niej tel jak wsiadam do bryny. W sumie nigdy ta aplikacja mnie nie zawiodła ale fakt, staram się ograniczać GPS tylko co do miast, inne trasy staram się planować wcześniej. Największym minusem takiego rozwiązania jest to, że niestety jak przekraczam granicę to przerzucam się na NAVI auta bo wyłączam pakiet danych w telefonie aby nie zbankrutować. Drugą wadą jest to, że w niektórych konsolach środkowych aut ciężko gdzieś telefon wygodnie umieścić bez jakiś uchwytów rodem ze Zmienników.

Szczerze to ok 4 m za daleko na 48-50 cali. Ja bym celował w min 60cali. Sam miałem podobny dylemat bo mam bardzo duży salon. Fakt, że ja miałem w najbliższym miejscu do TV 5,5 m, pożyczyłem aby sprawdzić od sąsiada obok 60 cali i był mały, szczególnie do gier , sportu czy napisów w filmach. Ze względu, że nie uśmiechało mi się wydawać ok 10 tys za TV, a nie chciałem brać jakiegoś dużego gôwna, to zmieniłem całą koncepcję salonu i zrobiłem kąciek TV/ growy w 1/3 salonu i teraz z ok 2,5m mam 46 cali i jest ok ale spokojnie mogło być więcej. Podsumowując moim zdaniem 50, a tym bardziej 48 będzie Tobie mało.

Widzę, że bystrzak z ciebie mimo śruby Cristalem za 4,5 tys. Szczerze to bałem się, że ktoś w trakcie napisze i nie powiążesz, zawsze tak robię w internecie jak mam wątpliwości co do drugiej strony...

Eksjuzmi , czemu im i czemu 2? Z tego co czytam to chyba tylko Orzech narazie nie przyswaja, pawciok. coś tam na jedynkę sapie ale o dwójce pisze goty. A ja pisałem, że jedynka jest dla mnie toporna i pctowa (ale i tak bardzo dobra) ale to była jedna z nielicznych gier które skończyłem na blaszcze w ostatnich 10 lata.

Skąd ty możesz wiedzieć co się pije się w najleszych hotelach jak twój top to śruba w gumiaku przy dworcu piwem za 4 zł?

Srednia ocen: http://www.metacritic.com/game/playstation-4/murdered-soul-suspect Mistrzu o co ci chodzi, przecież od dwóch- trzech swoich postów piszę, że to kwestia gustu i jednym się gra podoba, a inny mnie. Nie doczytałeś tego? To ty coś smęcisz, że miałeś dużo wolnego czasu czy uczysz mnie jak mam odp. na posty. Już wtedy byl czuć jakiś ból d.upki. Wracaj do Bf lepiej, pewno jetś zły bo przez te kilka godzin z Murder mogłes na polu walki zaliczyć kolejne setki killi lub wbić kolejne bramki w Fifę dwa tysiące pięćset sto dziewięćset, a tak pozostał niesmak i ból d. pozdrawiam i bez odbioru

Na wstępie dzięki za fantastyczną radę o cytowaniu! Spoko nie musisz się tłumaczyć, że miałeś wolny czas itp. każdy robi to co lubi. Nie będę się przecież wgłebiał czy mogłeś go poświęcić na coś lepszego niż średnio słaba gra. Po naszej wymianie opini doskonale widać rozbieżności w recenzjach i wrażeniach poszczególnych osób grających w Murdera. Co do Snipera to chyba miał oceny na poziomie 80 a Murder jakoś 70. Miałem brać najpierw Snipera ale powiem szczerze, że byłem zmęczony ciągłym pif-paf i Murder mnie akurat w tym aspekcie zaspokoił w 100%

Nie no pewnie, kwestia gustu. Co do dawkowania gier to ja tak zawsze singla praktycznie gram. Lepiej mi wtedy dany tytuł smaku, na dłużej mi starcza no i też mam czas a inne hobby i rodzinę, a gry które mi się nie podobają nie ogrywam dalej, Dla mnie same plusa ale tak jak pisałem na początku, kto co lubi. Ps. i nie napisałem, że co drugi dzień, tylko codziennie po 1-2 h

Orzeszku jedynka jest tak dość odpychająca bo najbardziej PCtowa, dwójka ma dramatycznie słaby i brzydki początek, do tego dość trudny. Postaraj się go przemęczyć. Potem jest o niebo ładniej, grywalniej, no i łatwiej.

No ja jestem już przy końcu i też nie zmieniam zdania, gra mi się nadal bardzo podoba. Widzę easye że szybką ją przechodzisz (co na weekend ktoś Tobie pożyczył ? ), może to też rzutuje na toje odczucia. A gram na spokojnie od kilku dni po 1-2 godzinny dziennie z żoną, która " rozwiązuje" śledztwa. Ty chyba w 2 dni łykniesz grę, która Tobe się nie podoba, dziwne...

Dobra rada nie napalazć się zbytnio na gierki, wtedy lepiej smakują i będzie mniejsze ewentualne rozczarowanie.

Odstawić do barku / szafki i trzymać dla gości, pewno by ktoś docenił. Na jakiego wuja pić na siłę?

Lara jak namiętnie wiosłowała, chyba jeszcze nie wiedziała