-
Postów
19 856 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez balon
-
Tak, wiedziałem o co Tobie chodzi, że chory czyli zajebiście:) No ale w sumie to jego normalny, „zdrowy” poziom
-
Leo gra właśnie jak zdrowy Kawhi, a nie chory/kontuzjowany typ
-
No to wiem, że trzeba mieć abonament, ale nie byłem pewien czy tego porostu nie wytną.
-
Uaaa masywny wynik. No i dobrze, jeszcze kilka takich dolizanych „kolosów” wyjdzie na te nasze konsolki.
-
Mówisz? To nie są gierki z ps plusa, ta kolekcja to deko inna usługa.
-
To kup w lutym. Akurat ograsz te kilka gierek co tam jest. Do czerwca na loozie się wyrobisz. Ja to mówił Romek Polański
-
Dla mnie loozik, bo jest backlog + będzie więcej czasu na Hogwart, który patrząc na to co mam rozgrzebane to pewno wpadnie w połowie marca (po paczach )
-
Krótko, konkretnie, bez zbędnego pierdzielenia, no i co najważniejsze bardzo sprawnie (Paolo [*] pamiętamy XD ) Co do wyników to jeżeli chodzi o goty (a głównie o to chodzi c’nie?) Podium bez jakiegoś zaskoczenia, no i wiadomo, że jak w danym roku jest jakaś mega mocna multiplatforma (typu Elder, gierka od R* czy inny Wiesław), to żaden ex nie ma startu. W 23 czuję, że mimo dość niszowego na tym forum Switcha, to Zelda powalczy, ale chciałbym aby mocno ją nadgryzł Hogwart, Starfield czy nowy Spider, bo będzie to oznaczać bdb gierki.
-
No też nie kumam tych meczów b2b, a jeszcze czasami naprawdę mają długi lot. Gra jest co raz szybsza, dynamiczniejsza, przez co kontuzjogenna. Trzeba dać chłopakom czas na regenerację. To naprawdę nie jest łatwe, nawet przy ich fizjo i odnowie. Jak ktoś coś trenuje/trenował, to tym bardziej wie, jak jest to ważny element, w drodze do zdrowotności i sportowej długowieczności. W tym tyg też może być lipa, bo w czwartek szykuje się mecz GSW-Denver. Niestety dzień wczesnej grają też na wyjedzie z Wolves. Czyli co? Klay na bank nie wystąpi b2b, a Curry z Greenem też pauza, albo będą dojechani. Chociaż liczę, że może Klaya odpuszczą na Wolves, a mecz pójdzie im gładko i w 4kw trochę sobie odsapną.
-
No ja chyba „zaryzykuje” i nie wezmę preordera. Postaram się nabyć tak jak VR1 czy inne gadżety. Poczuję mocno ochotę + rodzinny wypad do marketu po tygodniowe zakupy, szybkie odbicie do MM czy innego ME, zabranie z półki i powrót do domu z nowym, pachnącym sprzętem oraz testowanko przez weekend…
-
Z tego co pamiętam to chyba pre na PS5 też były bez problemu, nie licząc tych firm z „super promo” typu xcom itp twory. Inaczej kto zamówił w preorderze to dostał bez problemu. Co było potem, to w sumie wiemy do dziś Fakt, że wtedy był covid i zawirowania w ciągłości pracy oraz dostaw. No ale teraz też Putin może pizgnąć nagle coś, co zablokuje łańcuchy dostaw itp. tylko w sumie wtedy chyba nie będziemy myśleli o graniu… Szczerze z żadnym nowym sprzętem do grania nie miałem tyle rozkiminek czy brać day 1, tym bardziej że mam backlog a na horyzoncie kolejne kozak gierki.
-
To że na start HF nie wyjdzie teraz, to jasne. Bardziej chodzi mi o sytuacji za jakiś czas.
-
No ja ogólnie bym poczekał, ale trochę się boję o problemy z dostępnością. Nagle wyjdzie HF:A a ja nie będę miał gdzie kupić. Obecnie to widzę dla siebie 4 gry: - Horizon - Moss 1 i 2 (przy czym jedynka to odświeżenie) - GT7 (ok jak to pyknie to duży powód) Horrory są mega na VR, ale mnie za dużo stresu to kosztuje
-
Takie mocno średnie te gierki. Dla mnie to te dwa Horrory spoko, ale horrory w VR to za mocny temat 4me. No i jeszcze może te Star Warsy, jako że jestem fanem uniwersum. Martwi trochę podobnie jak przy VR1 mała ilość gierek w których widzi się postać, a nie wszędobylskich, często jak z generatora po popierdowek FPP/FPS (wiem, wiem że wtedy jest największa imersja). Na poprzedniego VR dla mnie topka to właśnie takie „normalne” gry (Astro Bot czy Moss), gdzie widzimy normalnie postać, a VR daje nam kozacką głębię i nowe możliwości do tradycyjnej platformówki czy gierki action-adventure. Nadal nie podjąłem do końca decyzji czy odbiorę preorder. Kto jeszcze z forumka bierze day1?
-
No tak ale taka Arkana a YC to z zewnątrz kilkadziesiąt cm różnicy. No i Arkana to takie C+.
-
Taaa była. Piękna taktyka, tak to będzie do końca świata nowy content do plusa. Z tego co kojarzę, to nie pierwsza taka sytuacja. 4thepayers
-
No i to są większe auta o cały segment. Z drugiej strony chyba tez droższe? Sensownie wyposażona benzyna (1.5 tsi) Troc, to obecnie ok 140 tys. Ceny oszalały. Żona na codzień użytkuje dopasionego Troca i pokochała go. No i masz tam naprawdę duży bagażnik jak na ten segment (450l). Posądzam, że YC w hybrydzie mniej wyjdzie?
-
A jak sytuacja z poziomem trudności w późniejszych etapach?
-
Tak, tak a Kyle Korver = Klay Thompson… mdr „Mistrzowskie DNA” to coś takiego, że zawodnik/drużyna gra lepiej w PO niż w RS i wchodzi ten przysłowiowy level wyżej, gdy większość spada w dół. Bierze się to z różnych czynników, m.in. z: doświadczenia, talentu, charakteru, zdrowia, a nawet szczęścia (czasami). Idealnie było to widać np w sezonie 94/95 (mój pierwszy cały świadomy sezon NBA i drugi finał) gdzie Houston po zdobyciu misia cały rok cieniowało, do PO przystąpiło z 6 miejsca, a tam odpalili tryb zabójców i wyrzucili z PO w każdej rundzie mega mocny team (3, 2, 1 drużynę zachodu i 1 wschodu) bez żadnej przewagi parkietu. Przed PO nikt nie dawał im szans, nawet przed samymi finałami Orlando z mega bilansem, młodymi kozakami (Shaq, Peny, Denis Scott, Nick Anderson) + Horace Grant oraz przewagą parkietu miało ich zjechać. Skończyło się tak, że do dziś lata viralem słynna przemowa Rudego T jak wznoszą mistrzostwo (back2back). Nie trzeba jednak się tak daleko cofać, bo „mistrzowskie DNA” ujawniło się np rok temu. Golden po dwóch latach tragicznych kontuzji wróciło w zdrowiu. Przed sezonem nikt (nie licząc fanbase)chyba nie stawiał na GSW, potem po bardzo słabej drugiej połowie sezonu (gorsza nawet niż w tym roku pierwsza połowa), wyszarpali trochę fartem 3 miejsce na zachodzie, ale i tak mało kto stawiał na nich przed PO (słaba druga połowa, kontuzja Currego, bo wypasione kocury itp.). Mimo, że odpalili w PO, to nawet potem po 2 meczach finału już pierścienie Bostonowi większość wkładała i wtedy dało znać dna Currego i drużyny (obrona, opanowanie)
-
No Gianis też finał konfy zaliczył po 1 mvp z tego co pamiętam. Co do drugiego misia, patrząc na słaby zachód (+ bardzo słaba obrona pomalowanego przez gsw), to ma szansę, o ile wygra wschód, tyle, że o to może być gorzej (Boston, zdrowe Nets i Phila, chociaż jest tam Doc to phila tak połowicznie )
-
No ale 3xMVP finałów, a to jak dobrze zauważyłeś choćby na przykładzie Leo, ma niesamowitą wagę. Jak kto się mówi potocznie, mistrzowskie DNA. Obecnie w NBA wg mnie można do tego wąskiego grona zaliczyć Currego, Gianisa, Lebrona i właśnie Leo, który mino mega problemów ze zdrowiem w ostatnich latach dalej jest jednym z postrachów ligi i każdy przez to mimo niemrawej gry liczy się z Clippersami. Zresztą sam jako fan gsw (albo currego i jego gry) najbardziej na zachodzie obawiam się właśnie Leo ( LAC) i Lebrona (LAL)… No i Nash też był b2b MVP.
-
Ofc ale Embid jak coś nie zagrał tylko jednego dobrego meczu. To jest obecny lider strzelców, wg mnie najbardziej ofensywnie dominujący gracz NBA. Jak utrzyma formę + zostanie królem strzelców (pierwszy center od 2000r. i niejakiego Szaka ataka), a Phila bilans, to dla mnie kandydat nr 1 do MVP No i nie ma żadnego MVP, a tym bardziej 3…MVP/MDR
-
Tak, zgadzam się, że to nagroda za RS, ale nie wierzę, że jak będą mieli mu przyznać 3 raz z rzędu MVP, to nie wezmą jednak tego pod uwagę, że jeszcze nic nie wygrał w tej lidze. Btw nie raz słyszałem, że MVP finałów ma większą wagę jak MVP RS. Zgoda panie kapitanie. Co innego jakby miał Embid dostać 3 razy z rzędu (a o takim czymś piszemy w kontekście Jokica) to myślę, że jednak ktoś by wziął pod uwagę, że uja wygrał.
-
Ja jebie…, przecież nie tylko lebron wygrywa mistrzostwa. Chyba ci się z Jordanem pomyliło… MDR
-
No czekamy aby te zaawansowane staty i elitarny playmaking sprowadził ich do celu. Bo chyba większość prze kotów z historii oddało by cześć swoich amazing statów za mistrza (Malon, Stockton, Barkley, Ewing itd.)