Hela

A wiesz czym tak naprawdę było spowodowane te niezdecydowanie NoA wydaniem tej gry, a mianowicie tym, że w Stanch słabo sprzedawały się takie gry... To nie ma znaczenia, bo teraz się sprzeda jeszcze gorzej - dzięki importowi z europy i blisko milionowi ściągnięć z torrentów.

Zaszkodziło to sobie NoA nie zapowiadając gry razem z NoE, teraz jest to już tylko miły gest na którym starają się nie stracić za dużo pieniędzy dlatego promocja będzie znikoma.

Problem leży w tym, że ten gracz, którego opisujesz już dawno zrobił sobie soft moda Wii i sprowadził grę z Europy, dlatego nie spodziewają się jakiś zatrważających wyników sprzedaży.

Nie jest usprawiedliwieniem to, że taki Toriyama pracuje nad wieloma grami na raz (a i tak do Nomury mu daleko), jest co najwyżej unaocznieniem tego, że w głównej mierze całe S-E tak działa. Dopóki nie umoczą finansowo jak z TSW, to się nie nauczą, że najważniejszej osobie w najnowszej odsłonie flagowej serii nie daje się pierdół w stylu FM Evolved i 3rd Birthday, które swoją drogą miało żałosny scenariusz, tylko pozwala mu się skupić na tym co ma się sprzedać w wielomilionowym nakładzie na całym świecie.

@Yacek - jaka wtyczka do "tap to close all apps" w notification centre? edit: już mam A jaki theme do sbsettings?

Najazd na twarz głównego bohatera i tańczący ludzie w dwóch różnych filmach? Niesłychane.

W zapowiedziach piszą, że gra będzie nastawiona na akcję, z fabułą grającą drugie skrzypce.

Podjęli taką decyzję, bo nie jest to pełnoprawny sequel/pełna gra na 200zł z fabułą nie wnoszącą nic do głównego wątku Alana.

Fakt, że zakończenie jest średnie jest spoilerem?

Dlatego ich nie używałem wcale, bo przy moim motaniu ogniem padali jak muchy.

Nie ma szans żeby przy dzisiejszym klimacie rynku ktokolwiek wyłożył na budżet kontynuację dawno zapomnianej przez większość serii. Chyba, że miałaby to być jakaś popierdółka na move.

Ale co tu tłumaczyć, po prostu istnieją w świecie OP.

Pomysł upadł tylko i wyłącznie z tego powodu, że akurat tak się złożyło, że dosłownie parę dni po założeniu tematu zacząłem nową pracę i nie dość, że brakuje mi obecnie czasu na bieżące gry, to tym bardziej nie mam go na odświeżanie tych dawno ukończonych. Najprędzej mógłbym się do tego przyłożyć pomiędzy świętami, a sylwestrem, albo po nowym roku. Fajnie by było jakby ktoś inny zajął się organizacją dla pierwszej gry, żeby całość nie umarła zanim zdążyła powstać.

Ueda napisał, że nadal pracuje nad grą, ale nie zdementował plotek o tym, że rzekomo odszedł z SCEJ i został przy TLG jako freelancer.

Fascynująca dyskusja o ułomności językowej. Szkoda, że nie było w tym roku świątecznego odcinka, bo te zawsze im wychodzą kapitalnie.

Chodziło mi o to, że jak zaczniesz i zrobisz parę godzin fabuły, po czym wpiszesz kod, to nie pojawi się ona już w kampanii oprócz jednej krótkiej scenki, która nie ma sensu.

Uważaj, bo jak zaczniesz kampanie bez kodu, to będziesz musiał zacząć od nowa żeby była Catwoman uwzględniona.

Mówisz o sobie, a innych chcesz do dyskusji zachęcić. Ja mogę nie mieć ani gier, ani konsol, a nie będę ich kupował tylko celem przeprowadzenia dyskusji na zawołanie. Piractwo nie wchodzi w grę. A za kogo mam odpowiadać jak nie za siebie? I nie wiem o co ci chodzi, nikt nikogo do niczego nie zmusza, to tylko pomysł, otwarty na sugestie. Myślałem, że przedstawisz jakąś alternatywę, a nie wykład o moralności, której nikt nie kwestionował. @Juventusek - myślałem żeby może FFa jakiegoś dać zbliżając się do premiery FF13-2 zamiast na początek. @Enkidou - oczywiście, że tak może być, ale a nóż się uda.

A zawsze granie na emulatorze równe jest piractwu? Mam Xeno, mam PS1, nie mam jak podłączyć do monitora, który ma tylko hdmi, więc nie wiem po co napinka przy grze na emulatorze. Zresztą te platformy oferują jedne z najlepszych gier tego gatunku, dlatego wybór wydawał mi się oczywisty. I nie chodzi o żadną izolację, tylko chociaż pchnięcie ludzi w stronę jakiejkolwiek dyskusji, motywację do odświeżenia czy pierwszego przejścia paru klasyków.

Powiedzmy sobie szczerze - mimo tego, że RPGi mają na tym forum całkiem niezłą liczbę miłośników, to niestety w naszym kąciku nie ma zbyt wielkiego ruchu. W ostatnich tygodniach gdyby nie Dark Souls, to w ogóle nie byłoby po co tutaj zaglądać, chyba że ktoś po raz setny zacząłby dyskusję w zupełnie niestosownym temacie czemu to jego ulubiony FF jest najlepszy i dlaczego każdy kto się nie zgadza jest debilem. Nie wiem jak wam, mnie już się to przejadło. Przydała by się jakaś konkretna, rzeczowa dyskusja, analiza jakiegoś dobrego tytułu, stąd też mój (ukradziony z 1up i RebelFM) pomysł jRPGowego Game Clubu. Polegałbym on na tym, że co miesiąc, bądź co dwa (w zależności od ograniczeń czasowych chętnych) wybieralibyśmy jeden tytuł z biblioteki SNESa, PS1 (te platformy, ponieważ obie mają emulatory pozwalające na idealne granie nawet na słabych pecetach, dzięki czemu nie są wykluczone osoby, które nie posiadają tych konsol u siebie w domu; plus może to kogoś zmotywować do zagrania w jakiś klasyk, do którego nigdy nie mógł się sam zmotywować, a który warto mieć za sobą), w którym wyznaczałoby się co tydzień, dwa konkretny punkt do którego wszyscy dochodzą i na bieżąco rzeczowo dyskutujemy ze wszystkimi spoilerami co się działo - fabułę, mechanikę, ciekawych bossów, strategie. Na początek, z racji tego, że Takahashi i nazwa "Xeno" są znów ważne w światku jRPGów proponuję powrócić do swojego rodzaju korzeni - Xenogears. Gra nie jest przesadnie długa i na pewno doprowadziłaby do ciekawych opinii. Byliby jacyś chętni, czy mam zamiast tego posta wkleić mordę "forever alone"?

Amy nadal jest tragiczną postacią.

Chyba bardziej się skupiałeś na podzianiu widoków jednak, bo ja przy wykonywaniu powiedzmy 3/5 wszystkich możliwych sidequestów miałem pod koniec gry 85h i prawie 90lv.

W sam raz do teledysku Village People.

Sformułowanie " the next Alan Wake title" raczej to wyklucza, a na grę na xbla GI jest raczej za duży.

Nie sądzę żeby tak wszystko zapowiedzieli AW2, ale może mnie zaskoczą, niech tylko grę rozwiną bardziej, najlepiej wracając do pierwotnego planu otwartego świata.