-
Postów
7 364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kazub
-
jak podwoił, skoro trenował wyłącznie na czczo ? to znaczy podwoił względem czego ? apropo tych treningów na czczo, to fajnie ciekawe to nawet. ale, jeżeli o mnie chodzi, to zdażyło mi się pare razy zrobić trening na czczo (nie jadłem nic przez 3h) i każdy z tych treningów był do dupy. co do przerw i częstotliwości posłków, to cóż, po 4-5h zżera mnie katabolizm co widać gołym okiem. co do picia. po jednym, dwóch piwach bez zmian. po 3,4 kileliszkach wódki również. po umiarkowanej na(pipi)ce, wyglądam wyraźnie gorzej następnego dnia. po zalaniu pały boje się stanąć nago przed lustrem, bo wyglądam jak by ktoś wbił we mnie ogromną strzykawe i wyssał życie. najfajniej jest na pompie treningowej po dobrym posiłku przedtreningowym. trendy trendami, badania badania badaniami, ale czekam na post kanabisa w tej sprawie. doświadczenie przedewszystkim.
-
to znaczy abeesy są dobre na separacje, niekoniecznie na masę mięśni brzucha. z kulturystycznego punktu widzenia, to warto najpierw zrobić mase mięśni brzucha, ćwicząc tak, żeby go nie przepalać i pozwolić na pełną tegenerację. potem można go separować, katując na przykład abeesy. wtrące jeszcze, żeby nie mylić tkanki tłuszczowej na brzuchu, ze słabymi mięśniami brzucha . pod spodem też może być krata. ogólnie przyjeło się, że kaloryfer jest wyraźnie widoczny poniżej 12%bf, ale to też nie do końca tak, bo tłuszcz może odkładać się miejscowo. kiedy masa i siła mięśni brzucha się przydaje ? przy martwych ciągach i przysiadach, no w życiu codziennym wogóle. wycięty kaloryfer najlepiej sprawdza się na zawodach, na plaży i basenie.
-
Już daje znać badanie bf 14% przed cyklem na mase po cyklu 12% . Zadowolony? mistrzowska genetyka. jakie badania robiłeś ?
-
posłuchałem troche tego dema w pl i ten dubbing to jakaś amatorszczyzna, zdecydowanie gorzej niż w u2 i u3.
-
to był jakiś alter, zapasowe konte. może zfrustrowany nieudacznik w stylu envikona, albo xbot ze starć betonów.........ban może nie wystarczyć, ja to bym prewencyjnie palce łamał z tego forum lista grubych spoilerów wygląda u mnie tak - mgs4, rdr, heavy rain, mniej poważny w dishonored, teraz może być tlou. mam przed sobą 3 bioshocki, do tematów nawet nie zaglądam, a we właśnie ukończyłem, ktoś chyba zaspoilerował ostatniego bossa, ale zapomniałem już
-
można łączyć z białkiem
-
nadzialiście się na ten spoiler co jakiś frajer wczoraj w statusach napisał ? może sobie to zmyślił, może nie, a może zmyślił i okaże się zbiegiem okoliczności prawdą. tak czy inaczej jestem mega poirytowany. za takie (pipi) to chyba bany lecą nie ?
-
spadki będą zawsze, od jakości treningu i diety zależy ile spadnie. dobrze jest się wspomagać izolatem i bcaa, no i węgle na niskim indeksie podstawa.
-
ja nie wiem czy w sygnaturze yetiego nie ma tak jakby troche spoilera
-
dla mnie fabuła wcale taka sztampowa nie była, ale mimo to nie zżyłem się z isaaciem, bo był niemą kukłą na usługach gracza i nie podejmował żadnych decyzji. najmocniej to odczułem przy dobrze, że w dwójce uczynili isaaca normalnym charakterem z krwi i kości.
-
po zdjęciach, to bym powiedział, że 13 - 14 , ale mało ostre zdjęcie może nie oddać efektu 8 byś chciał ? wiesz, 5 - 7 mają odwodnieni kulturyści podczas startów. było by to może fajne dla ciebie jako uzyskany efekt i zrobił byś se pamiątkową fotkę, ale wątpię, żebyś się dobrze z tym czuł na codzień
-
ale wiecie, że ta gra nie ma szans pojawić się w takiej formie, jak jedynka. najprędzej call of edge : mirrors duty
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
każdy je miał/ma. magiczne 100 kilogramów. ja ogólnie na siłę też nie narzekam, z trójboju jestem dość zadowolony jak na amatora. przy słabym chwycie można założyć haki albo paski i targać mc, słabego tricepsa przy klacie i barkach już tak łatwo nie ominiesz.
-
czyli łapa genetyka, plus naramienne dodają efektu. u mnie z koleji łapy za małe i za słabe do tułowia (klata, najszerszy). na klate czuje że brałbym w seriach więcej, gdyby triceps był silniejszy. myślę cały czas, żeby wydzielić sobie jeden dzień na samą łapę w superseriach, ale jakoś nie mogę się zorganizować z tym.
-
wroner masz plusa jak chuy. nie wiem czy to kwestia perspektywy, ale łape masz dokoksowaną względem tułowia. genetyka czy się koncentrowałeś jakoś bardziej na ramionach ? waga/wzrost zarzuć
-
dowiem się w końcu, czy to ten trolling w słusznej sprawie, czy serio ?
-
nie wiem jak to działa i nie wnikam w to. ja jem cały czas. bo lubie jeść. nie nie chce mi się. bądź na tyle uprzejmy i określ się o co chodzi z tym maxem W TYM TEMACIE gdzie toczy sie gadka
-
ja normalnie siadam i jem, a jak kierownik się kręci w pobliżu to mówie adam opyerdole coś na szybko słyszałem historie o ludziach trenujących, co nie jedzą nic do godziny 16. albo samą trawę jedzą, taki program był w telewizji. z treningu na trening podbiłeś serie o 3 powtórzenia ? może zadziałało takie zjawisko, jak dyspozycyjność danego dnia. 5 powtórzeń ? czerpiesz chyba energie z kosmosu jak ten hary z tybetu.
-
qvstra - nie wiem jak trzymasz ten gryf, ale złap go tak, żeby kciuk był wyżej, a mały palec niżej. jeżeli łapiesz odwrotnie, to przy wąskim chwycie może to być przyczyna. jeśli już tak robisz, albo to nie pomoże, to zobacz jak będzie wąsko gryfem prostym. jeżeli i to zawiedzie, to przerzuć się na hantle. inną przyczyną może też być wyprowadzanie łokci na zewnątrz przy wąskim chwycie, lepiej je trzymać bliżej tułowia. może to też być przeprost w nadgarstkach, trzymaj dłoń na równi z linią przedramienia, albo lekko ugiętą w nadgarstku. rozgrzewaj nadgarstki i łokcie przed treningiem kręcąc nimi zginając i prostując. rób jedną albo dwie serie rozgrzewkowe symbolicznym ciężarem, nie zaczynaj od dużego ciężaru. jeśli mimo wszystko ból nie ustępuje, to zaprzestań ćwiczeń przy których go odczuwasz, albo skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą. kornix - odpuść poniedziałek (o ile już nie jesteś na siłowni), nawodnij się i naładuj węgle. ruszaj we wtorek. dalej, to zależy od twojego planu. jeśli masz przypisane dni w tygodniu do treningów, to w tym tygodniu zrób wyjątek i zamieszaj, żebyś nie robił sobie niepotrzebnych przerw. albo pozmieniaj na razie partie i dostosuj długość i intensywność treningów. grafik nie jest po to, żeby ładnie wyglądał w kalendarzu. najważniejsza jest regeneracja.
-
na stówe w mortalu są kompatybilne sejwy
-
może po prostu przełamałeś rutynę, wprowadziłeś nowe ćwiczenia i mięśnie dostały nowe bodźce. jak byś napisał, że w życiu nie wyciskałeś na płasko i dorobiłeś się zayebistej klaty, to był by to jakiś argument.
-
na mojej plaźmie 42 ten port hd wygląda zayebiście, super nasycenie kolorów, estetyka lepsza niż w większości current genowych produkcji. ale nie mam emu gc z filtrami ogl, więc nie mam porównania
-
dokładnie takiej argumentacji się po tobie spodziewałem. stąd dałem tylko krótki i lekko prowokacyjny wpis. zacznijmy od tego, że zbyt wielu ćwiczeń na klatkę piersiową nie ma, bo zespół mięśni klatki piersiowej ma mniej skomplikowaną budowę i funkcjonalność, niż plecy, czy barki. apropo bicia rekordów schabów z remizy. wyciskanie sztangi na płaskiej jest najprostszym technicznie ćwiczeniem, ze wszystkich siłowych ćwiczeń na duże grupy mięśniowe z użyciem ciężaru. jest najbardziej popularnym i rozpoznawalnym ćwiczeniem. pośród plebsu jest też głównym wyznacznikiem siły. najczęściej słysznym przeze mnie pytaniem, jest "ile bierzesz na klatę". to, ile razy ktoś się zapytał ile biorę w martwym ciągu, czy na przysiad, mogę policzyć na palcach jednej ręki. jednak w żadnym stopniu nie ujmuje to skuteczności temu ćwiczeniu. jak chcesz ćwiczyć z polotem, to się zapisz (pipi)a na balet. ale po koleji. podstawą budowania masy i siły klatki są wszelkiej maści wyciskania. abstra(pipi)ąc na razie od kątów, to możemy wyciskać przy użyciu sztangi, albo sztangielek/hantli. wyciskanie sztangi jest łatwiejsze technicznie, łatwiej jest się skoncentrować na utrzymaniu napięcia w klatce, niż w przypadku hantli. przy sztandze można też stosować większe obciążenie, gdyż gryf z ramionami tworzą w miarę stabilną ramę i nie trzeba walczyć z równowagą. łatwiej też się można obejść bez asekuracji (chodź zawsze z asekuracją lepiej i bezpieczniej). lepiej sprawdza się w przypadkach dysproporcji siłowej lewej i prawej strony tułowia, oraz ramion ( zwłaszcza tricepsów). natomiast jeżeli chodzi o hantle, to mamy większy zakres ruchu w obrębie stawu barkowego, co przekłada się na większe zróżnicowanie bodźców pracujących mięśni. z hantlami można też zchodzić głębiej. można też wyciskać chwytem neutralnym albo suspinacją. najlepiej stosować zamiennie sztangę z hantlami, a w przypadku trenningu na poprawę siły skupić się na sztandze. dalej. wyciskanie na klate robimy na trzy standardowe sposoby. płasko, w skosie dodatnim i ujemnym. są to generalnie trzy warianty jednego ćwiczenia, na te same grupy mięśni, gdzie największą pracę wykonuje piersiowy większy (potocznie nazywany klatą). można ten mięsień nieformalnie podzielić na trzy rejony - środkowy, dolny i górny. przy płaskim wyciskaniu, napięcie rozkłada się mniej więcej równomiernie. przy skosie dodatnim jest większe w górnym rejonie, przy ujemnym schodzi na dolny rejon. najlepiej jest stosować zamiennie przynajmniej dwa z tych sposobów - płasko i górny skos. skos dolny jest nieco problematyczny, bo nie wszystkie sprzęty taki oferują i nie zawsze można dopasować regulację do wzrostu i długości nóg, co kończy się zjeżdżaniem z ławki, mogą też zdarzać się skurcze w dwugłowym uda od trzymania pozycji. na dolne rejony skuteczne są pompki na poręczach. zdarza się często, że ktoś młóci non stop płaską i w pewnym momencie zauważa brak tak zwanej góry klatki, po czym olewa płaską i zaczyna katować skos dodatni, żeby nadgonić górę. z koleji przez robienie non stop skosu górnego można nabawić się chuyowych dysproporcji. trzeba mieszać. tak że, jak ktoś wam powie, że wyciskanie na płaskiej nie ma polotu czy pojary do skosu, albo że sztanga be a hantle git, to możecie go zbyć śmiechem, bo pyerdoli od rzeczy. trzeba mieszać