-
Postów
7 364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kazub
-
zanim odpalę grę , to sprawdzam jakiś road map, żeby obczaić optymalną drogę do platyny, bo zawsze wyjściowo nastawiam się na zrobienie jej, a czy będzie mi sięchciało , to już zależy dalej od gry. oczywiście zawsze sprawdzam czy kamera nie jest inverted i ustawiam napisy. po jakimś większym osiągnięciu rozpalam "papierosa zwycięstwa" (zwykły fajek w niezwykłych okolicznościach)
-
a napisy fajnie wykonane a po nich spoko scenka, a Don oglądał ripa, pisał przecie
-
jak na tego typu produkcję , to humor był wyszukany. wystarczy przypomnieć sobie żenujące rozśmieszacze z transformers 2. jeżeli chodzi o muzykę, to byłem zadowolony, zwłaszcza z tej towarzyszącej popisom blaszaka, a na wejście dostał chyba coś z guns n roses, ale mogę się mylić . nowy aktor grający hulka jest najlepszy z dotychczasowych i dla mnie aktorsko to najlepszy występ w filmie ( Downey Jr. nie mógł rozwinąć skrzydeł bo mu skrypt nie pozwalał ). najgorzej tu jest z fabułką , po tak entuzjastycznych recenzjach liczyłem na coś trochę lepszego jednak , bo gdyby nie zawirowania w ekipie hirołów , to było by naprawdę źlę. gwoździem programu są tu sceny akcji naładowane cgi + praca kamery i montaż im towarzyszący , momentami jest naprawdę młodzieżowo i micha sama się cieszy (na wyróżnienie zasługuje tu dłuższe ujęcie lotu ironmena z ekipą walczącą z lamusami na backgroundzie oraz hulk POWSTRZYMUJĄCY wielkiego robala sekunde po przemianie) . mogli się pokusić o większą ilość akcji zespołowych na jednym ujęciu. przy.(pipi)ie się natomist do rudej scarlet (super buzia ale kirsten ma lepszy tyłek i nogi) , w trakcie jatki i popisywała się niczym, co by ją wyróżniało, ot wygimnastykowana lasia sprzedająca kopniapki. natomiast najlepszą sceną filmu jest oczywiście hulk uskuteczniający rag dolla na lokim. Yeti - wiadomo,że zjadają , ale to trochę inny level kreacji postaci krojonych do dwóch filmów o zupełnie różnym ciężarze gatunkowym i ambicjach. bo na tej samej zasadzie mogę dodać , że ekipa ze snyderowskich Watchmenów zjada tą z nolanowych Gacków, ale nie było by to do końca fair.
-
12 małp - znam ten film na pamięć ,ale i tak zawsze oglądam jak leci w telewizji. no i wczoraj znowu leciał. to obejrzałem. znowu. 11/10
-
też, ale i tak wygląda znacznie lepiej od portable ops
-
z tym Chico to trochę pojechali, w PW nic nie wskazywało, że będzie on taki wyjątkowy, prędzej Paz (jestem kaz, a ja paz - zawsze mnie to rozpi.erdalało). tylko powiedzcie że ten gif to montaż i w czwórce nie dzieją się takie historie.....
-
nie nie , broń boże młodszy, facet ma klase, budzi szacunek, widać że podrywa małolaty na charyzme, zarost i błysk w oku. krzysiek ibisz wymięka nakrywa się botoksem i ucieka z piskiem jak mała dziewczynka. młodszy to był dante z dmc3 i wyszedł jak wyszedł, miałem ochotę wycelować ebony & ivory i palnąć mu w łeb (ale devil 3 oczywiście rox). w czwórkę jeszcze nie grałem , ale design old snejka średnio mi pasuje, za bardzo stetryczały, no i podobno dokucza mu reumatyzm, ale nie wiem nie znam się.
-
na psn jest do ściągnięcia encyklopedia mgsów , na pewno to wiecie, tak tylko przypominam. ja nie dowiem się nic o czwórce, bo nie mam do niej sejwa, ale to dobrze bo i tak w nią mie grałem (jeszcze). zresztą do kojarzenia faktów z trylogii, portable ops i peace walkera czwórka nie jest mi potrzebna. animacja BB dup.y nie urywa, tragedii też nie ma, tylko nie gadajcie, że animacja i archaiczne rozwiązania są jakimś znakiem rozpoznawczym serii. kojima w każdej chwili może sobie włączyć splinter cella i zobaczyć jak to się robi. zastanawiam się , czy użycie mocapu było by w tym fox enginie jakimś wyzwaniem. nie mogę sobie coś wybić z bani joela odpychającego się od ściany w biegu i buźki ellen page. (pipi)a dziękówa milo- uratowałeś nas
-
Kojima wspominał coś o skryptach ala Uncharted ? Mógł by się tu oddać swoim reżyserskim ambicją , o ile jego devi umieli by to zrobić. Aha, czy czwórka chronologicznie zamyka już historię i GZ , piątka ewentualne wszystko inne ma być w środku? Wiem że to Koji, ale może jest to jakoś postanowione.
-
no cześć. jak nie ogarnąłem jeszcze czwórk (poza tym wszystko bez tych z przed psxa) , to mogę się podniecać z wami , czy nie bardzo . no hajp mi się udzielił.
-
źle źle źle , właśnie , że bez tego. widziałem to info w dwóch różnych źródłach których nie pamiętam, ale nie było to wiki deusa. jezu jaki uparty
-
pacze na temat i myśle wtf ? jakiś kolejny twór na bazie trzynastki ? oh wait, po prostu ktoś z SE zapomniał tabletek do porannej kawy i zmienił tytuł. no nic , bywa. action rpg ? może być spoko ( crysis core był spoko). zegar ? nie ma co hejtować za wczasu , sieobaczy. czy zabraknie mangowych dziewczynek ze zwyrodnieniem stawów i mogli strzelających z du.py tęczą ? no oby. czy czekam ? niespecjalnie , poczekam na versusa. ale pierwszą trzynastkę lofciam wraz z jej ułomnościami (jak matki kochają swoje niepełnosprawne dzieci)
-
powinno być - dzięki za zainteresowanie , ale ankieta jest przeznaczona dla tych krajów Europy, które coś znaczą , wasze zdanie polaczki biedaczki nikogo, jednak wspierajcie dalej Sony, pozdrawiamy
-
do posta ogquozo po części pewnie tak , jednak w kontekście tego cieszę się , że nie muszę bronić Pitta i lepić przesadnie długiego posta. po zobaczeniu tytułu tematu już miałem zerknąć na filmweb żeby przypomnieć sobie chronologię jego filmów i sprawdzić , czy epizod w Thelma & Louise był jego pierwszą rolą w poważniejszej produkcji (chyba był) , ale forumek zna się na rzeczy. nie rozumiem tylko, po co kopać leżąceg J. Cage'a (w Kick Ass się podniósł chyba tylko po to żeby runąć na glebę z jeszcze większym hukiem). leave Jonny alone !!!. chodź niestety ostatni film jaki z nim oglądałem , to Uczeń Czarnoksiężnika , gdzie wzbił się na wyżyny tandety, ale od momentu pojawienia się na ekranie dekoltu Monici Belucci przestałem zwracać na niego uwagę . Pajgi - ja nie sugeruję
-
akurat w Wojnie Harta to taki zagubiony chłopczyk właśnie , ale taka specyfika roli, gdzie stoi w opozycji do pewnego swoich poglądów i ideałów Bruca Willisa. ale już w telefonie to zupełne przeciwieństwo, zaryzykował bym nawet tezę , że R.D. Jr podpatrywał go trochę w przygotowaniach do roli Tonego Starka. w Raporcie Mniejszości też był bynajmniej zagubiony.
-
nastawiam się właśnie tak na trochę po premierze, rzadko biorę gry w ciepłej folii.
-
nie będę się spierał z tym, że może być przereklamowany biorąc pod uwagę jego pozycję w holiłudzie , ale nie zgodzę się, że jest kiepskim aktorem. wyczuwam w twojej antypatii nutę zawiści, trochę taki syndrom Brada Pitta (jeden z moich ulubionych aktorów, o ile nawet nie ulubiony) . chodzi o Aleksandra ? Wojnę Harta, Rekruta, Maiami Vice, In Bruges widziałeś ? podobno w Śnie Kasandry miał niezłą rolę, ale nie widziałem.
-
Colin jest git, w Telefonie był bardzo rześki, ale karny jeżyk za Alicje
-
Adaptacja
-
a jak bym mimo wszystko chciał taką kalibrację z internetu do mojego st30 42 to skąd ?
-
Just Cause 2 - walczę o platynę , na razie 40% i 36 h na liczniku. co za giera - demolka , przepiękne eksplozje , stunty i klimat popkornowego kina akcji, w momecie kiedy wysadzamy 200 metrową wieżę i rzucamy się na banie , a kamera ukazuje to w slow motion od dołu , czuć wolność . możemy otworzyć spadochron ( ala paralotnia) i wylądować kilka kilometrów dalej, albo przy odrobinie szczęścia przechwycić w locie śmigłowiec, ostrzelać uzbrojonego pasażera i przy szybkim qte zamienić się miejscami z pilotem. a moment kiedy swobodnie lecąc w przestworzach odrzutowcem po udanej akcji na lotnisku wojskowym, trafiłem na wielki sterowiec który okazał się latającym klubem ( muzykę słychać jeszcze na zewnątrz) a przy tym całkiem sporą lokacją, to wiedziałem że ta gra powinna mieć podtytuł freedom. nie mogę wyjść z podziwu, jak w tak ogromnym sandboksie przyłożono się do detali graficznych i różnorodności, ta gra nie wygląda brzydko nawet jak zanurkujemy gdzieś na środku oceanu ( w miejscach gdzie teoretycznie trafia jedna osoba na sto jest rafa koralowa i pływają ryby ). widoki często zachwycają , zmienne pory dnia , warunki pogodowe.w to wszystko włożono masę pracy. gra jest dość mało popularna i możliwe, że gdybym nie dostałjej z plusa to bym nie zagrał . dla mnie 8+/10 i czekam na sequel.
-
za drugim razem omijałem większość questów , w niecałe 10h przeleciałem. pod koniec użyłem exploita żeby podbić level.
-
niech sie walą z cyfrowymi dodatkami w kolekcjonerkach.
-
jedynkę skończyłem dwa razy samemu , ale w dwójce nastawiam się już na coopa od początku. tylko największy problem z coopem jest synchronizacja , ja np. chce poexpić w danym miejscu , reszta chce iść dalej, ja robię porządek w ekwipunku i porównuje bronie która lepsza , reszta czeka. też wolę robić sub questy, niż lecieć tylko z głównym wątkiem. a grając we 3 czy 4, to zamieszanie musi być z class modami, bo każdy pewnie woli podnieść wartość bojową swojego ludka, a ktoś powinien nosić bonusy dla całego teamu.
-
trochę dużo tych postaci. nikt nie będzie grał wszystkimi, ale trzeba się umieć przed nimi bronić. ogarniać takiego boba czy alisę tylko po to, żeby nie targali tobą jak szmatą