Skocz do zawartości

Kazub

Senior Member
  • Postów

    7 364
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Treść opublikowana przez Kazub

  1. Kazub

    Jaką grę wybrać?

    vanquish - super szybka mega widowiskowa akcja (skilowa z ultra wygodym sterowaniem) z maxpaynowymi patentami przywodząca na myśl zoe i omega boost, japońska szkoła w najlepszym wydaniu - geniusz
  2. Kazub

    Czy Monika musi pisać?

    nie takie hejty przyjmowali na klate starzy wyjadacze jak Hiv i Butcher, więc twoje feministyczne srutututu to żaden argument. słaby trolling 2/10.
  3. Kazub

    The Hobbit

    a w tych hobbitach będzie miejsce na opcje typu helmowy jar, obrona białego miasta albo jacyś bossowie ?
  4. Kazub

    Oskary 2013

    ej, a przypomnijcie mi która z tych gidii (aktorzy, scenarzyści, producenci itp) ma największy wpływ ? ciekawi mnie też, czy wprowadzili jakieś rozgraniczenie na efekty specjalne i komputerowe (efekty graficzne, cgi, cokolwiek).
  5. a to ci niespodzianka
  6. Kazub

    PlayStation Plus

    na bank zwykła. może zrobią obniżki 50% na ludków. w dead space 2 i deus ex były, a do batmana zniżka na jakieś marne grosze i nie na wszystko. a przecież jest już edycja goty.
  7. Walkiewicz był okej. Kuba Sobek też jest okej, zwłaszcza filmografia o silent hill z tego numeru jest dobra, dwie strony samych konkretów. Ale jednak brakuje w regionie filmowym Myszaka. Czytając recenzje fpsów, maxpejnów, rdrów - brakuje Myszaka. Czytając felietony - brakuje surrealistycznego humoru, czyli tekstów Myszaka. W dziale Listy przydał by się Myszak, chociaż by po to, żeby puentować debili miesiąca. Nowości takie jak versusy, granda, czy recenzja z przyszłości, cieszyły by się większą popularnością gdyby nie brakowało Myszaka. W zapowiedziach GTA5, (pipi)a nie zgadniecie, ale brakuje Myszaka. W 10 stronnicowej recenzji też pewnie zabraknie. Jak by ktoś się zastanawiał, gdzie się podział "stary extrimowy humor", to niech sobie włączy program Gilotyna na Superstacji albo ipla.
  8. thelma i louise, co sie wydarzyło w madison county, milion dollar baby, memento, benjamin buton, służące, truman show. może brokeback mountain ?
  9. Kazub

    Devil May Cry Collection

    zapomniałeś o słabym poziomie trudności, na normalu trzeba się mocno starać żeby zginąć, a dmd jest do ogarnięcia nawet dla maniaków rtsów i footbaal managerów. zarówno broń biała jak i palna zostały zupełnie pozbawione impetu, są za "miękkie". jakiś czas po premierze devil 1 był dla mnie 10/10, dwójka 7/10. to była zupełnie inna gra.
  10. Kazub

    Odżywki, Gainery itp.

    kreatyny nie mieszaj z mlekiem, zażywaj na czczo, popijaj czymś słodkim - sok (np. z winogron), carbo, woda z miodem, płyn o letniej temperaturze nie zimne i nie gorące. jak chcesz wykładu na ten temat to poczekaj na litwina.
  11. Kazub

    Czy Monika musi pisać?

    ale że co ? chciałeś zabłysnąc wklejając zupełnie od czapy czyjś cytat czy popsuły ci sie literki na klawiaturze ?
  12. Kazub

    Odżywki, Gainery itp.

    czyli akurat, złapiesz dwa kilo wody i będzie sukces
  13. Kazub

    Czy Monika musi pisać?

    no tak jakoś lepiej czytało mi się felieton Moniki w ostatnim numerze. złotych myśli, które wzbogaciły by moje postrzeganie w temacie około growym nie uświadczyłem, ale było ok. do tego trafił się dialog z gwiazdorem i celebrytą największego polskiego miesięcznika o grach (czy jakoś tak). w ogóle to gdzie nie spojrzałem, to wszędzie Monika, nawet w grających damach (chu,jowa i niepotrzebna rubryka imo), ale tu owacje na stojąco zgarnia Sławka, dupera Adama (te pełne kształty i stylowe dziary). tylko pytam ja się, po co te insynuacje o troglodytach i garach, czyli zbyt daleko idące wnioski, zarzucające naszej królewskiej płci szowinizm i prostactwo ? zabrzmiało mi to zdeczka, jak spoufalanie się z przyklaskiwaczami, czego osobiście nie trawię. nie bądźmy tendencyjni, gary owszem są ważne, ale powrzechnie wiadomo, że najlepszymi kucharzami są mężczyźni. z koleji badania naukowe dowodzą, że w zmywaniu naczyń kobiety są niezrównane. po za tym, podłoga się sama nie umyje, skarpety się same nie upiorą, a i koszula się sama nie wyprasuje. no kobiety są niezmiernie pożyteczne, to fakt, a niektóre nawet fajnie wyglądają. a co jeżeli chcą pisać o grach ? jasne siur czemu nie, tylko jakieś palanty mogą mieć coś przeciwko. grunt, żeby pisały na pozimie zadowalającym również nieco bardziej wymagających czytelników (i nie chodzi w tym wypadku o elokwencję słowa pisanego). poziom ten jest umieszczony w skali równej dla obu płci. to nie kopanie rowów czy walki w formule mma. no kurczę, ja rozumiem, że różni czytelnicy mają różne oczekiwania, ale płacę za magazyn dychacza, do którego mam zresztą sentyment i czytam od parunastu lat (z przerwami), wychodowałem na nim swoją pasję do gier. pie.rdolety moge sobie poczytać w internecie za free. ja tam jestem dobry wujek, daję Monice zielone światło i pozdrawiam. a i przeczytam sobie jeszcze tą pogadankę o wii.
  14. ALE JA GRAM NA PADZIE I UŻYWAM BINDÓW !11!!11! ...............więc dla mnie jest 8 + kierunki. a nie załapałem może dlatego, że mi trudne akcje kojarzą się z buforowaniem, dashem, stepem, wsadzaniem ileś tam elektryków, timingiem itp. chuy z tym ilu się do tego przycisków używa. chyba że chodzi o kierunki. w tekkenie jest najwięcej ff, bf, trochę qcf i qcb, no i hcf/hcb ale to głównie rzuty, czyli kingi i marduk. zresztą ja żadnym mistrzem manuala nie jestem, mam na przykład problemy z 4,3 DS f+4 lawka na koniec juggla czy ścianie co mnie strasznie w(pipi)ia. dla tego juggle w polu marshalem kończę DS f+4, no fajnie wygląda ale i sporo bierze. brucem też czasem pudłuje tiger knee na koniec (choć może to wina jakichś lagów albo nerwówka, bo na practice dobrze siada). no generalnie to jestem suaby, nie jeżdże na turnieje i naciskam przyciski zagryzając kiełbasą z grilla. winę zwalam na to, że w moim otoczeniu nie ma nikogo, kto choć trochę umiał by grać w bijatyki. a online to tylko online. raz trafię na lamera, innym razem na totalnego spamera, jakąś wygiętą w chińskie osiem zafinę której w ogóle nie znam itp. a jak trafię na kozaka, to czysty wpie.rdol omg szok z niedowieżaniem. już bym wolał być prany przez prosów (czy tam nazwijmy to, wyraźnie lepszych ode mnie) i mieć satysfakcję z każdej wygranej rundy, kiedy wspinam się na wyżyny swoich umiejętności i mogę wykorzystać jakiś tam potencjał, który zgromadziłem. choćby i z wykorzystaniem elementu farta, no bo każda gra go zawiera w mniejszym albo większym stopniu. ale wracając do tematu. mogę nie rozumieć skrutów myślowych mashtera, bo miałem pare razy klina czytając ekstrima (ale matrixa rozkminiam).
  15. Kazub

    OFFTOPIC

    z małolatami to jest teraz tak, że 45% jest gruba, 45% to szkieletory, a 10% wygląda jakoś normalnie. z tych 10% jakieś 3% trenuje podejmując walkę z chorobami cywilizacyjnymi. ruchanie jest ich społecznym obowiązkiem.
  16. mashter, ale ja nie rozumiem o co ci chodzi z tymi 4 przyciskami. policzyłem właśnie i wyszło mi, że na moim dualu korzystam z 8 + krzyżak. w street fighterze jest 6 podstawowych, po 3 nogi i 3 ręce, ale to robi różnice kiedy gra się na sticku.
  17. Kazub

    Oskary 2013

    nie wiem nie znam się nie oglądałem żadnego z tych filmów
  18. żeby to był dobry film o supermenie, to jednak musi być o supermenie. chodzi o to, żeby manifestacje jego mocy nie były gwoździem programu i żeby kolo nie był taką pustą blacharą jak we wcześniejszych filmach (nie wiem jak komiks). doctor manhatan z watchmen to dobry wzór, myślę że snyder będzie z niego czerpał.
  19. Kazub

    Final Fantasy XIII-2

    nie. potrzeba mieć sumę wygraną na minimum 7777, jackpot nie wystarczy. blokujesz L1, zostawiasz na noc. rano sprawdzasz. profit.
  20. no dobra. może nie ogarniam na tyle "przestrzenności" aren, żeby na czuja kończyć każdego juggla na ścianie za 100+ dmg, ale wiem o co chodzi. przy czym zależy jeszcze kim gramy, bo nie każdy ma taki potencjał w zadawaniu dużego dmg po najszybszych wybitkach i odpowiednio elastyczne wall cary (w sensie kierowana postać). to już nie czasy t3, gdzie trzeba się było nawybijać, żeby skończyć rundę. chociaż w tym przypadku, system tagowy i rage troszeczkę to równoważą. bo nie każdym i nie przy każdej okazji możemy kroić pasek bez tag assault. a przy ta zawsze tracimy rage i dajemy go w prezencie przeciwnikowi nawet jak nie skończymy juggla. co do szybkich lowów z opóźnieniem na wybitke to nie do końca się zgadzam. przykład - bruce i jego d+ 4. każdy z szybką wybitką przy ws może to boleśnie karać. ale gdyby tak nie było, to można by tym zakopać na śmierć, bo nie da sie tego blokować na refleks. tego typu zagrania nie służą to krojenia paska, tylko do zmuszenie przeciwnika do schylania się, ale doskonale o tym wiesz. czyli prosty układ, używamy tego z głową, bo jak zaczniemy tym strzelać na pałe to w końcu polecimy i "juggle za 3/4 paska" zrobią swoje. co do szybkich wybitek z małym recovery typu d/f + 2, to się zgadzam. psują trochę system przy tak mocarnych jugglach, czyli są za bardzo low risk-high reward. apropo snake edge bryana ("o (pipi)a podcinka !!11!!"). grałem z gościem na 4 kreskach, który z całą pewnością blokował to na refleks (nie spamowałem tym na pałe). no i nie był to koreańczyk. pograłem ostatnio trochę virtue i myślę, że tekken mógł by zapożyczyć z niej kilka systemowych reguł (tylko broń boże ciosy rozbijające rzuty). no i bądźmy poważni, jakkolwiek byś nie uważał tekkena za prostacką bitkę, to jednak ustępuje mortalowi (przy całym szacunku do mortala bo zaliczył świetny kambek). generalizując, to mechanika tekkena najbardziej mi odpowiada, tylko wyebał bym na szrot miśki, boby, alisse, korniszony i inne pokemony, bo robią straszną siarę przy ciekawych charakterach jak baek/hwo, law czy bruce. no i niektóre żeńskie postacie wymienił bym na bardziej pasujące do prania po ryju (vanessa z vf się kłania). sorka za ścianę tekstu, ale piszę na ps3 padem (jestem harkorem).
  21. to proste, wygrywasz - gra jest super, przegrywasz - zyebana
  22. Kazub

    OFFTOPIC

    w jakim czasie? Pytam, bo sam się ostatnio za siebie zabrałem i w 2 miesiące poszło 17kg (obecnie BMI 25.6 a schodziłem z 31.2). Do świąt planuję zejść do 24.6 (czyli klasycznego "wzrost - 100") i wystartować z kalisteniką (bo siłownia na początek odpada - nazbyt deprymująca). Przyznam szczerze, że teraz patrzę z pewną pogardą na ludzi ze znaczącą nadwagą i otyłością, którzy nic z tym nie robią, bo po tym jak się zapuściłem wmawiałem sobie, że jak robią programy dla grubych, specjalne diety, porady i inne takie to cała ta redukcja to musi być niezła katorga z masą wyrzeczeń a w rzeczywistości okazało się, że wystarczy zrezygnować ze śmieci i zacząć jeść z głową (tj. nie jakieś diety 1000kcal, głodówki, zakwaszające organizm diety oparte o jedną grupę produktów i produkty "dietetyczne" gdzie napis mówi "0% tłuszczu" a ilość cukru można liczyć w kostkach). 17 kilo w 2 miesiące to bardzo szybko, prawdopodobnie sporo mięśni przy tym spaliłeś. bmi się tak bardzo nie sugeruj, to bardzo umowny wyznacznik.
  23. Kazub

    Odżywki, Gainery itp.

    dużo jedz, ćwicz i daj se siana z odżywkami na razie
  24. Kazub

    OFFTOPIC

    tak trzymaj. to jak teraz wzrost waga ?
  25. Kazub

    Odżywianie

    najszybsze co mi przychodzi do głowy to puszka tuńczyka, chleb, jakiś pomidor
×
×
  • Dodaj nową pozycję...