
Treść opublikowana przez Kazub
-
Poleć coś w stylu...
przecież już napisałem, że się z tobą nie zgadzam i to wszystko. to ty jakoś podświadomie uznałeś, że chciałbym się jeszcze o to z tobą kłócić. piszesz, że nie chcesz mnie wywoływać do tablicy i jednocześnie robisz to. zapomniałeś rano tabletek z magnezem, czy koniecznie chcesz zostać drugim kanabisem ?
-
Poleć coś w stylu...
ale mate....owi chodziło o jego prowokacje, ja przecież nie prowokowałem. dlaczego mnie atakujesz ? dziewczyna zdradza ? mobbing ? za mało żelaza i witamin z grupy b ?
-
Poleć coś w stylu...
nie wiem skąd taki szalony pomysł całkiem niedawno obejrzałem 28 tygodni później. poprzednika nie widziałem. prolog, czyli pierwsze 15 min mną pozamiatało. złapałem sie mocniej fotela, zajarałem szluga i liczyłem na dobre gó,wno, ale się trochę przeliczyłem. jest dalej kilka niezłych scen, jest trochę dobrych zdjęć skąpanego w słońcu opustoszałego londynu, co budzi skojarzenia z children of men, ale kretynizmy scenariusza brutalnie gwałcą widza, czerstwe dialogi nie pomagają, a operator w trakcie scen akcji trzęsie kamerą jak poyebany i nie wiadomo co się dzieje. do tego im dalej w las, tym więcej oczywistości i nudnych schematów. ale zamysł świetny, dlatego liczę bardziej na prequel, czyli 28 dni później.
-
Poleć coś w stylu...
the thing, fly, they live, lśnienie, żywe trupy, egzorcysta, stare amityville, freddy. stare horrory mocniej stawiały na psychologie, dzisiejsze kojarzą mi się z ostrym gore, albo wiecznie skrzypiącymi drzwiami i kotem wyskakującym z szawki. amerykański ring był bardzo świeży swego czasu, ale nastąpił po nim zmasowany atak dziewczynek z czarnymi włosami, co nie było dobre. na pewno mgła darabonta. blair witch jest do lat 15stu. podobnie paranormalne aktywności. ze slaszerków, to teksańska masakra i całkiem rześki nocny pociąg z mięsem. a no i silent hill - najlepsza adaptacja gry. forum przypomniało o eden lake i martyrs. obejrzałbym the blob (remake z 80tych), za młodu sr,ałem w gacie na tym spokojnie mieści sie w ramach gatunku
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
polecam sutkowego filmweba. OGF - 2/10 , galerianki - 5/10 i tak dalej. raczej typowy użytkownik filmwebowy, ale 10/10 dla american beauty wskazuje, że może posiada jakiś gust. no chyba, że ocenił tak wysoko jako komedie. lista z 10/10 wygląda troche jak zbiór przypadkowych filmów.
-
Odżywki, Gainery itp.
"niby więcej " - czyli ponad dwa razy więcej poza tym od dawna przecież wiadomo, że skład gainera ocenia się głównie po witaminach profesor kanabolic w natarciu
-
Odżywki, Gainery itp.
no, ale rozumiesz głupote tego założenia ? jak ci jeden producent czekolady napisze, żebyś zjadł całą czekolade, a drugi, że tylko pół, to założysz, że pierwsza jest dwa razy większa ?
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
nom. - 2/10 chuyowy mało zwrotów akcji - ale...ale dlaczego tak nisko ? - no mało zwrotów akcji nie zaciekawił mnie z mało wymagającym widzem ciężko się wogóle dyskutuje. o gustach się dyskutuje, ale pod warunkiem, że się jakiś posiada. gust się wyrabia, kiedy kolejno zaliczane obrazy są trawione przez inteligencje i wrażliwość. człowiek uczy się doceniać starania filmowców, ich szacunek dla widza, orientuje się, kiedy coś jest zrobione kiepsko, bo wie, że można to zrobić lepiej. jeżeli ktoś się coś orientuje, to może sobie oceniać poszczególne elementy sztuki filmowej, ale ostatecznie liczy się całość obrazu i wrażenie, jakie wywiera. świat przedstawiony, strzelanie i tym podobne 90% ludzi nie rozumie nawet różnicy pomiędzy fabułą, a scenariuszem
-
Odżywki, Gainery itp.
per serving. sprawdź jeszcze raz
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
jakby na początku filmu było napisane, że zaraz do łóżka wskoczy ci wilkołak, to też byś miał niepokój ?. te teksty są wrzucane od czapy, żeby straszyć dzieci.
-
Fotki
- Bundesliga
siema podobno jest tu beka ale widze że nie ma no to cześć- Pomoc
ja osobiście wolałbym tą marbo, ale ona nie ma być dla mnie. do wyciskania sztangi na barki jest lepsza i stojaki nadają sie do przysiadów, tylko nie każdy chce to robić. a jak ktoś nie chce robić przysiadów, to przynajmniej niech na ławce robi, ale ta marbo tej wajchy do nóg nie ma. ma za to niespecjalnie potrzebny stojak na gryf. nie wiem na czym ty ćwiczyłeś, ale ten thorn sprawia wrażenie solidnej konstrukcji, stal, dobrze skręcona. wytrzymałość ma spokojnie do 200 kilo. sam wyciskałem kiedyś 120 na rupieciu za 300 i nic sie nie sypało. kupując ławke w okolicach 1000 która trzeszczy pod 110 to nie wiem co o tym myśleć. zobaczyłeś pewnie kolorowe oparcie i zintegrowane stojaki i wkręciłeś se że gó,wno chińska podróbka. obejrzyj jeszcze raz zdjęcia i powiedz, że miałeś podobną, bo nie chce mi się wierzyć. co do przysiadów, to nigdy nie korzystałem z takich stojaków. na siłowni miałem te raki do martwego i przysiadów, w garażu też, ale samoróbke do odkładania sztangi na góre. dużo stabilniejsza i wygodniejsza opcja, zwłaszcza przy odkładaniu.- Pomoc
a czemu tamta jest chinskim gó,wnem przy tej ? bo wiesz, to, czy nazywa się marbo, thorn, czy inaczej, to jego gó,no obchodzi. jest jakaś taka tendencja, że jak ludzie słyszą marbo, to wydaje im sie, żę dorwali sprzęt z wyższej półki. to coś jak z ikeą. nie lepiej na chłodno porównać cena-jakość ? maciek, ławka za 200 zawsze bedzie gó,wnem nawet jak się będzie nazywać marbo- Pomoc
ta ławka jest na wypasie. masz wszystko, czego ci trzeba. nie wiem, czy oparcie nie jest za wąskie. to znaczy dla ciebie będzie okej, ja potrzebuje szerokiego i stabilnego oparcia, żebym sie nie kołysał z podstawowych rzeczy, to potrzebujesz ławki z regulacją wysokości minimum 3 poziomową wzwyż i opcjonalnie jeden poziom w dół. celuj raczej coś ze zintegrowanym stojakiem na sztange, niż stojak wolnostojący. dobrze, żeby stojaki miały regulowaną wysokość, bo zdaża się, że na najwyższym skosie sztanga jest przy samym czole i jest lipa ze zdejmowaniem i odkładaniem (jedynie z asystą). powinna mieć dźwignie do nóg z tyłu i ewentualnie doczepiany modlitewnik. do tego podstawa, czyli jeden długi gryf prosty i para sztangielek. jak chcesz, to do tego jeszcze krótki łamany i krótki kwadratowy. ciężary. jeżeli w okolicach 60 kilo, to najlepiej w takiej konfiguracji, jak masz w tym zestawie. ogólnie lepiej więcej mniejszych, niż same duże, ze względu na lepszą konfiguracje obciążenia, no chyba, że jesteś silny i potrzebujesz dużo na hantle, wtedy większe talerze łatwiej pomieścisz. zabespieczenia sztangielek - zależy od preferencji. ja wole zakrętki na gwint, bo mam spory staż w rozkręcaniu i zakręcaniu i idzie mi to bardzo szybko. zakrętki na kluczyk też okej, ale ten mi sie znowu lubi zawieruszyć. mają taką zaletę, że mocniej trzymają talerzyk i trudniej je rozluzować wraz z eksploatacją. w cenach poszczególnych sprzętów i zestawów się teraz nie orientuje. szukaj i jak cos znajdziesz, to sie oceni. posprawdzaj, jak się rysują ceny talerzy, żebyś wiedział, czy opłacają się w danym zestawie. na alegro można spotkać używane w dobrej cenie, tylko tu różnie, bo nawet, jeżeli nie mają ukruszeń, to mogą mieć rozjechane otwory, ale to rzadkość. dopasuj oczywiście średnice gryfów z talerzami, mogą być o te 3 milimetry większe w ostateczności, ale minimum milimetr, żeby sie nie blokowały tylko żeliwo, żadnych betonów, piasków i innych gówien. przy gryfach zwracaj uwage, żeby nie były gładkie, tylko chropowate - lepszy chwyt. no i szersza średnica chwytu w gryfie do wyciskania jest lepsza, niż wąska.- Ostatnio widziałem/widziałam...
albo ściana z wall street co do gangów, to bardzo lubie. ubóstwiam prolog, daniela i kawałek U2. postać rzeźnika była chyba przeszarżowana już na papierze, imo odegrana całkiem subtelnie. dicaprio - nie uważam, że mało wyrazisty, po prostu stoi w cieniu DDL (siła wyższa)- Dark Souls
z depths najbliżej jest do staruchy w kanale, tym skrócie do firelink shrine. sprzedaje stony za 6k. ewentualnie do księdza w wieży gargulców, ma je za 3k. gostek w new londo to najdłuższa i najtrudniejsza wyprawa (ale zdejmuje klątwe za darmo) bazyliszki są bardzo łatwe. ludzie tam padają, bo są w szoku - spadasz, dużo ich, zieją. z odpowiednim armorem i paroma humanity, można wogóle nie zwracać uwagi na ich mgłe ale na początku, zanim to spaczowali, to klątwa się kumulowała (lol). współczuje tym ludziom, dobrze, że to poprawili- Dark Souls
mam kilka ale 2. klasa srartowa może mieć spore znaczenie dla świeżaka na początku gry, kiedy jest najtrudniej, przez wzgląd na ekwipunek. gifty są bez większego znaczenia, poza master key (wiadomo dlaczego) 3,4. w new game, to niekoniecznie. całą grę (new game) grałem normal rollem, spory fragment na fat rollu (dat stone armor) i bardzo skutecznie tankowałem. mocny pancerz i wysoki poise, mogą być bardziej komfortowe dla początkującego, niż wrażliwa postać polegająca na unikach, zwłaszcza z ciężką bronią, jak zweihander 11. zasadniczo tak, ale....... no właśnie, zweihander, jakby ktoś chciał (ja chciałem) 12. zasadniczo tak, ale można skoczyć po estusa, na lepszy start (daleko nie ma) 14. nie do końca rozumiem 20. możnaby coś dodać o purging stone, depths i klątwie. no i może jakaś adnotacja o duszkach, ale to już minor spojle- Motywacja
nie no takiej słabej kondycji to nie mam. jest gorzej przy takiej wadze, ale nie jakoś strasznie gorzej, niż przy 85. przy wzroście 186 dotleniać 100 kilo jeszcze ujdzie, od 110 byłyby problemy czyli wychodzi na to, że długodystansowiec zawstydza sprintera na setke, czy jak ? dla mnie to dziwny tok myślenia- Motywacja
wiele jakich rzeczy ? nie widzę, żeby na tych filmikach robiła coś, czego nie zrobię. myślę, że zrobie też rzeczy, których ona nie potrafi. to by sie zawstydziła. ogólnie to istnieją rzeczy, które przychodzą z łatwością kobietą, co dla faceta może być trudne, albo niemożliwe, jak założenie nogi na głowę. jak baba byłaby ode mnie silniejsza, to bym się może i zawstydził, ale jakieś sztuczki ewolucje, to nie widze powodu.- własnie ukonczyłem...
ja tam platyne chciałem wbić, ale nie miałem nerwów do new york minute hardcore. raz spróbowałem, zginąłem na końcu 3go chaptera i powiedziałem pyerdole. do tego huyowe multi trzeba farmić. ogólnie przeszedłem całość 6 razy. gra jest bardzo filmowa, dlatego padanie jak mucha co chwile, grając za pierwszym razem na hard, wcale nie jest jedyną prawilną opcją.- własnie ukonczyłem...
pyerdolenie. normal jest idealny na pierwszy raz, może być nawet z asystą.- Ostatnio widziałem/widziałam...
wydaje ci sie- Motywacja
- Fotki
- Bundesliga