No ja jestem po 4 rozdziałach i muszę przyznać, że po tych falach hejtu + tym że nie przeeeeeepadam za FPS, a trzeci Killzone to dla mnie straszne kupsko to sadziłem, że zagram 1 misjè ai będzie nara.
Jednak obecnie jestem na 5 rozdziale, gra daje radę. Graficznie to wiadomo, kozak staszny, audio na kinie urywa dup.ę ale co najważniejsze gameplay jest dość zróżnicowany jak na fps, a mega różnorodność miejscówek powoduje, że jak narazie jest to dla mnie największe zaskozenie generacji;) Może swoje też zrobiło to, że w tamtej generacji skończyłem ok 5-7 fpsów i poprostu nie jestem nimi przeżarty.
Polecam sprawdzić samemu z chłodnym podejściem, a nie sugerować się reckami czy opiniami narzekaczy.