Kazub

widzenie przez ściany nie jest tak potrzebne, bo na radarze i tak widzimy gdzie mniej więcej stoi przeciwnik i w którym kierunku patrzy, ale warto kupić dla zwiększenia frajdy z najza(pipi)istrzego patentu w grach stealth action, czyli rozwalenie ściany z ukręceniem łba typkowi za nią. platyna wpadła dzisiaj, przechodząc drugi raz odkrywałem grę na nowo (w końcu mogłem zabijać). polecam mayhem na posterunku i w the hive przy użyciu tajfuna i broni ciężkiego kalbru (u mnie nikt nie przeżył). fajnie tez można przeorać kolejkę czekających pod limb na hengsha.

wieki temu udowodnił rolą w tym filmie, że ma wrodzony talent, a Scorsese nie bierze go do swoich filmów tylko dlatego, że miał ładny profil w Titanicu. trzeba mieć naprawdę biedne pojecie o kinie, żeby hejtować umiejetności aktorskie DiCaprio.

szkoda, tą służącą w trójce fajnie przetargało przez kółko

widzieli ? (spoiler)

spoiler daj spokój z tym tajfunem, Bareta jeszcza załatwiłem normalnie (EMP, zwykły granat i poprawka z dwururki), a na Jelene miałem już tajfuna na drugim levelu, dwa razy strzałka w prawo i po "walce", Namir to samo (nie miałem biochipa). a przy Hyronie rzuciłem unlocking device na zamek, salwa z pulse rifle i finite. boże jaki ze mnie noob :ph34r: . przynajmniej całą grę po cichaczu i bez zabijania przeszedłem. teraz drugie podejscie na hardzie, parę ominiętych questów i wyborów, uratownie Malik i platyna na 100% (missing link ogarnięty). brakowało mi takiej postaci jak Quinn w podstawce. btw. które zakończenie wam najbardziej leży ? dla mnie wiadomość Hugh Darrowa.

UFC obraca chyba nieporównywalnie większa kasą niż KSW, ale rozumiem że na dzień dzisiejszy w KSW zrobi więcej, tak ? Wydawało mi się, że w UFC zawodnicy maja sponsorów i nikt tam na siebie nie musi zarabiać, poza walkami i treningami. No to chociaż Bellator, wyższy pozim jak KSW.

jaram sie jeszcze bardziej

tematyka może cie nie ruszać (mnie pochłonęła), a głębia jest jak najbardziej, zarówno w warstwie fabularnej, jak i gameplayu. szkoda, że tak mało jest takich "przekombinowanych gier", bo Deus Ex to scisła czołówka tej generacji, gdybym wcześniej to wiedział, to miał bym gre już dawno na półce w jakiejś wypasionej edycji, a nie "wypożyczoną" na dysku, ale może sie jeszcze skusze jak trafię tanio augmentet edition. tu nie chodzi o gusta, po prostu robisz złą reklamę zayebistej grze

nie zrozumcie mnie źle, ale nakreciłem się teraz, żeby iść na premierę

jedynka i trójka to dwie najlepsze części , reszta jest mniej ważna

lepiej chudnąć powoli

jest nie naturalna, jak każda dieta działająca nam takich restrykcjach, jest po prostu nie zdrowa. zwiększona podaż białka i i tłuszczy przy maksymalnym cieciu weglowodanów. ludzie sie cieszą, bo chudną na niej, ale najlepszym sposobem na zdrowe chudnięcie jest dieta ZBILANSOWANA i trening. w trakcie tej diety chcesz trenować ?

> Idź do kina z kumplami > Wymieniaj zabawne komentarze > Narzekaj, że nie zrozumiałeś filmu Nigdy nie miałem problemów z nadążaniem za akcją w filmach Nolana, nie wiem o co Wam chodzi. ja w Prestiżu się trochę pogubiłem, a oglądałem dość uważnie. za drugim razem wszystko było cacy. a na Memento byłem w składzie : ja, kumpel i pusta sala

Watchmen to troche inna liga niż pozostałe adaptacje filmowe komiksów o superbohaterach, głównie dlatego, że jest wiernym (niemal w skali 1:1) przeniesieniem kadrów komiksu na język filmu. a sam komiks jest kultowy (w tym przypadku to słowo jest absolutnie nie na wyrost). nie jestem i nie byłem jakimś wielkim fanem komiksów, ale po obejrzeniu filmu od razu zacząłem sie rozglądać za komiksem (tu chyba bardziej pasuje sformułowanie graphic novel - powieść graficzna) i udało mi się znaleźć na allegro polskie trzy częściowe wydanie w dobrym stanie.parę osób może ci powiedzieć, że film to tylko przydługawy teledysk, ale najlepiej przekonaj się sam. dla mnie to 10/10, oglądałem już 7 razy. świetna historia, bohaterowie i ich relacje, fantastyczny oldschoolowy soundtrack i efekty specjalne. polecam wersję ultimate cut z dodatkowymi scenami i wtłoczonym w obraz animowanym Tale of The Black Frighter. ps: uwielbiam Dark Knighta, jednak stawiam Strażników trochę wyżej da się oglądać, w sumie warto zobaczyć jako wstęp do Avengers Kick Ass widziałeś ?

olej lepiej ta dietę Dukana, straszny syf ja jem zwykle 6 jajek, czasem z 7,8, ale się nie odchudzałem nigdy. te cztery gotowane jajka dziennie to nie dużo, weź porawke na tłuszcz z pozostałych rzeczy spożywanych w ciągu dnia do picia w upały ? woda i zimny kompot. ja lubie jeszcze sok pomarańczowy z kartonu świezo z lodówki (chu.j w ten cukier), ten isoplus tez piłem nawet niezły

raczej wyglada, mało fatu a mięśnie ważą

bardzo ładnie, klata troche mała objetosciowo w porównaniu do reszty, ale pewnie taki typ budowy

a mnie nie, Łowcę po premierze zlano ciepłym moczem, dopiero po iluś tam latach się ludzie obudzili. co prawda to już 3 czy 4 wznowiona edycja, ale to Święty Gral kina sci-fi, niech zarobi. Gwiezdne Wojny ? ogólno światowy hype, czy wręcz fanatyzm jest tu moim zdaniem przegięciem, zwłaszcza dzisiaj, kiedy ta saga niczym się już nie broni (zeżarł ją czas, został tylko sentyment), i dzisiaj i trzydzieści lat temu było to tylko luźna bajka fantasy (okreslanie Star Wars jako scifi to nieporozumienie). chociaż może z drugiej strony to dobrze, że nie ma wokół Blade Runerra takiego festynu. skończyłem niedawno Deus Ex Human Revolution i jest on dla mnie tym dla gier trochę, czym jest BR dla filmu. I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I've watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those ... moments will be lost in time, like tears...in rain. Time to die.

grałem w demo tej Lary i podobało mnie się, więc na pewno przykatuje. z SR2 kiepsko, trójką bym nie pogardził ale wybaczam im za tego Deusa, gra jest MEGA ej, ale to mówił jakiś John Smith czy jakaś szycha z Sony ? i ciekawe co znaczy to "brand new"? rok 2012 ?. w przyszłym miesiacu zamawiam Dead Space 2

id kazub-poland Brad dopiero ogarniam VF (kiedyś coś tam w czwórkę) i nie mam w to z kim grać offline, a chciałem się podszkolić. w obrębie kraju jest bezlagowo ?

trafiłem jakiś czas temu na pierwszą część Zmierzchu w tv, mimo iż wiedziałem, że saga ta jest targetem dla nastolatek masturbujących się do plakatów z Johnym Deppem (z całym szacunkiem dla Johnego), to przez wzgląd na szum i popularność tego filmu postanowiłem obejrzeć. z trudem wysiedziałem do końca, miałem wrażenie, jak bym oglądał kolejny odcinek jakiegoś przeciętnego serialu, a blade i drewniane twarze głównych bohaterów kojarzyły mi się z przeprowadzanym castingiem do roli 3/10.kolejne części opuszczę sobie. (pipi)a, doczekam się jeszcze czegoś na miarę Draculi Coppoli czy Wywiadu z Wampirem ? czegoś co godnie traktuje motyw nieśmiertelnego krwiopijcy ? dwie pierwsze części Blade`a bardzo lubię (zwłaszcza dwójkę del Toro ), trylogię Underworld również. ale tu głebia psychologiczna i dramat spychane są przez efektowną jatkę.uwielbiam Od Zmierzchu do Świtu - najlepszy film z wampirami w roli mięsa armatniego. a teraz co ? na fali Zmierzchów atakują jakimiś Pamiętnikami Wampirów, czy Czystą Krwią (wiem że ten serial ma fanów również wśród bardziej rozgarniętych userów tego forum, jednak dla mnie to zwyczajnie Beverly Hills 90210 + cycki + krew + czarnoskóry homoseksualista comedy relief character, miał nawet swoje momenty jednak po kilku odcinkach zwątpiłem, głównie przez naiwność wydarzeń i działań bohaterów )

z filmów Kaufmana wymienionych w nawiasie nie widziałem tej Synekdochy. podobno jakaś kultowa sprawa, trzeba będzie zobaczyć w końcu. nie chcę wiedzieć o czym to jest, tylko niech ktoś powie w jakiej konwencji jest to utrzymane, jak to się ogląda ? (żebym się odpowiednio nastawił)

w kategorii kina czysto rozrywkowego z ambicjami (tylko proszę bez smętów, to moja własna kategoria ®) Sucker Punch to absolutna czołówka, pod tym względem stawiam obok Kick Ass. ma przy tym całą armię hejterów, a większości to ludzie którzy po prostu wybrali zły film. może to ci sami, którzy ogladali Rocky Horror Picture Show z nastawieniem na horror.

dobre wino jest zawsze dobre, czerwone słodkie moje ulubione jakiś rok wstecz i parę postów wyżej, brałem pod uwagę, że może kiedyś sięgnę ewentualnie po koks. minęło trochę czasu i wiecie co myślę teraz ? a na ch.uj mi ten kaktus ??? i tak już pewnie zostanie. jak dobrze zepne poślady to do trzydziestki zdążę rozje.bać system. potem będę tylko spoglądał na kumpli co strzałowali bez opamiętania z zaciekawieniem, czy wszystko u nich tip top.