Drogi kolego (i za(pipi)isty graczu-wymiataczu!) Dokładnie wiem co czujesz. Nie pozwól jednak aby takie drobnostki jak różnica zdań zaważyły na twojej decyzji. Wygrałeś i to się liczy. Jeśli porzeciwnik (jakikolwiek) nie respektuje zasad to 'kij-w-ryj', kimkolwiek/czymkolwiek by nie był. Zasady są po to żeby je przestrzegać a nie łamać.
PS: Z tobą też zajefajnie się grało (a wczorajsza 'głupawa' z mokujinem przejdzie chyba do historii :crazy: , i koniecznie chcę to powtórzyć!) mimo lagów ( chociaż teraz konsolkę mam na kablu to i tak niewiele to dało...) i mimo to że sprałeś mnie w turnieju na kwaśne jabłko. NIE ŁAM SIĘ, PROSZĘ CIĘ!
"kto durniów ścierpi, ma sto dni odpustu", pamiętaj:)