-
Postów
7 364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kazub
-
trening na powietrzu w trakcie upału jest tak samo mądry jak bicie sie cegłą po jajach przynajmniej jakiś dach nad głową, a najlepiej klimatyzowane pomieszczenie
-
największą pracę w ruchu wykonują najszersze grzbietu i czworoboczne grzbietu, oraz bicesy, ale ich praca zależy od szerokości chwytu i od tego, czy łapiesz nachwytem, czy podchwytem. przy podchwycie, biceps pracuje bardziej, przy szerokim nachwycie dużo mniej. dużą pracę statyczną wykonują proste brzucha i prostowniki grzbietu. nie. jeżeli chodzi o ćwiczenie stricte na placy, to normalny drążek i wiosłownia będą lepsze. przy ćwiczeniu, o którym mowa, trzeba być kotem, żeby robić to jak należy w seriach. o powodzeniu tego ćwiczenia zdecydują prostowniki, brzuch, i siła chwytu, a przede wszystkim nasza waga. przy stu kilogramach może być trudno. no ale zacznijmy od tego, żeby nie porównywać tego z wiosłowaniem, te ćwiczenia łączy tyle, że są głównie na plecy
-
trenujesz w pełnym upale ? twardy jesteś
-
dobra już kumam o co chodzi. robiąc to ćwiczenie dokładnie, podciągając klatke do samego drążka, trzymając stabilny tułów i nie machając nogami, to jest to bardzo trudne ćwiczenie, raczej dla ludzi zaprawionych w boju z drążkiem. silny core to podstawa, żeby trzymać stabilnie pozycje, a jeszcze trzeba wyizolować plecy i nie huśtać się. el loco - źle zrozumiałem ten rysunek, ale nie wiem jak mogłeś wpaść na to, że chodzi tu o front lever z podciąganiem. przecież to kosmos no (pipi)a nie dziwne. zwężając chwyt, duża część oporu przechodzi z pleców na ramiona, głównie biceps rzeczywiście mylisz się, to kompletnie nie ten ruch tak, a gruszki są lepsze niż jabłka
-
immortals przede wszystkim, no i tytany. serial spartacus czerpał z 300 garściami, pare innych filmów niezwiązanych tematycznie też. ale 300 było przerostem formy nad treścią i tak powinno być też tym razem jaram sie, czekam na to od premiery 300. liczę , żę film wyniesie montaż, efekciarstwo i power starć, na jeszcze wyższy level.
-
mają stratę przy trafieniu w powietrze i na bloku i to dużą, po każdym można sobie spokojnie wybić. ogólnie to ciężko trafić na kogoś kto umie grać. trafiłem może na 2 - 3 osoby, które wogóle wiedzą, co to juggle. ciężko narazie ocenić, czy special arts są aż tak spjerdolone. wydaje mi się, że klatki niewidzialności nie zaczynają się na samym początku animacji ciosu, tylko pare klatek później. brak bounda to nawet fajna odmiana, dużo krótsze i słabsze juggle. no i nie musze grać z miśkami i bobami, przynajmniej narazie.
-
zazwyczaj są droższe od pudełek, o ile nie ma na nie jakiejś promocji
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
okej odblokował mi się bryan ale skończyły mi się żetony i chyba zagram nim dopiero jutro. nie wiem po co mi to jak mam ttt2
-
bez białka ta przedtreningówka ?
-
no to mówimy o normalnym podciąganiu na drążku, a ty mi pokazujesz coś takiego nie trzeba być żadnym maczo, żeby robić to z wyprostowanymi nogami. w takiej konfiguracji to jest ćwiczenie dla bab, coś jak damskie pompki qvstra - masz jakieś swoje założenia, nie znam za bardzo twojej dyspozycji, chcesz robić ten swój trening kalitenistyczny i uzupełnić to ciężarami, nie wiem ile dni w tygodniu chcesz trenować, trudno mi się do tego odnieść.
-
tak ci się tylko wydaje nie wiem. ile dni w tygodniu chcesz trenować ?
-
jasne że możesz, świetna metoda na spalenie mięśni i trochę tłuszczu przy okazji. ale przy treningu na masę, to w twoim przypadku nie polecam bzdura jakaś jak nie wchodziły wcale ? jeżeli dobrze to rozumiem i robisz 50 serii na jednym treningu przy masi, to w chuy za dużą objętość. nie. imitacją drążka to może być ściąganie drążka wyciągu górnego siedząc
-
w lidlu często wypatroszony pstrąg po 1.99 za 100g, normalna cena to 2.40, ale tydzień przed terminem opuszczają. jakiś czas temu zjechali w moim lidlu do 1.50 , bo dużo zostało a termin sie zbliżał.
-
sony 5 (za gry na ps3 i ps4, drm-y, wsteczna kompatybilność, ciągnięcie idei plusa, dobry soundtrack) micro 3 (za gry i w sumie tylko za gry, brak tivi sports kinect to żadna zaleta, krótkie zajawki i teasery to mało ale mgs5 i wiesiek robią) ubi 2 (za raymena) ea 2 ( za me 2) nintendo 2 (mario i goryl pewnie będą super ale mają 100 lat gdzie nowe ip ?) efekt pokazów sony wydawał się słabszy bo pokazali wcześniej gry na psm, podczas gdy micro był zajęty tivi
-
drobnice to sie wypuszcza
-
jestem zszokowany, naprawde nie wiem co powiedzieć. przepraszam. serio. tak wogóle to pamiętam cię z warszawskiej areny w metrze centrum, na krótko obcięty w skejtoskich ciuchach wydawałeś się bardziej wyloozowany aha, nie pod moim kierunkiem, tylko w moim kierunku. a-nie piszemy oddzielnie......po ważnie
- 4 415 odpowiedzi
-
- 2
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
miałeś wtedy 3 lata, na pewno możesz nam sporo powiedzieć o tym, jak wtedy było i ile się zmieniło. pamiętam, że niedługo po tym, jak dostałem psxa, byłem z mamą w auchaun i zobaczyłem stand z banerem reklamowym n64, a obok jakiś mortal kombat za jedyne 379 (trzy siedem dziewięć). pomyślałem wtedy ło japjerdolo jak drogo ale to musi być super gra, chyba lepsza od tekken 2............jakiś czas potem odkryłem, że na pobliskim targowisku kolo przerabia psxy za jedyne 100 zeta. kiedy kolega powiedział mi o stadjonie X lecia, marzenia zaczynały się spełniać..... dziś sam jestem dziadkiem i napyerdalam w gierki z plusa
- 4 415 odpowiedzi
-
- 1
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
przeglądając tematy console wars i konsole nowej generacji, jesteśmy świadkami śmierdzącego procesu, jakim jest sukcesywne obrzucanie graczy gó,wnem przez microsoft, począwszy od majowej konfy, aż do obecnej beki z szalonego motocykilsty. w tym procesie wyklarowały się 3 postawy forumowego xbota : 1. betonowe xboty jak mazzeo, u których pod naporem smrodu beton kruszeje, mówią stop my się gó,wnem obrzucać nie damy 2. pokorne xboty jak soul, które wycierając z twarzy gó,wno, pochylają głowę, mówią co ma być to będzie, przełkne smak gó,wna dla paru cukierków 3. fanatyczne xboty, jak xanon, które zlizują z twarzy resztki gó,wna, bo pomyliły smak gó,wna z czekoladą jest jeszcze specjalna odmiana xbota, tzw. tajny agent majkrosoftu, jak don sterydo, który mówi spokojnie ludzie to gó,wno jest całkiem niezłe przywykniecie
- 4 415 odpowiedzi
-
- 56
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
myślałem że on to nazwał wymachy w bok. hantel wzdłuż ciała to chyba przenosy, to machanie rękami wszerz to może są rozpiętki dobra napisz może lepiej czemu mają służyć te treningi.
-
chyba czas dla karłów, w godzine to bym sie zmieścił szybkim marszem.
-
rozpisałeś 2 dni treningowe, tylko kiedy ile razy i w jakiej kolejności ? jakie przerwy od treningu ? robienie barków następnego dnia po klacie to nie najlepsza droga codziennie pomki 2x100 ? nie wiem jaki masz cel, ale jesteś chudy, masy byś troche złapał, daj odpocząć tym mięśniom. brzuch sobie zajeżdżaj wedle uznania większości się domyślam, ale nie wiem, co to : hantel wzdłuż ciała, machanie rękami (?) wszerz. czym się różni wyciskanie hantli w góre i zza karku ?
-
tylko nie sprowadzajmy zaraz od razu picia do balowania z upijaniem. jedno czy dwa piwa, a nawet czasem całe trzy, to zwykle mój max. nie często, głównie w lato. jakieś tam trzy cztery kieliszki na imieninach, czy dwa driny na imprezie. czyli pije i dobrze mi z tym. życie towarzyskie też nie musi polegać na ciągłym stukaniu kieliszkami, lepiej się obracać wśród ludzi, którzy znają też inne rozrywki.
-
ta recenzja na gamezilla ma spoilery ? no wiem, że koso syfu nie narobi, ale nie chciał bym czytać NIC o fabule, po za tym, że joel, elie, postapokalipsa i grzyby. pierwsza gra, której losy śledzę od początku przez tak długi czas. hype train zapyerdala aż miło. te 10/10 i porównania, jak to z obywatelem kejnem, działają na wyobraźnię. na premiere pewnie nie będę miał kasy, ale poczekam trochę, czytając w tym czasie jaranko na forum i poszukam jakiejś kolekcjonerki o ile jeszcze będzie, najlepiej coś ze steel bookiem. stalowe książki są osom.
-
jeżeli everybody lies to to co leci przy dialogu z eliza przed drugim bossem, to tak. a co z kawałkiem w burdelu na hengsha ?
-
zacznijmy od tego, że nie wszystko jest wyłożone w scenkach i dialogach. większość tajemnic odkrywamy sami, czytając i słuchając notki, obserwując otoczenie i krwawe napisy na ścianach, mijając resztki niedobitków obłąkanej załogi. do pewnych wniosków dochodzimy sami predzej czy później, jeszcze zanim wykrzyczą nam to postacie w dialogach (co issac standardowo skomentuje milczeniem, jakby miał to wszystko głęboko w (pipi)e). to, przez ile godzin będziemy poznawać intrygę, zależy od tego, jak szybko gramy, a kolejne karty są wykładane na stół do samego końca, główny twist fabularny i ostateczne odpowiedzi pojawiają się w ostatnich dwóch chapterach, a scena tuż przed napisami końcowymi nikogo nie pozostawi obojętnym. tyle o realizacji scenariusza, ale sam pomysł na fabułe również daleki jest od sztampy, do jakiej przyzwyczajają nas historie opowiadane w grach. stworzona na wzór nostromo ishimura, zaraza nekromorfów, znaki, doskonale wpleciony wątek religjny, obłęd, halucynacje, trudne do odgadnięcia intencje bohaterów. no i survival horror wcale nie musi wykorzystywać motywu z pomieszaniem zmysłów, nie wiem skąd to założenie. jedynka napoczyna temat obłędu , dwójka należycie go rozwija. nie grałem w extraction, ale podobno też ma sporo do powiedzenia w tym temacie, a trójka to nie wiem. kiedy tworzy się uniwersum, z zamiarem robienia kolejnych części, trzeba odpowiednio dozować elementy istotne dla fabuły, żeby nie wystrzelać się z nich na samym początku. isaac w drugiej części się odzywa i mimo to nie irytuje głupimi tekstami i zachowaniami, tak więc da się. niemy główny bohater, jako sposób na asymilację gracza z nim, litości. motyw szeroko wykorzystywany w rpg, jednak tam, często z jakimiś możliwościami wyboru odpowiedzi. w dead space, isaac ma konkretny powód, dla którego bierze udział w wyprawie, podczas których jest świadkiem i uczestnikiem makabrycznych i traumatycznych wydarzeń. w kontekście tego, odebranie mu prawa głosu i zasłonięcie twarzy, było jednym z największych błędów autorów, z czego zdali sobie sprawę i naprawili to w seqelu. dla mnie asymilacja ze światem gry wcale nie oznacza wczuwania się w rolę głównego bohatera, czy nawet, w któregokolwiek z bohaterów. nie mam potrzeby wyobrażania sobie, że to ja tam właśnie jestem. zresztą w czym ma mi tu pomóc milczący bohater ? ja na miejscu isaaca na pewno bym nie milczał. nie rozumiem wogóle co ma liniowość gry z brakiem reakcji głównego bohatera, na istotne dla niego i fabuły wydarzenia, w których bierze udział. było przynajmniej kilka takich momentów, że już myślałem, że właśnie teraz, że to jest ta chwila, że isaac powie wreszcie, co o tym wszystkim myśli, że zdejmie hełm i zobaczę czy jest w(pipi)iony, czy się boi, a może cała sytuacja go bawi. a tu dupa. na pocieszenie dość wymowna animacja postaci, kiedy isaac dowiaduje się o tym, o czym się dowiaduje w ostatnim rozdziale pod koniec gry, no i oczywiście ostatnia scena, podkreślająca, że faktycznie mamy do czynienia z horrorem. bo według mnie dedspejsy zasługują na to miano jak mało która gra w tej generacji. jedynka i dwójka to dla mnie 9/10, a trójka i extraction to się zobaczy.